Facet samotnik.

Czy przeszkadzało by wam jeżeli facet, z którym się spotykacie jest typem samotnika? Tzn. jakiś tam znajomych ma, ale są to jedynie powierzchowne znajomości. Nie ma przyjaciół. Nie ma kumpli, z którymi może wyjść na piwo czy do klubu. Sylwestra czy urodziny spędza sam. Jeżeli gdzieś idzie to sam, bo nie ma z kim. Jest małomówny. W towarzystwie tylko czasem coś wtrąci. Potrzeba mu czasu aby zacząć się otwierać na daną osobe. Czy by wam to przeszkadzało? Bo podobno kobiety lubią facetów towarzyskich, najlepiej dusze towarzystwa...

Kobieta ktora zna prawde czyli to ze znajomi to falszywe qrwy obrabiajace sobie doopy nawzajem jest rzadkoscia... Taka jednak powinna byc madra i tez unikac falszywych qrew.

mimo ze jestem kobieta popieram przedmowce niestety to prawda ..czy istnieja prawdziwi przyjaciele..moze tak ale trudno o takich

Ja sama jestem typem samotniczki, więc nie widzę w tym nic złego.

Pozostaje tylko pytanie w jaki sposób mężczyzna mający problem z nawiązywaniem kontaktów, zamierza zawrzeć znajomość, która mogłaby prowadzić do związku? Do tego potrzeba jednak odrobiny otwartości i ryzyka. Co do reszty zgadzam się, określenie przyjaciel jest nadużywanie, bo o prawdziwą przyjaźń ciężko.

Dla większości kobiet to będzie negatywnie odbierane.

Możliwe. W sensie takim, że żadna nowo poznana kobieta nie będzie narzucać się na siłę, on też musiałby wykazać inicjatywę i zainteresowanie. Chyba, że byłaby to kobieta, która zna autora bardzo dobrze od dłuższego czasu, a to w jego przypadku chyba nie takie proste.

Nie ma to znaczenia, po prostu trzeba trafić na odpowiednią kobietę.

A jaka kobieta byłaby odpowiednia dla takiego mężczyzny?