Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie poznaje wlasnego meza

Polecane posty

Gość gość

Wczoraj mielismy impreze rodzinna. Maz postanowilsie przejsc. Odszedl juz kawalek i stwierdzilam, ze dolacze do niego. Wozek z synkiem xzostawilam dziadkom. Maz nie widzial, ze ide za nim, slyszal tylko stukot szpilek i sie obejrzal. Nie wiem kogo sie spodziewal zobaczyc, ale na pewno nie mnie, bo mine mial dziwna. Wychodzi na to, ze oglada sie za innymi. Mamy 2 dzieci. Na druga ciaze maz mial straszne cisnienie. Byc moze przesadzam, ale czuje ze to nie z milosci do mnie, ale dlatego bo to juz byl ostatni dzwonek, bo wszyscy maja dwojke. Juz w ciazy przestalismy sie dogadywac. Niestety ta ciaze przeszlam o wiele gorzej- mdlosci, bezsennos, zmienne nastroje. Tlumaczylam mu wszystko. A on chyba spodziewal sie ze tylko urosnie brzuch a ja bede czuc sie swietnie jak w pierwszej ciazy. Odkad jest maluch na swiecie, to maz marudzi. Chociaz dziecko placze malo, co prawda jak juz to jak syrena wyje, ale ogolnie duzo spi i jest pogodny. Maz ciagle gada jak to koledzy w kinie byli, jak to jada na splyw z pracy. A ponoc tak nie lubi tych ludzi. Mnie komentuje, ze mam za ciemne wlosy, ze fryzjerka za duzo podciela, nawet ciuchy mi chcial dobierac. Pomaga w domu, przy dziecku ale ja czuje, ze nie jest zadowolony z zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tego zaczal niby pytac mnie o zdanie na jakis temat, a i tak robi po swojemu. Teraz stka bo ma zab wyrwany, ale napuchlo mu i boli i ropa sie zbiera. Dzwonilam do dentysty u nas, to kazal mu jechac tam gdzie mial wyrywane ( w sobote prywatnie byl 30 km od naszego miasta, bo tylko ten go chcial przyjac z bolem). Wymusilam na nim, by zadzwonil do tego u ktorego byl. Dentysta mial pacjenta i poprosil o tel za 2 godz. Maz wzial tabletki przeciwbolowe i juz nie zadzwonil. Nie zdaje sobie sprawy ze jak tabsy przestana dzialac, to problem wroci. Zreszta mi wstyd za niego zalatwiac. Ile ma lat? 5 czy 34? To synek moj czy dorosly facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuje sie jak jakis dodatek do niego. Czasem probuje z nim flirtowac, to slysze tylko " i co ja bede z tego mial"... No tak, seks tez tylko by sie wyzyc jedynie, tak to odbieram. W ciazy nie mialam ochoty, to gole baby ogladal. Ale ja tak mechanicznie i bez czulosci typu przytulanie nie potrafie. Przed ciaza byli fajnie i flirty i smsy. A teraz tylko o dziecko pyta jak pisze. A na serio smialam sie, ze on jak te staraczki z ta druga ciaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I juz uprzedze ataki, doszlam do siebie po ciazy. Obcy faceci na mnie patrza, co mnie juz wkurza, bo ja chcialabym byc atrakcyjna dla meza. A maz? Wszystko na prace zwala, ze ciezko, ze ma dosc pracodawcy ale nie moze odejsc bo zarobi mniej. Ale dlaczego to mi sie obrywa w domu wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co opisujesz to jest szara rzeczywistość i upadek ideałów, zarówno u niego jak i u ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"I juz uprzedze ataki, doszlam do siebie po ciazy. Obcy faceci na mnie patrza, co mnie juz wkurza, bo ja chcialabym byc atrakcyjna dla meza." To jest standard. Mam to samo. Kazdy się ogląda za tym czego jeszcze nie miał, nie odkrył. Twój mąż za obcymi babami, a za tobą obcy faceci. Wy już znacie się na wylot, nic tu nowego do odkrycia nie ma. Tak skonstruowany jest ludzki mózg. Człowiek nie jest stworzony do monogamii, a to się kłóci z tym co wpajają książki i filmy o dozgonnej miłości, jedynej na całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:23 nie pi.erdol glupot ze tak ludzki mozg jest skonstruowany. Ona dwoi sie i troi zeby na nowo rozbudzic uczucie podtrzymac wszystko a on zwykly ...! Szuka ognia na miescie ! Pozniej bedzie zalowal jak dosiegnie go ogien z piekla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Jemu chyba brakuje naszych beztroskich nocy. Starsze dziecko co dwa tyg u babci/ kolezanki a my wino/muzyka i dobry seks do rana. Wszystko sypnelo sie w ciazy, gdzie mi libido spadlo do zera. No i koledzy z pracy duzo przed 30 beztroscy, nic nie robiacy w domu. Teraz mi ichota wrocila ale nie ma jak przy niemowleciu. Ostatnio dziecko wymiotowalo a mezus mi zginal na 3 godziny, bo kolega rozbil auto i chcial jezdzic za czesciami. Siedzialam w domu z dzieckiem nawet nie mialam jak wyjsc po zakupy na obiad. Nie mialo go byc chwile niby, po powrocie tylko skwitoeal " jestes zla?". Teraz w sobote znowu z tym kolega pojechal. To nic ze ledwo z nocki wrocil. Juz stekal ze zmeczony jest a wystarczyl jeden telefon kolegi i sru..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas podobnie nie pamiętam kiedy od męża usłyszałam coś miłego a później ma wonty ze sensu mało a mnie po tym jego marudzenie ,wiecznym niezadowoleni odrzuca od samego dotyku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslalam ze mam szczescie. Kolezanki mi go zazdroscily, ze tak kocha, dzwoni, ze czeka. A teraz czuje ze juz wszystko dobre za mna. Ze urodzilam mu te dzieci i juz moja rola jako kobiety sie skonczyla. A jeszcze kumpele przebakuja o kryzysach swoich mezow. I chyba u mnie sie sypnelo i idzie ku gorszemu. Ciagle musze sie pytac czy kocha, czy ladnie wygladam, sam tylko krytykuje. Juz mi sie nie chce z nim gadac, bo to nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego nie warto rodzic dzieci i wychodzić za mąż. Kiedyś było mi przykro ale teraz cieszę się ze jestem bezdzietna panna i zawsze moge zmienić faceta gdy przestanie mnie szanować bez wloczenia się po sądach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem moja droga czy bycie panną taki znowu miód. Każdy stan cywilny ma swoje bolączki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:04 rozwin to. Co złego w byciu panną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozwijaj bo ona cię zaraz zajedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy maz był przy porodach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie byl przy porodach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga Autorko nie wiem czy jeszcze tu zaglądasz ale mogę Ci napisać to co sama zaobserwowałam. Mężczyźni w dzisiejszych czasach to jakaś porażka... chcieliby dom, rodzine, dzieci, być singlami, mieć super kolegów i imprezy do rana, do tego dobrze zarabiać i mieć masę wolnego czasu :-D a jak któraś z tych rzeczy nie wypali to są strasznie nieszczęśliwi. Koło 30 stki przychodzi kryzys i chyba myślą że już wszystko przeżyli i nic nowego ich nie czeka i temu są tacy upierdliwi. Jedyne co Ci w takiej sytuacji zostaje to przeczekanie, może kupi sobie auto/ motor / zacznie budować dom i obejdzie się bez kochanki. Albo dostanie awans i będzie tak z********al w pracy ze mu się odechce głupot :-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tylko mężczyźni tak mają ale kobiety też. Każdy by chciał mieć i rybki i akwarium, mieć ciastko i zjesc ciastko. Każdy po prostu by chciał mieć jak w niebie, mieć wszystko. Jak sie wybierze bramke nr 1 to sie myśli a co by było w bramce nr 2 itd. Jak tobie sie autorko nie chciało seksu to mąż miał to zrozumieć, ale jak on ma fazy i znużenie to ojej jaka tragedia. To wszystko działa w dwie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×