Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Trudy macierzyńtwa

Polecane posty

Gość gość

Mam 27 lat, mieszkam z facetem, mamy 4,5 miesieczna corke. Mala ogolnie jest bardzo spokojna, nie placze zbyt duzo, jest wesola u radosna. Problem pojawia się w nocy, sa dni ze przesypia pieknie, budzi sie raz czy dwa, sa dni ze budzi sie co godzine, kreci sie i spi bardzo niespokojnie. Odkad sie urodzila, co jest oczywiste nie przespalam ani jednej calej nocy, sen cztery godziny z rzedu jest abstrakcja - jestem w stanie to przetrwac, juz sie nawet przyzwyczailam. Ale czasem dopada mnie kompletne wykonczenie, czuje ze nie panuje nad niczym, staram sie ale nic mi nie wychodzi, czuje ze nie nadaje się do bycia matka.. Mieszkamy z dala od rodziny, wiec sami musimy sobie radzić. M. pracuje, ale jego sen jest codziennie kilka godzin dluzszy niz moj.. jego jest nieprzerwany, ja mam co dwie godziny pobudki, mam ciagle poczucie niesprawiedliwosci, dlaczego on moze sie wysypiac a ja nie.. przeciez opieka nad tak malym dzieckiem to tez praca, i ogromna odpowiedzialnosc, calodobowo, codziennie. Gdy sie poklocimy o obowiazki, to M. ciagle porownuje mnie do innych kobie, matek, co sprawia ze czuje sie tylko gorzej.. ze nie chce go o nic prosic, nie pokazywac słabości, a gdy wychodzi do pracy potrafie przeplakac caly dzien.. Oczywiście sa w tym wszystkim dni wspaniale, pelne cudownych, milych chwil ale tez cala masa tych ciezkich, pełnych zwatpienia. Czy tez mialyscie podobne odczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedna pisała ze po 4 dziecku poszła na studia bo sie nudziła czyli jestes nie zorganizowana idz na wielodzietni org tam sredna to 4 fdzieci a ta co poszła to studia to ma 14 dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
POWINNO SIE NA ZMIANE WSTAWAC W NOCY DO DZIECKA TAK, ZEBY KAZDE Z RODZICOW MIAL TE 6 H SNU. To z utesknieniem wypatrywane przesypianie nocy jeszcze nadejdzie. Probuj z mala odbywac spacery przed snem, moze bedzie po nich dluzej spala. Niestety, moja corka tez byla nocnym upiorem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety spacer przed snem nie wchodzi w gre, nie moge dopuscic do sytuacji ze mala mi zasnie od godziny 17, bo potem spac pojdzie nawet o 22, lub nawet pozniej a wtedy to juz w ogole nie mam nic z dnia dla tylko dla siebie. ;) Mala mi sie po prostu nie najada na tyle, zeby dluzej spala, w dzien rowniez, je czesto i malo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×