Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pytanie do tych co mieszkaja minimum 50 kilometrów od rodziców...

Polecane posty

Gość gość

po jakim czasie od urodzenia wnuka wasi rodzice przyjechali do was do domu go zobaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W okolicy pierwszych urodzin. Częściej my jeździmy do rodziców, niż oni do nas, średnie mamy warunki na tę chwilę na przyjmowanie gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba sobie zartujecie.. dopiero jak dziecko mialo rok to dziadowie je zobaczyli???to jakas masakra.. janie wyobrazam sobie tego ,zeby po porodzie mnie w szpitalu rodzina nie odwiedzila a co dopiero w domu. wspolczuje relacji rodzinnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od razu po wyjściu ze szpitala. Pozniej juz my jezdzilismy. Do roku byli tylko raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice maja do mnie 130 km a teściowa 150 km. Moja mama była u mnie juz w szpitalu a pozniej jak mała miała 1,5 tygodnia i 2,5 tygodnia była u mnie w domu z tata. Teściowa przyjechała zobaczyć mała jak miała 1,5 tygodnia. Moja mama przyjedza raz na jakiś czas lub mu do niej jeździmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi rodzice byli już w szpitalu a do konca pierwszego roku byli ok2-3 razy na 1-2 h ale my często jeździmy do nich , co ok 2 tygodnie. Teściowa jescze nie była. córka ma 21 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi rodzice i tesciowie mieszkaja ponad 1000km od nas. Jak sie urodzil pierwszy wnuk to rodzice byli po miesiacu, drugi- po tygodniu. Tesciowa byla u nas za kazdym razem jak bylam w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po 4 miesiacach, mam 1500km do ropdziny i to przez Baltyk wiec nikt nie bedzie bral urlopu i czekal az sie dziecko urodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 miesięcy miała. Tyle, że nas dzieli nie 50 km, tylko pół świata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A ja tobie współczuję głupoty. Obecnie masa ludzi mieszka o wiele dalej od swoich rodziców niż 50 km i ciężko się spodziewać, żeby ktoś spontanicznie jechał na wycieczkę na koniec Europy, "bo się dziecko urodziło". Tak, jak każdy urlop czy wyjazd wakacyjny, trzeba to zaplanować i przewidzieć odpowiednio wcześniej, choćby i z powodów finansowych, żeby nie płacić za bilety jak za zboże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×