Drogie panie, potrzebuję porady

Cześć dziewczyny, może Wy mi pomożecie w rozstrzygnięciu problemu :) A więc tak, od pewnego czasu jesteś strasznie zmęczona, senna, bez energi i chęci do życia, masakra. Apetyt też straciłam, miesiączki mam nieregularne. Mam nerwicę, więc za tydzień odwiedzam psychologa - ale to raczej nie jest powiązane z moimi objawami. Najpierw był brak zelaza- żelazo na chwile obecna w normie, będę brała aby uzupełnić, jak to pani doktor powiedziała "braki w wątrobie" Moja senność i wszystkie inne dolegliwości nie przeszły, ciagle się tak samo czuję, po wynikach badań pani doktor powiedziała podejrzenie " utajona niedoczynność tarczycy" i wizyta u endokrynologa. Oczywiście prywatnie, bo NFZ ma terminy w 2017 roku :-) A więc dziewczyny, może wy wiecie co mi jest i skąd moje obawy ? Ja mam dosyć, wstaje rano, senność, nerwowość, ospałość, brak apetytu, brak energi, kurde tak być nie może. Jakieś rady ? Wskazówki ? :)

A bardzo możliwe, że to tarczyca. Szczerze - przed wizytą idź prywatnie do laboratorium i zrób sobie badania na tarczycę, te podstawowe trzy wartości. Endokrynolog i tak Ci nic nie powie bez tych badań, da Ci skierowanie i potem znowu będziesz musiała bulić za wizytę. To pobranie krwi na tarczycę nie jest drogie. W każdym razie jeżeli to tarczyca, to po przepisaniu leków dosłownie z dnia na dzień powinnaś poczuć się lepiej. Tracisz wagę? Albo tyjesz ostatnio więcej niż zwykle?

Tak tracę wagę niestety , myślałam, że to przez ten śladem straszny apetytu :( Miałam robione badania na TSH i to zaniepokoiło lekarkę, jakie jeszcze badania zrobić ani musieć dwa razy płacić za wizytę u lekarza tylko żeby od razu dostać diagnozę, leki i poprawę samopoczucia ? :-)