Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ale gafe strzelilam dzisiaj w sklepie

Polecane posty

Gość gość

Poszlam do sklepu osiedlowego po wode.W portfelu pusto.To biore karte.Kupilam jeszcze chleb, loda i place.Wkladam do terminala pewnie ze to karta a to dowod osobisty.Kolejka sie zrobila.A ja nie mam czym zaplacic.Czy mozna byc wieksza kretynka niz ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe. A ja kiedyś urwałam się z pracy na pocztę i tak gdzieś włożyłam później dowód osobisty, że zaczęłam sobie wkręcać, że na pewno wrzuciłam go do skrzynki na listy. Zwolniłam się z pracy i znów tam pobiegłam, oczywiście wszyscy wiedzieli, że wrzuciłam swój dowód do skrzynki. A on się jednak znalazł w torebce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zrobilam jeszcze lepiej... pojechalam na tygodniowe zakupy do marketu bez portfela... Wozek zaladowany po brzegi, przez kase wszystko poszlo, rachunek na ponad 250 euro, siegam do torebki i ...nie ma ! Przyszla ochrona, zabrali moj wozek do ich pomieszczenia, mrozonki do lodowek powrzucali i pojechalam do domu po portfel... z dusza na ramieniu bo jeszcze nie bylam pewna czy go w domu znajde :O Na szczescie znalazlam i po 20 minutach spowrotem w sklepie bylam i zakupy dokonczylam :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja gafa.Wyrobiłam sobie kartę śkup.Na niej bilet miesięczny.Wsiadam do tramwaju i odbijając i nic.I tak kilka razy.Naraz ktoś mówi do mnie troszkę niżej.okazało się ze na wyświetlaczu kartę odbijalam.He he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj zrobiłam straszną awanturę na infolinii, bo mi anulowali zamówienie. Po 10 minutach wykłócania się i prośbie o przełączenie do kogoś "wyżej" zorientowałam się, że podałam zły numer zamówienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi w bankomacie przytrzaslo kase i nie mialam jak odejsc ,zeby zawolqc kogos z banku;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja popełniłam dzis w aptece, ale raczej obyczajowa, chociaż czy to aż taka gafa. Płaciłam 20 zł, babka wydaje mi resztę i razem z drobnymi daje mi te 20 zł, po czym jej oddałam, pewnie wyprowadziła Ja z koncentracji rozmowa z poprzednia klientka i mowię "a mogłam byc cwana, wziąć i pójść, ale tak nie robię" na co ona, chyba lekko zniesmaczona "nie wyobrażam sobie tak zrobić" z mina kota stającego na pustyni. Nie lubię tej apteki, bo jest prywatna i oczywiście droga, wole sieciówki, nie dość, ze taniej i promocje to zniżki dla stałych i farmaceutki same proponują leki zamienne, ale mam pod domem to czasem wchodzę. Teraz myśle, ze mogłam jej dosrac tekstem "niestety, za gapiostwo sie płaci", ale riposty zawsze przychodzą po:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×