Jestem najgorsza matka na swiecie

Dzisiaj mój półtora roczny synek spadł że schodów , mamy kamienne schody. Tak bardzo się bałam, wiem , że to moja wina. Od razu pojechałam do lekarza , on kazał mi obserwować dziecko , wizualnie patrzę że jest z nim ok. Nie jest inny , tak samo się śmieje tak samo się bawi tak samo je ... Mam dwójkę dzieci w domu , starszy ma 4. Lata w tym roku . Chciałam tylko zamknąć drzwi od domu kiedy odwrocilam się popatrzylam jak mój skarbek malutki spada , byłam bezradna , leciałam do niego ale nie zdążyłam to najgorsze przeżycie jakie matka może doświadczyć. Nigdy sobie tego nie wybaczenie, po prostu wiem , że to moja wina. Gdybym miała trochę rozumu to bym wzięła go na ręce i zamykala te piepszone drzwi a ja? A ja jak ostatnia idiotka postawilam go koło siebie.przepraszam chciałam się gdziekolwiek wygadac .mam to ciągle przed oczami . Mój bezbronny skarbek ...

Nie jesteś najgorsza, do tego jeszcze sporo Ci brakuje. Zrobiłas głupio, ale nie ty pierwsza i nie ostatnia. Zdrowia dla małego :)