Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dsfsff

W dzisiejszych czasach nie ma miejsca dla młodych romantyków z wartościami

Polecane posty

Gość dsfsff

Niestety, taka jest smutna prawda. Ja jestem tego najlepszym przykładem. Ciężko mi jest egzystować w dzisiejszym świecie. W świecie bez zasad i wartości . W świecie, gdzie obłuda, wazeliniarstwo , chamstwo triumfują nad prawdą, szczerością i kulturą. Nie potrafię się w tym wszystkim odnaleźć. Najchętniej zapadłbym się pod ziemię. Najbardziej boli mnie to, że nie mogę znaleźć sobie wartościowej dziewczyny, ponieważ dziewczyny w moim wieku mają tylko i wyłącznie siano w głowie ,nie mają jakichkolwiek zasad i nie wiedzą co to wierność, przywiązanie, czułość. Zapewne padną zarzuty, że oglądam się za ,,lalkami’’ .To nieprawda. Wygląd dla mnie nie jest istotny. Liczy się charakter … Co najzabawniejsze ,dużo dziewczyn narzeka na to, że nie może znaleźć normalnego chłopaka. Mogłybyście znajdować…Gdybyście nie traktowały ich jak śmieci .Dla was romantycy =gorszy sort ,podludzie ,wafle . Jesteście hipokrytkami. Zapewne zaczniecie podnosić argumenty ad personam ,że wyglądam beznadziejnie itd, ale to nieprawda. Jestem przeciętnym,zwykłym gościem,któremu może daleko z wyglądu do Anioła,jednakże od Diabła dużo lepiej wyglądam :P . Źle się czuję z tym wszystkim . Źle się czuję z samotnością, która mnie wyniszcza. Kiedyś byłem bardzo spokojny,teraz jestem jednym wielkim kłębkiem nerwów. Coraz ciężej przychodzi mi uśmiechanie się. Coraz częściej miewam napady agresji, które wyładowuję na przedmiotach martwych. Dzisiaj(w sumie to już wczoraj) np. wchodząc do pociągu i szukając przedziału trzaskałem drzwiami… Zdarza mi się uderzyć z pięści w śmietnik ,pluć na chodnik. W środku czuję pustkę i bezsilność, jednocześnie mam w sobie masę negatywnej energii która rozrywa mnie od środka. Zaczynam dostrzegać bezsens swojej popierdolonej egzystencji. Funkcjonuję jak ostatnie ścierwo .Mam zerowe poczucie własnej wartości. Mam wrażenie, że nigdy nie będę szczęśliwy, ponieważ nigdy nie odnajdę tego o czym marzę,gdyż w dzisiejszym świecie już nie ma osoby, która mogłaby mnie uszczęśliwić. Która tak jak ja ceniłaby sobie wierność ,spokój ,czułość. Przy której mógłbym zasypiać szczęśliwy i być pewien, że ta osoba również jest szczęśliwa zasypiając ze mną . Która byłaby ostatnią myślą przed snem i pierwszą po wstaniu. Chciałbym mieć osobę, na którą przelałbym uczucie ….. Niestety ,to wszystko jest tylko mrzonką,którą jedynie mogę zrealizować w śnie ,ponieważ w realnym świecie nigdy mnie to nie spotka. To tyle właściwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze jest to,że nikogo by to nie obeszło gdybym zdechł jak j****y śmieć pod płotem ...Wszyscy by to mieli daleko gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbyśmy się znali to bym się przejęła,zamiast płakać poznaj temat prawa przyciągania,i sobie ją przyciągniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde, ludzie myślą że będą szczęśliwsi mając "wrzoda na dupie". Rzadko sie zdarza że w związkach jest sielanka z harlekinu. Dlaczego swoją wartość oceniasz poprzez związek ? Może popracuj jeszcze nad sobą by być interesujący z charakteru to i ktoś to doceni. Takiego złośliwca co kopie i pluje też bym omijała szerokim łukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile masz lat? Trochę Cię rozumiem, bo jestem właśnie typem dziewczyny, który opisujesz i to ja zawsze dostaje po d***e, to mnie oszukują, kłamią tak bardzo... a ja naiwna daję się nabrać, wiele wybaczam, bo zawsze po prostu nie mieści mi się w głowie, że ktoś od tak mógł źle postąpić bez powodu, bez powodu potraktować innego człowieka bez szacunku...zapomnieć powiedzieć, że ma dziewczynę lub urwać kontakt bez słowa... oklamywac we wszystkim, nawet, gdy się nie musi... dla mnie wciąż to szok, a z takimi zachowaniami się spotykalam. I to nie dlatego, że nie szukam dobrego i wrażliwego chlopaka, tylko bad boya.. właśnie szukam dobrego. Nie patrzę za bardzo na wyglad, choć musi być to coś. Ważna dla mnie jest po prostu uczciwość, dobroć, empatia, jakieś wartości. I znajdywalam jakiś spokojnych, niby dobrych.. którzy tak strasznie mnie później ranili... wiem, może tylko kryli się pod plaszczem dobroci...i może miałam pecha. Ale cóż, najwyraźniej ktoś wspaniały jest dla nas szykowny i po prostu musimy trochę na tę osobę poczekać :) z Twojego postu przebrzmiewa dużo złości i złego pisania o sobie- wiesz, może to jest też powód. Jak źle mowisz o sobie, to czemu inni mają mówić dobrze, skoro to ponoć Ty najlepiej znasz siebie? Każdy pomysli, że widocznie masz racje i że nie warto zawracać sobie Tobą głowy. Jak chodzisz zły, ze skwaszona miną, z oczami spuszczonymi w ziemię... to kto odwazylby sie na Ciebie spojrzeć, uśmiechnąć, podejsc? Każdy takie osoby omija. Musisz znalezc w sobie radość, pasje, coś, co sprawi, że ciepło będzie od Ciebie emanowalo na innych, że ich to przyciągnie. Nie trać nadziei i zrób coś z tym przede wszystkim- szukaj. Pomysl, co lubisz i gdzie osoby podobne do Ciebie mogą byc. Wychodź z domu, szukaj na portalach randkowych (sama sklaniam się ku założeniu, wiec "normalne" osoby tez tam są). Życzę powodzenia, pozytywnego myślenia i przede wszystkim uśmiechu, bo nigdy nie wiadomo, kto i kiedy zakocha się w Twoim uśmiechu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jęcząca cipcia jesteś a nie facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiam się czy wszystko z Tobą ok? Masz wizje jakiegoś wyidealizowanego życia jak coś idzie nie po Twojej myśli to zaczynasz być agresywny. Co będzie jak zaczną się prawdziwe problemy? Życie to nie bajka w której królewicz i królewna żyją długo i szczęśliwe bez problemów. Zmień sposób myślenia szanuj się i zyj zgodnie ze swoimi zasadami a wszystko samo przyjdzie i ułoży się w odpowiednim czasie. Tylko przyjmij do wiadomości że większość ludzi musi w zyciu o wszystko walczyć samo tak łatwo nie przychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:44 S********j smieciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbiam zdradzać romantyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Suka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oni tak się fajnie męczą kiedy ja mam wielokrotne orgazmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamiast byc dumnym z tego , że jesteś romantykiem z wartościami, kopiesz śmietniki i masz zerowe poczucie wartosci, jak sam piszesz. Czy dobrze się czujesz..hmm..na umyśle? Zacznij od siebie, od pozytywnego spojrzenia na samego siebie. Nie usmiechasz się, patrzysz wrogo na otoczenie tak, że ani bez kija nie przystąp, i jak ma ktoś zobaczyć w Tobie romantyka? Ma Ci czytać w myślach? Jak Cię widzą, tak Cię piszą- mawia stare polskie przysłowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam męźa romantyka, poukladanego, ciepłego mężczyznę, który mnie kocha i wręcz wielbi. Z wzajemnością. Ale mój mąż nie bucha agresją, jest pogodnym realistą, stabilnym emocjonalnie, z którym czuję się bezpiecznie. Każde z nas dostało w tyłek od życia, od poprzednich partnerów, lecz zachowało swoje wartosci i nie stracilo nadziei na odnalezienie swojej połówki. Na dobre rzeczy warto czekać. Sztuką jest, by w czasie czekania nie zatracić siebie, nie zgusniec, nie obrosnąc lodem. Mozna juz nie odtajeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paradoksalnie możesz się jakiejś spodobać jak będziesz taki agresywny :P wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z kobietami jest niestety podobnie. Obecnie świat podbijają tanie d****** normalnych porządnych dziewczyn nikt nie dostrzega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dssf
Tylko,że ja za takimi tanimi d**** się nawet nie oglądam, jak widzę tonę tapety to u mnie taka ,,piękność'' jest przekreślona... Spodobało mi się użyte słowo w jednym skomentarzu ,,odtajeć'' . ,,Tajat' '' po rosyjsku oznacza topnieć (naszyje sny tajat kak sneg v nacziale viesny) . Kopię śmietniki...bucham agresją,bo jestem wykończony już.Wypalony.Smutny. Najzwyczajniej nie mam sił na samotną walkę ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może masz obsesję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli młody romantyk ma takie wartości jak 20 cm, chatę i kasę to zawsze znajdzie miejsce pomiędzy damskimi udami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem kobietą która nie toleruje chamstwa kłamstwa hipokryzji złosliwosci czyli tego wszystkiego czego wiele razy doswiadczyłam od ludzi..nie jęczę jednak że nie ma dla mnie miejsca w tym świecie,nauczyłam sie walczyć i ucinać złe znajomosci,zaczęłam wychodzic do ludzi chociaz nikomu nie umiem zaufać..wychodze jednak z założenia że nie wszyscy są zli,nieuczciwi,pazerni i egoistyczni i na pewno znajde nie jedną osobę która podziela moje poglądy ...będziesz cierpiącym jęczącym Werterem to ludzie będą uciekali od Ciebie i ci dobrzy i ci zli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:44- Zauważ,że niektórzy nie muszą umieć znosić różnych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie każe nikomu czegoś znosić. Wydaje mi się, że więcej jest ludzi dobrych, tak ogólnie, ale najbardziej słychać tych rozwrzeszczanych, głośnych, nachalnych, bo oni, będąc w mniejszości , robią sztuczny tłok (jak kieszonkowcy), by pokazać, że ich jest więcej. Media też chętniej pokazują zło niż dobro, na zasadzie "zły news= dobry, oglądany news". Autorze, czy jesteś wierzący? Bo kobietę z wartosciami predzej znajdziesz na koncercie, w bibliotece, na pielgrzymce, na spotkaniu modlitewnym , niż w pubie czy na zakrapianej imprezie. W mojej parafii jest wiele ciekawych inicjatyw, wyjazdów, wycieczek dla młodych ludzi. Patrzę na nich, jak się organizują, jakie świetne dziewczyny tam są. I nie znajdziesz tam tipsiary, blacharz czy lodziary. To inna moralność, wychowanie, kultura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kompletna bzdura. Jestem romantykiem, a moje wartości to ukończona średnia szkoła muzyczna. Pracę mam byle jaką, ale pozwala mi ona w soboty na granie na weselach. Mam dziewczynę, też po szkole muzycznej, też romantyczka. Śpiewa z nami. Jakoś się kręci. Mnie się wydaje, że nie o romantyczność tu chodzi. Po prostu ci, którzy są życiowymi niedorajdami, nie potrafią niczego, a co najgorsze, nie chce im się cokolwiek robić, na romantyczność zwalają swoje niepowodzenia. Romantyczność nie przeszkadza w życiu, pod warunkiem, że nie towarzyszy jej lenistwo, brak motywacji do nauki, czy pracy. Czasem też trzeba trochę nieromantycznie pomyśleć, skąd wziąć na przykład pieniądze, jak w życiu się urządzić. A kwiaty moja dziewczyna dostaje regularnie. No i jak kolacja, to świece, muzyka. To właśnie jest romantyczność. Czy któraś z was odróżnia Schumana od Schuberta? No właśnie, fajtłapa i romantyk to jednak trochę inne osoby. Przepraszam za szczerość, ale czasem warto usłyszeć prawdę. To może pomóc. Naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja czasy były dobre dla świętojebliwych ofiar? To nie romantyzm tylko bycie marudnym, nieciekwym człowiekiem który winę na samotność zwala dosłownie na całe społeczeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dsssf
Posłuchaj bajkopisarzu jestem studentem 3 roku na kierunku , gdzie autentycznie trzeba się sporo uczyć , więc zawrzyj twarz pajacu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dsssf
Swietojebliwych imbecylu? Jak ja nawet do kościoła nie chodzę i nie popieram judeochrzescijanstwa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma nic gorszego jak taka jęcząca mameja z babskim charakterem. To nie facet tylko c***a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja koleżanka dobrze robi loda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.21. Dobrze piszesz. Odrozniam Schumanna od Schuberta, osobiście wolę Schumanna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahahahhahaha padłam jak przeczytalam wpisy typu "jestem romantykiem a moja wartość to skonczona szkoła muzyczna" hahhahaha To nie jest wartość. Wartość to moralność. Czy jesteś wierny, oddany, dobry, uczciwy, dbajacy o rodzine. To są wartości. Jak facet przelicza wszystko na osiągniecia finansowe lub ukonczone szkoly to jest bezwartosciowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×