Przy kim chce sie wam zyc?

spotkaliscie taka osobe?

tak, to mój narzeczony. zanim go poznałam byłam zupełnie inną osobą, taką smutną, poważną, wyobcowaną. Nadał sens mojemu życiu :-)

Przy mojej ex która wciąż mnie kocha a ja posuwam inną.

A jaki jest?

Osoba daje wsparcie ale szczescie to nasz stan i to tylko my mozemy sie w niego wprowadzic. "W zyciu piekne sa tylko chwile". Dla tych chwil trzeba nauczyc sie dystansowac sie od przykrych spraw, wlasnie chocby na chwile. Nauczyc sie swietowac wlasne sukcesy i czerpac z tego radosc, poczucie, ze jest sie na wlasciwym miejscu o wlasciwam czasie :) Tego nikt nie da w prezencie :).

ja również spotkałem taką osobę której sama obecność powodowała uśmiech na twarzy i siłę, sprawiała że życie nabierało barw

radosnych, empatycznych, uważnych, małomównych, otwartych umysłach, ciekawych świata, spokojnych, słyszących, obecnych :) i lubię siebie, więc mam chęć życia

ogólnie czy konkretnie ? Bo teraz nie ma koło mniej żadnej takiej konkretnej osoby nawet na gruncie kolezeńskim

przy kochanku tylko..on jest moim zyciem

Przy milych ludziach, "wole milych niz szczerych" :)

chyba można być szerze miłym i/lub miło szczerym :)

prawda boli :D

nie zawsze, podobnie jak nie zawsze szczerość=prawda :) dobrego dnia i chęci życia, bez względu na to czy ktoś jest czy go przy nas nie ma

Niekiedy szczerośc czy prawdę po prostu lepiej przemilczeć, niż sprawić komus przykrość.

Ja sobie taką osobę urodziłam ;)

13:46 - fajnie :)

Spotkałam taka osobę 28 maja 2016 r . Przy nim promienieje, uśmiecham się , czuje ze żyję. Jest takim światełkiem, które rozświetla moje życie.

A mnie chce się życ przy sobie samej,dla siebie.Nie uzalezniam szczęścia od innych,oni są tylko dodatkiem.Dzis są-jutro ich moze nie byc.

13:46 dzieci są bardzo ważne ale 'urodziłam sobie' brzmi jednak dość niebezpiecznie gdyż dzieci nie posiada się dla siebie, nie są one własnością rodziców i nie są dane na zawsze (to taka dygresja gdyby ktoś o tym nie wiedział a na tym forum niestety często widać że rekompensatę po brakach w relacji partnerskich matki szukają u swoich dzieci ;/) 14:02 i tak właśnie powinno być, jedynie osoba szczęśliwa sama ze sobą jest prawdziwie szczęśliwa

16:05 dygresja słuszna tylko skąd przekonanie że tyczy się mojej osoby ? ;)

a gdzie tam przekonanie?

brzmi jednak dość niebezpiecznie X Coś w moim wpisie skłoniło Cię do tej słusznej dygresji :P

a kto powiedział, że to moja dygresja?:P inna sprawa, że Twoje stwierdzenie brzmi trochę egoistycznie ale też wydaje mi się, że nie należy z tego wyciągać zbyt daleko idących wniosków am i right?

Yes, you are ;) Xxx ja również spotkałem taką osobę X Pojawiły się tutaj takie stwierdzenia, pojawiło się i moje :D z dzieciakiem mam zdrową relację, obie potrzebujemy czasu spędzonego wspólnie i oddzielnie ;) wiesz uważam że zdrowy egoizm jest ważny w życiu i podobnie jak Ty - podstawa to lubić samą siebie i z samą sobą spędzać czas :)

Chciało mi się żyć przy nim.Teraz juz coraz mniej.

"nikt nie przyszedl na ten swiat zeby spelniac nasze oczekiwania"

mojej wspaniałej mamie mam tylko ja........... no i siostre.

16:39 zabrzmiało dla mnie niebezpiecznie ("urodziłam sobie" co można odebrać jako postawienie dziecka jednak w roli instrumentalnej - do spełnienia konkretnego zadania, zaspokojenia wyłącznie potrzeb rodzica) stąd taka przyboczna refleksja a uzasadnienie było w nawiasie - dotyczyło głównie popularnych na kafe wypowiedzi zaś Twoja wypowiedź była bardziej inspiracją by znów zwrócić na to uwagę innym osobom, które zbyt dosadnie mogły te słowa odebrać ;) dobrze że Ciebie to nie dotyczy :)

pytanie typowego bluszcza

14:02 Nie potrafię tak jak Ty w pojedynkę. Dla mnie relacje z innymi są bardzo ważne i istotne. Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli.