Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ludzie prosze co robic i jak sie zachowywac

Polecane posty

Gość gość

Zacznę od tego że jestem osobą cichą i małomówną, zaczęłam niedawno pracę gdzie ludzie są skazani na kontakt ze sobą. Żartują, gadają na prywatne tematy ja też lubie pożartować, ale jak czuję, że ktoś jest do mnie pozytywnie nastawiony wtedy się otwieram, a z ich strony czuję wrogość w stosunku do mnie. Jest jedna dziewczyna która mnie za to że mało gadam chyba nie lubi i mam wrażenie że obrabia mi tyłek. Raz jak wylądowałyśmy w jednym dziale, bo tam im brakowało ludzi to ona powiedziała że zaraz zacznę robić ... podała nazwę którą pierwszy raz słyszałam i na to zrobiłam szeroko oczy bo nie wiedziałam o co chodzi, a ta do dziewczyny siedzącej obok: widziałaś to? Jak ona mnie w*****a, a potem słodkim głosikiem zdrobniła moje imię i powiedziała: nic się nie martw to banalnie proste zaraz ci dziewczyny wszystko wyjaśnią. Nie wiem czy ktoś za moimi plecami przechodził ale ja ją w******m tylko dlatego że zrobiłam oczy na nazwę którą pierwszy raz słyszę? Ona jest tak perfidna że mam wrażenie że po całej firmie rozpowiada głupoty na mnie, bo na samym początku ludzie się uśmiechali i mówili pierwsi cześć, a teraz czasem nawet mi nie odpowiedzą. Nie wiem czy to nie chodzi o to że na początku jak zagadywała to ja odpowiadałam półsłówkami i nie rozgadywałam się za bardzo i teraz się mści czy co. Dla mnie ona jest niepoważna, bo jak ja pracowałam gdzieś i przychodzili nowi to robiłam wszystko żeby się dobrze czuli a ta ma się za bóstwo które trzeba wielbić bo pracuje o 3 miesiące dłużej. Ja laski dobrze nie znam i nic do niej nie mam za to ona do mnie chyba tak, ale nawet nie potrafi być szczera i powiedzieć o co chodzi. Zastanawiam się co robić czy zrezygnować i nie szarpać sobie nerw bo pracuję tam dopiero 3 tygodnie a taką robotę można szybko znaleźć, czy zostać i użerać się bo nie sądzę że jej zachowanie się zmieni a ja jak mam tam iść to mi się wszystko w żołądku przewraca. co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie akcje to mi sie z czasów szkoły przypominaja, ale niestety niektórzy i w swiat dorosłych to przenoszą. Albo się postaw, albo znoś to w milczeniu, a jesli to cię męczy a masz możliwośc to zmień robotę, nie warto w takim toksycznym miejscu tkwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejny raz się przekonuję że ludzie są podli. Zamiast powiedzieć prosto z mostu nie odpowiada mi twoje zachowanie, nie lubię cichych osób to odwala takie cyrki. A z roboty odejdę bo nie ma sensu siedzieć w takiej atmosferze w końcu wyląduję w psychiatryku. Życie jest za krótkie. Zresztą ta robota to bardziej fizyczna a taką najłatwiej znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postaw jej się. Jak nastepnym razem wyskoczy z takim żalosnym tekstem walnij jej prosto z mostu: jak masz cos do mnie to po prostu to powiedz a nie bawisz sie w przedszkole, dorosnij dziewczynko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×