Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego lekarze to święte krowy?

Polecane posty

Gość gość

Za nic nie odpowiadają, jedni kryją drugich. Dlaczego? Np. dlaczego w naszej przychodni (w poprzedniej tak nie było), gdy jest szczepienie, podpisuje się pielęgniarka i rodzic, a lekarka nie? A przecież to ona ocenia stan dziecka, ona kwalifikuje do szczepienia. W karcie szczepień i w książeczce zdrowia zawsze podpisana jest tylko pielęgniarka. Przy zgodzie na szczepienie podpisuje się ja. A gdzie lekarka? NIGDZIE! A przecież pielęgniarka wykonuje tylko polecenie lekarza, a ja przyprowadzam dziecko, bo przepisy na mnie to na mnie wymuszają (jak nie przyjdę zaraz wezwania, straszenie karą, bo szczepienia są obowiązkowe): ale to ja i pielęgniarka odpowiadamy, nie lekarz, który decyduje SZCZEPIĆ CZY NIE. Dlaczego tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie podpisuje się lekarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w poprzedniej przychodni też tak było, lekarka razem z pielęgniarką podpisywały się w książeczce zdrowia, ale w tej w której teraz jesteśmy, tylko pielęgniarka się podpisuje, a lekarka nigdzie. Wiem, że szczepi nawet przeziębione dzieci, bo sama widziałam. A że w karcie szczepień (tej w ich dokumentacji) też nie jest podpisana - wiem, bo braliśmy ostatnio kopie tej karty do poradni ds szczepień. I czy może tak być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×