matki które nie karmią piersia niszcza swoje dziecko...

znam kobiety które po porodzie nie karia piersią bo zrazaja sie pierwszymi problemami z brakiem pokarmu itd.. i potem nawet nie próbuja juz przystawiac dziecka do piersi..od razu przechodza na butelki...jak tak mozna?? jak mozna tak krzywdzic wlasne dziecko?? przeciez sztuczne mleko to sama chemia i syf...dziecko karmione butelka nigdy nie bedzie zdrowe..zawsze bedzie gorzej sie rozwijac i do malego wtłacza w siebie sztuczne mleko w proszku...to jest strasznie niezdrowe....utleniony cholesterol itd..

przede wszystkim to niesie powazne problemy z układem odpornościowym dziecka.W mleku są substancje które budują tę odporność. W sztucznym mleku nie ma nic,poza chemią i pokarmem. No cóż,lenistwo niesie przykre konsekwencje

Terror laktacyjny. Cieszcie sie, ze karmicie swoje dzieci i beda lepsze od tych karmionych mlekiem modyfikowanyn. Zalosne baby.

Z tego co zauważyłam Host to raczej nie baba :-)

http://www.fakt.pl/wydarzenia/swiat/usa-jej-dziecko-zmarlo-bo-karmila-je-piersia/b0rdnwx

Straszne... Idźcie się napić z cyca może pomoże

Taka prawda jak można odmawiać dziecku tego co najlepsze

Misiu kolorowy, mam 30 lat, byłam karmiona mlekiem w proszku. Przez te 30 lat praktycznie nie chorowałam. Skończyłam każda szkole z wyróżnieniem. Moje dzieci karmione mm od urodzenia. Rozwijają się świetnie, nie chorują. A dziecko mojej siostry karmione 2 lata piersią co? Alergie, astma, z przedszkola wypisane, bo tydzień było, a 3 tygodnie w domu. W szkole radzi sobie dość słabo.

Ja żadnego dziecka nie karmiłam piersią, mam dwóch zdrowych chłopaków. Ja byłam karmiona mlekiem matki i co? Alergia od urodzenia, astma w młodym wieku, miliony problemów ze zdrowiem.

Moja koleżanka z pracy przez pół ciąży uskuteczniała terror laktacyjny, a teraz dzieciak ma 2 lata i nie ma miesiąca, żeby ona nie siedziała na zwolnieniu, bo ma dziecko chore. Cud, że jej jeszcze nie wywalili. Tyle w temacie odporności :)

Ale kretynki bo matka bo koleżanka żałosne idiotki które tlumacza swoją głupotę.

Głupota jest nie karmić dziecka piersią skoro wiadomo ze to dla dziecka najlepsze. Same jedzcie sztuczna żywność z puszek i konserwy. Sztuczny miód tez jest lepszy niż naturalny? Żałosne jesteście, proste i głupie.

a zaraz sie odezwa te co potepia cesarki bo trzeba rodzic naturalnie, bezdzietnosc, jedynactwo, nie przylatywanie natychmiast na kazdy wrzask, czas wolny i wyjscie z przyjaciolmi, kupienie sobie ciucha itp i to kobiety tak jada na inne kobiety

Autorko i wydaje ci się, że kogoś rusza twoja nędzna pisania? Wyprowadze cię z błędu. Nie rusza, więcej można się pośmiać.

Taak wszystkie jesteście na mm i jesteście okazami zdrowia :D chyba tylko na kafe. Nic nie zastąpi mleka matki, każdy to wie. A wasze historyjki można miedzy bajki włożyć.

no i co Ci do cudzych dzieci? skoro te po mm glupsze a twoje kp mądrzejsze i zdrowsze to się ciesz - będzie mu łatwiej. miłego wieczoru ;)

Autorka jest przyjebana mułem. A co z matkami, które nie karmią ze względów zdrowotnych? Temat typu kij w mrowisko - jak geny słabe to i mleko matki nie pomoże.

Ja nie potępiam tylko mowie, ze mleko matki jest najlepsze i nie rozumiem tego zachwalania mm. Jednak rozumiem, ze ze względów zdrowotnych nie kazda matka moze karmić piersią. Uważam tez, ze najważniejsze sa te pierwsze dni- kiedy dziecko dostaje tzw siare,(niewiele 5-10ml) to ona ma kluczowy związek z budowaniem odporności. Wiele kobiet probuje z poczatku karmić i może udaje im się przekazać to co najważniejsze, dopiero po paru dniach/tygodniach przechodzą na butelke. Różnie bywa. Ja póki co, karmie 6 mies i mi odpowiada, wiec bede kontynuować :)

Nie ma się co kłócić, mleko matki jest najlepsze dla dziecka to naukowo potwierdzony fakt .

Ja nie potępiam mam karmiących mm, ale zaraz się okaże, że jest ono lepsze od mleka matki...:P...bo syn siostry...bo syn koleżanki...bo córka kuzynki...byli karmieni piersią a są chorowici...A nie wiecie co by było gdyby byli karmieni mm, może by było jeszcze gorzej...

Oczywiste jest to, ze naturalne karmienie jest lepsze. Jednak osmieszanie i plucie na kobiety, ktore karmia mm jest straszne. Nie rozumiem tego. Nienawidze tego terroru.

Zreszta najlepiej pracowac do konca ciazy, przytyc 6 kg, urodzic naturalnie, karmic mlekiem z piersi, wrocic zaraz do pracy. Przeraza mnie to.

Kurwa, ile razy już ten temat był wałkowany? Autorka chciała g****oburzę wywołać, a wy lecicie jak porypane i łykacie prowo jak pelikany. Wystarczy byle jaki gówniany temat założyć o karmieniu piersią, a już się zlatujecie i plujecie jadem. Trzeba być nienormalnym, żeby się tak ekscytować czym kto karmi swoje dziecko. Każda niech się swoim zajmie i będzie najlepiej. Wokół karmienia piersią panuje jakaś chora atmosfera. To już nawet nie jest terror, to histeria laktacyjna. Zaraz założę temat, że te, co karmią dłużej niż rok są zboczone i gwarantuję, że się zlecicie i będziecie szczekać, jak zawsze zresztą.

Jak można pisać takie bzdury? Mleko matki jest dobre - ale nie stanowi o być albo nie być dla dziecka. Mam w otoczeniu kilka przypadków, gdzie dzieci na mleku sztucznym są o wiele zdrowsze niż te karmione piersią. W tym ja sama - nie choruję w ogóle. Kuzyni karmieni piersią do 3 roku życia chorują non-stop, grypa, angina, zapalenie gardła i tak na okrągło.

Kiedyś na pewno mleko matki było najlepsze .. ale teraz jak kobieta je faszerowane chemią mięso, sypane owoce i warzywa , pszenicę GMO to już nie jestem tego taka pewna.

155-ty topik na ten temat - juz nie wiem, po co? Kazdy, kto ma internet, raczej nie z kafeterii tylko ze stron prowadzonych przez fachowców , a tych nie brakuje, dowiaduje sie o tym, jaki sposób karmienia jest najlepszy. Oczywiste, ze kp, ale tez nadużyciem jest powiedziec o matce, ktora z jakichs bardzo waznych powodow nie karmi, ze niszczy swoje dziecko. Ile mozna walkowac ten sam temat, podpierajac sią doswiadczeniami szwagierki sąsiadki siostry itd. Sa statystyki, wyniki badan i kazdy rozumny czlowiek, powinien umiec z tego skorzystać.

Kazdy chwali taki sposob w jaki karmi w ten sposob jakby siebie broniac.... nie oburzajcie sie bo taka prawda! Ta co kp to zachwalac bedzie kp a ta co karmi mm to zachwala mm. Proste i logiczne.