Czemu tak mało polek ma figurę klepsydry???

Tylko jakieś wąsko tyłkie tyczki. Juz więcej jest przystojnych facetów. A mimo to kobiety chcą kasy i zapewnienia bytu

i do tego na stare lata dóópska im rosną i ramiona robią sie jak u pakerów

Ja mam figurę klepsydry i co w związku z tym? Jestem sama od 6 lat. A moje koleżanki z wąskimi biodrami, małymi biustami mają facetów, ilu tylko chcą. Czyli jednak nie taki miód ta klepsydra.

Może faceci boją się ciebie? Jeśli do tego masz ładną twarz (ponętne duże usta częste u klepsydr, wystające kości policzkowe, trójkątna delikatna broda) to faceci uważają cię za zbyt ładną?

Ja mam szerokie bary bo ćwiczę silowo, jaka szkoda że nie spodobam się autorowi :D

Ty się nikomu nie podobasz,ale zawsze się trafi taki co będzie chciał porooochać.

Uppp

chvj ci w dziób

A ja n8ie chce miec figury klepsydry bo u mnie weilka dupa by bardzo zle wygladała :O Brzuch mozna wciagnac optycznie zmniejszyc ale tylko sie nie da tak latwo zmniejszyc

Taaa, takie sie nie podobja. Ja mam taką figure, no może troche piersi moglyby być wieksze, ale mam szersze biodra, nie mam nadwagi, super talię, ponoć zgrabna jestem. I do tego mam "ponętne duże usta częste u klepsydr, wystające kości policzkowe, trójkątna delikatna broda"? I charakter mam raczej potulny, a facet i tak wolał dać szansę na powrót swojej bylej, która ma nadwage, figure jak kolumna (wiekszy brzuch, zero wciecia w talii), do tego ramiona ma bardzo szerokie, taka "duza" jest na gorze, szyje ma bardzo szeroka, taki kark szeroki i duzy. Usta-waska kreseczka, twarz kwadratowa i duza, nienaturalnie szeroka żuchwa (męska taka). 0 delikatnosci. Owszem, ma tez zalety, ale te jej wady przeczą temu, ze faceci wolą klepsydry. A pozniej taka rodzi corki o podobnej budowie i tak to leci

Czemu tak mało polaków ma wyrzeźbione umięśnione ciało??? Tylko jakieś gejowskie patyki albo brzuchy piwne. Juz więcej jest pięknych atrakcyjnych, zadbanych kobiet. A mimo to faceci chcą pięknych kobiet choć sami są tłustymi, biednymi pasztetami.

bo tak mało się ich z genetycznym programem takiej figury urodziło

Uppp

"Juz więcej jest pięknych atrakcyjnych, zadbanych kobiet" Tylko że typowa "polka modelka" z szerokimi barkami i płaską wąskim tyłkiem jest tak samo atrakcyjna jak niski wąski w barkach facet z 10cm siusiakiem,i żadne zadbanie czy ubierania nie dadzą jej ciała i twarzy kobiety. Zdecydowanie z natury Polacy są atrakcyjniejsi ,a coraz więcej dba o siebie.

Czemu tak dużo Polaków ma wąskie ramiona i szerokie doopy ? Nie mówiąc o lysieniu i brzydkich twarzach

Powoli będziemy jako ludzie coraz brzydsi i bardziej chorowici. Kiedyś powiedzenie miały zdrowe kobiety o figurze klepsydry. Miały dużo dzieci, geny szły w świat. Tak samo zdrowi faceci, zapladniali to tu, to tam. Dzisiaj jest inaczej. Antykoncepcja powoduje, że piękne kobiety, za którymi latają faceci (bo chcą je zapłodnić podświadomie) mogą mieć tak samo mało dzieci jak brzydule, którym ktoś dziecko zrobi z litości. To samo faceci. Nie muszą walczyć, polować. Monogamia sprawiła że większość ma szansę na żonę i potomstwo. W czasach przed monogamia świat był pełen licznych potomków nielicznych z******tych genowo osobników. Ci nieudani się nie rozmnażali lub robili to na mniejszą skalę, pula genowa się wzmacniała. Przypominam że to trwało 200 tysięcy lat! 100 razy dłużej niż nasza era. Operacje plastyczne, poprawianie natury powoduje że nawet genetycznie słabe kobiety urodzą jakieś dzieci. Nawet genetycznie słabi mężczyźni mogą mieć dziś żony i dzieci. Mniej jest zdrad kończących się dzieckiem (a to właśnie było dobre dla populacji). Jak zdrada mogła być dobra? Kobiety zawsze w historii dążyły do bycia zapłodnioną przez jak najlepszego samca. Stąd dzieci wychowywane przez mężów nie zawsze były ich prawdziwymi dziećmi. Ale dzięki temu ludzie jako gatunek byli silni i zdrowi. O dobrą samice walczyło kilku chłopa, by te jej dobre geny połączyły się własnie z dobrymi męskimi genami. A dzisiaj poprawiamy naturę, ratujemy wcześniaki, chore dzieci, ludzie z vorobami się rozmnażają i niedługo skończymy jako społeczeństwo. Wymrzemy przez to, że w imię wyższych idei promujemy słabość, nie siłę.

gość dziś mądrze napisane. Jak faceci robią dzieci nie-klepsydrom lub sami są z matek nie-klepsydr, to się rodzą kolejne nie-klepsydry, to chyba oczywiste. Jeżeli kobieta nie urodzi się z zaprogramowanymi odpowiednimi proporcjami, to skąd ma je wziąć, ewentualnie operacje plastyczne, ale nawet one nie zmienią np. kośćca...