Czy on nadal kocha byla? Niedlugo nasz slub...

Witam. Mam powazny uczuciowy problem. Jestem z moim partnerem od 3 lat. Jest starszy ode mnie o 11 lat. Ja 25 on 36...(nie ,nie jest bogaty ) za miesiac slub. Oswiadczyl mi sie po 6 miesiacach znajomosci i przyjelam oswiadczyny(bo wtedy nasze zycie bylo piekne - on czuly, romantyczny, mily) potem zaczely sie problemy z ...jego byla ktora go zostawila i zaszla w ciaze z innyn. Byli razem 6 lat. Tez zareczeni. Nagle jak on po 2 latach jak go zostwila poznal mnie i zaczal sobie ukladac zycie to zaczela mieszac. Wymyslala rozne historie, klamala i ogolnie ciagle sie zle na moj temat wypowiadala(chyba sie wsciekla ze znalzl sobie mlodsza , milsza i ladniejsza ) jednak on nigdy sie nie stawil i nie obronil mnie. Do mnie potrafil w nerwach skakac i mowic teksty w stylu " mam Cie powyzej uszu" a ona dla niego jak aniol...teraz od 1,5 roku sie strasznie klocimy. Nie powiem to gentelmen, kupuje czasem kwiaty, powie komplement jak gdzied idziemy i sie wystroje ale nie ma w jego oczach to co widzialam u bylego np. Tego zakochania, zafascynowania mna. Byly mowil mi ze jestem piekna nawet jak budzilam sie rano osliniona :p a moj parter powiedzial ze woli jak sie maluje... w dodatku seks to ja zawsze zaczynam. Mowi ze on ma niskie libido(twarz i cialo mam jak justyna gradek- bez sztucznego biustu) podobam sie facetom i kazdy mysli co ja z takim starym fcetem robie, mysla ze on ma kase itd gdzie ja po prstu nie mam ojca i zawsze szukalam starszego mezczyzny ktory da mi Cieplo , bezpieczenstwo i duzo milosci no i chyba uwagi. Najbarfziej mnie boli ze jestem mloda, madra, pracowita kocham dzieci a on ciagle oglada sie za BLONDYNKAMI(jego byla to taka tania wersja dody) nie wazne ze jakas patrzy na mnie z zazdrpscia ... ja czuje sie gorsza bo on ja mierzy z takim pozadaniem. Czasami chcialabym zeby na mni choc rsz tak spojrzal. Plakalam mu mnostwo razy ze mimo ze do tej pory bylam pewna siebie to teraz czuje sie zakompleksiona, brakuje mi aby ktos mnie z czuloscia przytulil, zeby spojrzal na mni zakochanym wzrokiem (kolega z pracy ktory sie we mnie podkochuje tak wlasnie patrzy... raz nawet jak bylam chora i kiepsko wygladalam to on mial takie czule zpojrzene, przyniosl mi nawet miod domowej rboty do herbaty) moj facet jest mily, pravowity, odpowiedzialny... to taki rak zodiakalny. Ja jednak mysle ze on ze mna jest bo pewnie boi sie samotnosci, bo koledzy mu zazdroszcza ale nikt nie wie jak na prawde miedzy nami jest. Ja mysle ze on migdy mnie nie zdradzi ale wiem ze bedzie marzyl cale zycie i blondynce jak jego byla a ja bede zawzsze ta druga. Powiedzcie mi prosze, czy to mozliwe ze on po prostu jest taki eyprany z emocji czy moze powinnam uciekac? Bardzo prosze o pomoc .. dodam ze na blond sie nie zrobie. Wyobrazcie sobie justyne z blond wlosami... to by zepsulo cala moja urode. Nie wiem juz co rbic. Dodam ze czasami on wytyka mi takie male mankamenty jak np przed mieisaczka mam kroste na plecach to on mi to zaraz powie... wyskoczy mi zimno i sie mnie czepia i zaraz pyta z obrzydzeniem co to. Sam jest niski, krepy i ma zakola. Czasami mysle ze moze chce mi zanizyc samoocene moze ale on mimo wszystko czuje sie strasznie pewny siebie w kontakcie z kobietami( z blondybkami juz wogole )

stary s******n. zrobilabym z niego tasakiem pastrami..

Wiej Dziewczyno i to tak migusiem, bez oglądania się za siebie :) Jeżeli prowo to tak 0,5/10 bo żałosne z lekka.

Jesli czujesz ze Cie nie kocha i jest z Tb z braku laku to prawdopodobnie tak jest... Jhz sie nauczylam ze moja intuicja mnie nie zawodzila i jak mialam podejrzenia wzgledem faceta, to okazywaly sie one sluszne. Niestety ale Twoj lepszy czy gorszy wyglad nie ma nic do rzeczy i milosci. Szczegolnie jesli narzeczony gustuje w blondynkach. Jestes mloda i ladna z tego co piszesz, moze wstrzymaj sie z tym slubem?

to...po co z nim jesteś? serio...widać, że facet jest z tobą z braku laku. Może byłej nie kocha, ale nie jesteś w jego typie.

Okkkkkk po szybkiej ocenie walorów J. Gradek mogę stwierdzić jedno, ze jednak 0/10

Co ty dziewczyno robisz z tym frajerem? Jakby cie kochal to by powiedzial ze woli cie bez makijazu, twoje prawdziwe piekno to po pierwsze po drugie skoro gapi sie na inne z pozadaniem a na ciebie bez i jeszcze do seksu go musisz namawiac to wgl szkoda na frajera czasu przeciez ty jestes dla niego zwyklym pocieszeniem, taka sprezyna z ktorej sie wybil po rozstaniu z byla, mialas mu przywrocic pewnosc siebie ze jest cos wart a teraz ma cie gdzies, wykorzystal i go nie obchodzisz nigdy cie widocznie nie kochal. Zostaw tego pajaca naprawde, kopnij dziadyge mocno w dupe i znajdz sobie faceta ktory bedzie potrafil cie docenic i jeszcze specjalnie pokaz sie z jakims ciasteczkiem zeby frajerowi gul skoczyl. Nie trac wiecej lat na idiote bo mloda i piekna wiecznie nie bedziesz pamietaj.

To nie ma przyszlosci ;)

Dodam jeszcze ze jesli tak we wszystko wierzy bylej, kloci sie z toba niepotrzebnie i dla niego slowo bylej na pierwszy rzut oka znaczy wiecej niz twoje slowo, pewnie ona rowniez to nad czym ty sie wgl zastanawiasz? Czekasz az bedziesz po 30 i bedziesz miala dzieciaka z tym bucem? P***a z niego przez duze P, nie zasluguje na ciebie stary cap.

Tez zakładam ze to prowo, bo tak głupie dziewczyny jak autorka to chyba nie istnieją

Mam nadzieje, że nie istnieją inaczej wstyd na całe nasze plemię :p

Rzuca sie w oczy ze autorka skupiona jest na fizycznosci sadzac, ze jej uroda powinna chlopu wystarczyc by pokochac xD glupias to i rozwod niedlugo zaliczysz;)

Że skupiona na urodzie to nic złego skoro ładna, ale że nie skupiona na facecie, żeby tez coś w sobie miał , sobą reprezentował czy z sobą niósł to masakra raczej;)

niewiem czy to prowo ale uciekaj kobieto z tego związku jak najszybciej, a najgorszy błąd popełnisz jeśli weźmiesz ślub

Nie twierdze ze to cos zlego byc skupionym na fizycznosci ale jak ktos skupia sie przede wszystkim na tym to wychodza kwiatki jak tu. Autorce sie w glowie nie miesci ze ktos moze nie kochac jej za ladna buzie. Stad tez tlumaczyla sobie postawe faceta byciem zimna ryba itd.

Przestancie bronic tego zlamasa, jak mu sie nie podoba to niech ja zostawi w spokoju dziad a napewno dziewczyna znajdzie innego, bardziej wartosciowego faceta. Dlaczego w Polsce zawsze probuje sie cos zarzucic kobiecie i usprawiedliwia sie faceta? Jest s********m i tyle, wybral ja, dal jej nadzieje i rozkochal ja w sobie a teraz traktuje ja jak rzecz szmaciarz pieprzony, mam nadzieje ze autorka kopnie go w d**e bo jest nic nie wart.

Zgodnie z opisem wybrała niskiego, krępego z zakolami i jeszcze 11 lat starszego i to nie dlatego, ze ma wypchany portfel :) dodatkowo gość ma niskie libido ( innymi słowy w łóżku kiszka) i woli blondynki mimo, ze ona brunetka już miałam zapytać czy on aby nie jest ślepy na jedno oko albo chociaż jako dodatkowa atrakcja kulawy :). Po takim opisie uważam, ze facet powinien całować ziemie, po której ona stąpa jako sobowtór J. Gradek :) :D

Chyba śama widzisz bezcelowość tego związku/ małżeństwa... Po co masz byc rozwódka.... Po co sie gnębić. Jak związek, to ma byc szćzescie, pożądanie, ciepło, miłość. Masz to? Skoro jestes ładna, to nim sie obejrzysz, a będziesz z kimś kto cie bedzie nosił na rekach.

zerwij z tym staruchem

Prowo 3/10 Te teksty o blondynkach były nawet śmieszne ale i dziecinne, zgaduje, ze nadal chodzisz do gimbazy autorko :)

"dodam, ze na blond sie nie zrobię" :D:D:D

Sek w tym, ze ja go kocham bo to na prawde dobry facet. Jest wierny (mimo ze ma inne upodobania), pracowity i pomaga mi w domu. Czasami wlasnie mysle ze moze ja za duzo wymagam ? Zawsze bylam przyzwyvzajona do tego ze dzialam na faceta, ze mnie uwielbia i nie wiem... moze tak powinno byc ze wazniejsze to co robi dla mnie niz to czy patrzy z porzadaniem ? Teraz jest juz za pozno chyba zeby wszystko odwolac... mama by si zalamala... pozatym kazdy go uwielbia bo to szarmancki czlowiek. Z tym ze nikt nie wie jak na prawde jest w domu...

Hahahahaha

Autorko dlaczego uważasz, ze Twoja mama by się załamała? Jesteś młoda i jeszcze wielu fajnych facetów możesz spotkać na swojej drodze :) Mieszkasz na wsi czy w mieście?

Popieram wypowiedź wyżej, że młoda jesteś i możesz spotkać jeszcze swój ideał. Nie chodzi o wiek Twojego narzeczonego, ale o to jak Cię traktuje.

Kobieta o aparycji J.Gradek, młodsza sporo wychodzi za maz za starszego, łysego grubasa, a on nie jest przy forsie. W dodatku on wciąż mysli o byłej. Haha to na pewno prowo.

Jak już przed ślubem jest źle to co dopiero będzie po...uciekaj. Jesteś jeszcze młoda, znajdziesz kogoś fajnego :) Jest dużo chętnych facetow 30plus i to bogatych :P

nie bierz z nim ślubu bo zawsze będziesz tą drugą po tej byłej, która ciągle jest w jego sercu i jego głowie. A może być nawet kiedyś tak, że oni mimo wszystko się zejdą a ty zostaniesz na lodzie.

Głupia

Powiem wam ze to jest straszne jak jadowite sa niektore wypowiedzi... oczywiscie dziewczyna napisala ze wyglada jak gradek to juz najazd na nia. Zazdroscie jej kluchy i nie dochodzi do was ze czasami ladna dziewczyna czuje sie zagubiona. Moze myslala ze jak nie jest atrakcyjny i jest starszy to bedzie wierny i oddany a najwidoczniej mu tylko samoocena wzrosla i sie w d***e poprzewracalo..