Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

darjuż

Inny temat3

Polecane posty

Gość gość
To po co tu siedzisz! Znajdź coś dla takich tłumów jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po chuj ty tu siedzisz wypiertalaj bo nikt cie tu nie lubi stara kurfo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stary to chyba ty jesteś tłuku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochani specjalnie dla was. przeżyjmy to jeszcze raz. Uwaga materiał może co niektórych mocno wkvrwić. Ale to z kolei sprawi mi dziką radość. :D Upalny wieczór Maspalomas na Gran Canarii tworzył niezapomniany klimat i ucztę dla wszystkich zmysłów. W oddali mieniły się nad plażą budynki hoteli, gdy nagi spacerowałem wzdłuż wybrzeża. Tuż obok rozpościerały się urzekające pustynne wydmy z lekka zaczynając tonięć w cieniach. Ludzi w tym miejscu było już niewiele, przeważnie ci co również nago postanowili kontemplować z dala od zgiełku. Wracałem do pozostawionych rzeczy na plaży, mój długi pytol raźno kiwał się na strony podczas marszu i obijał o uda. Ciało wygrzane w słońcu i wypoczęte dostawało wieczornego wigoru. Mijałem kolejne parki i nagie cudzoziemki , które z zaciekawieniem i bez zażenowania długo wpatrywały się w moje krocze, niektóre komentowały coś w sobie tylko znanym języku i przychylnie uśmiechały. Raj. Gdybym umiał uciąć swobodną uwodzicielską pogawędkę w ich języku, zapewne znalazłbym i dwie chętne na szaloną noc. Wygrzane w słońcu i kołyszące dwie męskie kulki nosiły w sobie ładunek, który czułem, że nie da mi dziś spokoju. Gdy kolejne dziewczę wykonało do koleżanki sugestywny ruch palcem w stronę ust, śmiejąc się przy tym i ukazując białe zęby, zauważyłem ją. Na przeciw mnie rysowała się kobieca sylwetka podążająca w moim kierunku. Ostatnie spotkanie z dziewczynami wywołało dreszcz podniecenia i już nie mały przecież organ powiększył mimo woli swe rozmiary. Zbliżała się. Już z tej odległości odgadłem jej kolor włosów i jaskrawy bijący po oczach kostium plażowy, na biodrach uwiązana jakaś zwiewna chusta? Zbliżaliśmy się nieuchronnie.... Tak. To ona. Znajoma, nieznajoma postać zbliżająca była tą polską dziewczyną z mojego hotelu, gdzie na korytarzu i basenie wymienialiśmy zaciekawione spojrzenia. Była zgrabną brunetką o ciemnych oczach z ładnie i równomiernie opaloną skórą. Wiedziałem, że ma na imię Asia, gdyż zwyczajnie przysłuchiwałem się rozmowom jej towarzystwa w drink barze. Tryskała humorem wówczas i łapałem ją na rzucanym w moim kierunku spojrzeniom. Oczy błyszczały i trudno mi było oderwać od niej wzrok. Cudny widok potęgowała co chwila bawiąc się zalotnie swoimi długimi włosami. I oto nasze spotkanie. Bardzo nie typowe, ja z odsłoniętą męskością, ona częściowo okryta. Twarz jej w mig rozpoznała tego przystojniaka. Wpadł jej w oko od razu i w hotelowym pokoju, a gdy zasypiała rozmyślała często o nim. Była jakiś czas po rozstaniu i organizm coraz bardziej domagał się pieszczot. Nieznajomy facet przyprawiał ją o zawrót głowy, z kolejnym dniem już fantazjowała o nim, a w jej zakątku robiło się jej wilgotno. Gdy przyjaciółka mocno spała, Asia nie wytrzymała dłużej i wyobrażając sobie, że to on, drażniła muszelkę w sobie tylko znany sposób, z wnętrza nie wiedzieć skąd buchnęły soki i przeszły Asię mimowolne skurcze rozkoszy. Zagryzła poduszkę, by stłumić jęk, a biodra długo jeszcze kołysały ciało. Była przerażona swoim stanem. Podświadomie czuła, że ten facet działał na nią tak, że gdyby skinął to nie powstrzyma się i rozłoży przed nim uda. Pragnęła tego bardzo, a jednocześnie bała się, czy na drugi dzień spojrzy sobie w oczy i nie będzie czuła się jak ostatnia ... Tego dnia widziała jak oddalił się wzdłuż plaży. Ona bawiąc się w swoim towarzystwie, czekała na jego powrót z dobre 4 godziny. Gdy jej przyjaciele postanowili wracać, zdecydowała jeszcze zostać sama, po czym poszła z nadzieją tą samą drogą, gdzie znikł po południu jej upatrzony facet. - Cześć. Wybacz, że zaczepiam, ale poznaję cię już z naszego hotelu, mam na imię Łukasz. Na dźwięk jego głosu i na widok jaki miała, poczuła dreszcz podniecenia. Zamurowało ją z emocji, a w oczach pociemniało z adrenaliny. Jej upragniony stal przed nią jak Bozia stworzyła, a stworzyła cudo. Pożerała wzrokiem jego nabrzmiały obiekt pożądania. Zauważył to i spoglądał wyraźnie zadowolony z przymrużonymi oczami, pewny siebie, męski, wysportowany, z lekkim uśmiechem. Uciekła wzrokiem zawstydzona jakby przyłapał ją ktoś na niecnym uczynku. Zbyt długo nie mogła oderwać oczu od tego cuda między jego nogami. Policzki piekły i widziała, że on widzi jej zmieszanie i rumieńce na opalonej skórze. Jeszcze raz spytał ją czy może tak jej towarzyszyć i czy nie ma nic przeciwko. Zgodziła się. Szedłem z nią i chwilę opowiadałem o sobie, po czym gdy jej skrępowanie stopniowo mijało wyciągałem kolejne informacje o mojej nowo poznanej bogini. Spotkanie z nią tu, zaskoczyło mnie bardzo, to była ta chwila w której uczucie paniki zostało zepchnięte w podświadomość. Spytała, gdzie zgubiłem odzienie. Zrewanżowałem się jej, że ma dziś super szczęście bo może bezpłatnie zapisać się do nowo otwartego klubu naturystów. Oczy lśniły, i uroczo przechyliła głowę, co odczytałem jako zachętę do kolejnych prób. Kolejne 10 minut wsłuchiwała się jak jej opowiadam o naturyzmie. Potem nie stąd zowąd zaproponowała mi wspólną kąpiel. W tym momencie przebiegła mi szalona myśl, podszedłem do niej i patrząc głęboko w oczy rozwiązałem jej plażową chustę, zamarła, lecz nie widziałem cienia protestu. Moje dłonie objęły ją i spotkały się na jej plecach, by odpiąć górę kostiumu. Stała bez ruchu i leciutko uśmiechała się. Góra opadła na piasek i moim oczom ukazały się jędrne spore piersi z obfitą otoczką. Nie spuszczała ze mnie oczu i jej wzrok powędrował w dół. Przyklęknąłem i ten sam los co piersi spotkały teraz biodra. Skąpe figi spadły u stóp. Moja bogini stała nade mną i patrzyła pochylona co też czyni z nią nowo poznany rodak. Widok odsłoniętego jej krocza był dla mnie zbyt dużym przeżyciem. Członek samoistnie zareagował. Staliśmy tak chwilę nadzy upajając widokiem drugiej osoby. Krew napłynęła i wyniosła dumnie w górę mojego członka. Patrzyła z pożądaniem. Nadchodzący nieuchronnie wieczór przepłaszał kolejnych wczasowiczów, zbliżała się grupa osób, chwyciłem jej kostium w dłoń, druga ręką chwyciłem za jej dłoń i radośnie jak dzieci rzuciliśmy się w ciepły ocean. Spokojna toń osłoniła nasze nagie ciała, które znalazły się tak blisko jak nigdy przedtem. Jej piersi miękko odcisnęły się na moim ciele. Nie odrywała wzroku ze mnie. Schyliłem głowę, biorąc to czego pragnąłem od dawna. Pocałunek. Przyjęła i oddała. Teraz przepełniła mnie radość jej akceptacji. Pragnęła mnie tak samo jak ja ją. Nie był to li tylko szczeniacki wygłup, ale siła która na tym końcu świata ciągnęła nas do siebie. Słońce chyliło się ku zachodowi , gdy przemknęliśmy do pustynnych wydm. Dopadliśmy do siebie nie zważając na otoczenie. Gdyby miała coś na sobie zdarłbym z niej z pożądania. Cudownie całowała i mój umysł przejął pierwotny instynkt . Zachłannie całowałem jej sutki, wzdychała podniecająco i wyginała z przyjemności plecy ..... Płonę w namiętności. Upragnione pocałunki spadają niczym krople deszczu na rozgrzane ciało. Z podbrzusza, z całego ciała docierają upojne dreszcze. Jest już na mnie, przygniata swoim umięśnionym ciałem. W miejscu gdzie schodzą się moje uda czuję już gotowy do wejścia czubek, świat wiruje, jestem w amoku, pragnę tych ust, coś szepczą, co.... Łukasz długo spoglądał za biegnącą sylwetką, jego upragniona istota równie nagle jak wskoczyła naga do wody teraz z tym samym impetem nie wiedzieć czemu wyskoczyła z pod niego w locie zbierając skąpe odzienie i bez słowa rzucając się w ucieczkę w stronę hotelowej łuny światła. Łukasz zerwał się biec za nią, lecz na widok innych osób przywlekł ściskając do bólu stojące przyrodzenie. Biegnąc za Asią w tym stanie niechybnie byłby odebrany jako zboczeniec goniący ofiarę. Co zrobiłem? Myśli kołatały w głowie. Wiedział że tego tak nie zostawi, te krótkie szczęśliwe chwile spędzone z nią były najlepszym momentem w jego życiu. Czuł że choć znali się tak krótko, to wiedział już wszystko, jakby przeżył z nią całe życie. Intuicja go nie zawodziła, spotkał kobietę swojego życia, dlatego szczerze i świadomie szepnął jej wtedy. Kocham cię. .... Zapadł zmrok. Łukasz snuł się po hotelowych korytarzach w nadziei spotkania Asi. Na próżno. Nie było jej ani nikogo z jej towarzystwa ani na basenie gdzie często spotykał ich na leżakach z kolorowym drinkiem w ręce. W głowie kłębiły się myśli o ukochanej, czemu nagle i bez słowa opuściła go. Łukasz nie zamierzał się łatwo poddać. W rozświetlonej okolicy było kilka klubów tanecznych serwujących zabawę przez całą gorącą noc. Łukasz ruszył w kierunku dobiegającej z dała muzyki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W blasku błyskających świateł Asia słuchała despacito Fonsiego, kończyła 3 drinka i niechętnie tańczyła, raczej dla świętego spokoju dała się wyciągnąć przyjaciółce. Monię nie było łatwo zbić z tropu, szybko połapała się, że coś jest nie teges. To była kochana wariatka przez którą znalazła się tutaj na drugim końcu świata, by wyleczyć ją z poprzedniego toksycznego związku. Co chwila dobiegała teraz by wciągnąć ją w taneczny trans. Chciała ponownie odmówić gdy go zobaczyła. Serce przyspieszyło, w oczach na chwilę pociemniało, panika która ją dopadła pchnęła ja w objęcia Moni. Asia na chwilę wtopiła się w tłum erotyczne pląsających opalonych ciał. X Dla Łukasza taniec to żywioł w którym czuł się jak ryba w wodzie. Jego obiekt pożądania właśnie bawił się w najlepsze. Zamówił sobie whisky i jeszcze jeden drink. Lawirując między rozbujanym półnagim towarzystwem, tanecznym krokiem dotarł do odwróconej Asi. - Przepraszam, pomóż proszę- Asia odwracając się z nagła tańczyła z nim face and face, a on wręczył jej w zaskoczone dłonie drinka. Monia tańczyła badawczo przyglądając się scenie. Za dobrze ją znała by nie poznać maślanych czarnych i powiększonych źrenic przyjaciółki. Tańczyli tak w trójkącie. Na stronie Asia robiła do Moni błagalne miny. Kolejna porcja alkoholu szumiała w głowie. Świat wirował, czuła że wstawiła się, a on tu jest! Zachwiała się, czyjeś mocne dłonie chwyciły ją ratując przed niechybnym upadkiem. Szła.. wokół pełno rozśmianych obcych twarzy, muzyka ucichła i poczuła świeży powiew oceanicznej ciepłej bryzy. Łukasz tak, to on ją prowadził poprzez noc. Kręciło się jej w głowie, nie zważając na otoczenie Asia prowokująco objęła, chętne usta całowały usta, przechodzący turyści z zaciekawieniem spoglądali na migdalącą parkę. Bliskość Asi podziałała szybko na Łukasza. Odnotował potężny wzwód w spodenkach, Asia chwiała się na nogach, śmiała co chwila lubieżnie rozbawiona, korzystając z nocy Łukasz odciągnął ja w cień, naparł ciałem i przycisnął ją do palmy. Ręce bez problemu ponownie dziś namacały pośladki Asi, mamrotała coś, pod osłoną nocy zdjął bezbronnej kobiecie skąpe figi, czuł się jak złoczyńca ale naprężony członek domagał się drażnienia. Namacał w ciemności jakiś murek, przeniósł półprzytomną kobietę i ułożył się na gorącym miękkim ciele, pożądanie zdominowało zmysły i rozsądek. Zadarł zwiewną sukienkę ręką poczuł miękki wzgórek, Asia zasypiała, nie protestowała na ingerencję ręki w jej intymność, jeszcze chwila i umęczony członek zatopił się w wilgotnej czeluści Wzdechnęła, nieprzytomny z podniecenia szeptał słowa miłości całował ukochaną twarz, i coraz mocniej dociskał biodra, skąd do głowy docierały raz po raz rozkosze z objętego jej ciałem członka. Łukasz potrząsnął jej twarz chciał by była świadoma ich zbliżenia, Asia jedynie wydawała nieartykułowane dźwięki jej ciało było zdane na jego łaskę. Bardzo pragnął się spuścić lecz tak naprawdę przyszło mu kochać nieprzytomne dziewczę. Postanowił zanieść do swojego pokoju i jak się ocknie dokończyć dzieła. Niechętnie opuścił jej wnętrze. Wziął na ręce i ruszył do hotelu. - Asia! Asia! Usłyszał za sobą głosy, Mona dopadła - O boże Asia szukamy cię! - daj ją. Towarzystwo Asi porwało moją zdobycz Zostałem sam zły na los, jedynie członek w spodniach zdawał się krzyczeć co innego. Barman zwinnie żonglował butelczyną, wokół panował nie do opisania hałas głośnej muzyki. Łukasz przekrzykując ją zamówił kolejną tym razem podwójną whisky. Nieopodal siedziały na wysokich stołkach barmańskich dwie śniade roześmiane cudzoziemki.- Two hot drinks for those ladies, please! . Łukasz z zaciekawieniem spoglądał na nieznajome dziewczyny, które zaskoczone otrzymały drinki od barmana. Pomachały zadowolone i dziękując na migi zaprosiły do siebie. - Blanca, and Camila- bez ceregieli przedstawiły się. Były Hiszpankami i też tak jak on wyskoczyły zaszaleć, momentami rozmawiały ze sobą w ojczystym języku śmiejąc się bardzo. –Fresko! Vamos a divertirnos! Blanca szczególnie obdarzona była przez naturę w atrybuty kobiecości. Podkreślona uroda skąpym ubiorem drażniła i tak wystawione na próbę dziś zmysły Łukasza. Porwały go do tańca, czuł ich bliskość z każdej strony, ich odciskające nieskrępowane miękkości ciała nieskrępowani co chwila czuł na swoim ciele. cdn ps bledny a na marginesie dałeś choć radę wejść na Śnieżkę. Nie mam tu bynajmniej na myśli królewny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Darjuź przeszedłeś sam siebie. Witam po weekendzie. Czekam ma kolejną przygodę.. Fajnie się czyta,dreszcz emocji jest. A teraz do pracy na 7.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nudzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skróć ten spam o połowe bo capiesz wilkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś jest tu bardzo zazdrosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dzisiaj cisza, czyźby przed burzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takich opowiadań są w necie tysiące, o czym tu dyskutować i z kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cudowne darjuz, cuuuuudooooowne! 😭 Błagam, nie przestawaj! 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś najlepszy, żaden stąd Ci nie dorównywał, a były ich dziesiątki 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teź mi się podobają twoje opowiadania. Czekam na następne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt cię nie zaprasza do dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie tutaj jest jakaś dyskusja ? :D I o czym ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzuć jakiś temat na co czekasz to moźe będzie jakaś dyskusja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, dzięki z idiotami nie dyskutuję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Darjuz dlaczego te opowiastki miałyby kogoś wkurwić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, dyskusja. czemu wku...ć ? Wiesz nie brakuje tu osób na które działam jak płachta na byka, skoro tak na nich działam to czemu nie rozjuszyć ich swoim potokiem słów. Poza tym ja na prawdę mam wyjehane na to co kto pisze na mój temat. Nie ważne czy to ktoś z gościa , z pomarańczy, czy niebieski prześmiewczy bledny... Ja tu li tylko się wygłupiam i to bez żadnych konsekwencji dla mnie. Jeśli zaś ktoś uważa, że lepiej napisze to niech napisze i tyle, słodko winna czy to ty podsunełaś mi linka?. Mam na coś szczególnie zwrócić uwagę bo tam jest 61 stron do przeglądania. Fragmenty pierwsze czytałem, są napisane przez kobietę to pewne. Fajne w sumie. Choć od tych opisów też nie rośnie nic w spodniach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słodko winnej nie ma na kafe od lat. Nikogo nie w*******z, raczej śmieszysz swoją butą :) A ta osoba, która Ci kadzi tymi pochwalnymi postami, to troll :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygłupiasz się, ale te wypocinki zajmują przecież czas. Nie szkoda go dla nieistniejącej publiki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darjuż
Ależ czytam twój wpis i wiem że nie ja go napisałem, publika istotnie nie zachwyca brakuje mi np kamy, czy szkoda czasu? powyższy tekst powstawał przez wiele dni po kawałeczku, wiec tak tego nie odczuwam, poza tym daje mi to pewien relaks, wiec nie odbieram to jako stratę czasu, nawet czujne polonistki wyłapujące błędy działają mobilizująco i edukacyjne, :) Poza tym zawsze nie wiadomo kto tu zaglądnie ... np ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do buty, wiesz niestety nie odbieram tego deprecjonująco, nawet uważam, że to pożądana w pewnych sytuacjach cecha dla mężczyzny. Czyż nie wymagana wręcz przy realizacji intymnego zbliżenia, by bezczelnie nie bacząc na czasami ból bliskiej osoby wepchnąć kawałek swojego przekrwionego ciała w drugie ciało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Darjuź myślę,że do tego nie posunąłbyś się. W stosunku do bliskiej ci osoby,na której Ci zaleźy.Chyba, że masz inne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życzliwy gość
Darjuż mam nadzieję, że wiesz, że ta osoba to hejterka. Od dawna chce zniechęcić do ciebie i twoich kompanów ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kompani to ten koleś piszący z gościa i udający kilka różnych kobiet ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"by bezczelnie nie bacząc na czasami ból bliskiej osoby wepchnąć kawałek swojego przekrwionego ciała w drugie ciało? " Nie, raczej nie o to chodzi, by pchać mimo bólu bliskiej osoby. Buta nie jest cechą pożądaną u nikogo. U Ciebie widać brak znajomości kobiet przy jednoczesnym świętym przekonaniu o własnej za/je/b/is/t/ości. Przy Twoim wieku już mocno nie gówniarskim robi to smętne wrażenie. Kobiety w większości kręci coś innego - interakcja, dialog, emocje. Nie opowieści o wakacyjnych wyczynach jakiegoś Łukasza, których w sieci jest na pęczki, odbierane myślę jako fantazje pana w wieku średnim. Nie bez powodu nie ma tu już kobiet prócz tego dziwnego trolla. Ale to tylko moje przemyślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×