Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co sądzicie o toi toi ach i innych toaletach przenośnych.

Polecane posty

Gość gość

Ja osobiście mam do nich słabość, sama nie wiem czemu, śmierdzą i są zwykle niezbyt czyste, jednak jak przechodzę koło takiej to zawsze wejdę. Uważam, że są bardzo przydatne, szkoda, że w wielu parkach albo ich nie ma albo są w takim miejscu, że nie widać, zanim się znajdzie to trzeba w kszaczory robić, ostatnio tak miałam jak dwójkę mi się chciało, odwracam się bo coś zaszeleściło, a tam jakiś facet ucieka, podglądał mnie jakiś zboczenie jak się wypróżniałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajmuje się handlem na bazarach,przyznam że wielokrotnie toy-toy wybawiał mnie z opresji, siku czy chociażby podpaskę po całym dniu zmienić,są bardzo potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda tylko ze juz od samego wejscia do nich wali niemilosiernie szambem.Ale fakt sa wybawieniem dla naglych potrzeb fizjologicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolę wejść do restauracji, zamówić kawę i skorzystać z normalnej toalety..A jeśli to ma być siku, to zdecydowanie wolę krzaczki :D byle to nie były pokrzywy... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy raz robiąc klocka spowodowalem chluśnięcie wody i zmoczylem tylek :O :-( następnym razem zeby tego uniknąc eksperymentowalem-efekt klocek na desce :-( zle doswiadczenia ale ratuja zycie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09.19 dlatego unikam toi toii właśnie.. A propos koleżanka po filologii francuskiej czyta je odruchowo [tła tła] :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie korzystam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie cierpie ich, wole krzaczory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obrzylistwo fuj wole trzymać cały dzień albo biec do pobliskiego lokalu celem oddania moczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od paru lat mam dwójkę taka ze poleci w gacie jak natychmiast nie wydale. Są wiec wybawieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, że temacik się rozkręcił, Ja powiem tak, zapach nie zachęca, to nawet szambem nie pachnie tylko jakiś taki, gryzący, ostry, smród. Nawet jak trafię na taki wyczyszczony to też tak śmierdzi, nie wiem może to ta chemia co wlewają? "efekt klocek na desce" No właśnie, potem trzeba po takich sprzątać, ja często korzystam i znam efekt plusku, mam ze sobą mokre chusteczki ze spirytusem i przecieram deskę, bo zwykle jest brudna, jak robię siku to zawsze siadam by nie napaskudzić, na kupę też siadam zazwyczaj, ale ja czuję, że zaraz wpadnie, to podkładam papier i z papierem wkładam do zbiornika by nie chlupnęło, bo nie raz zmoczyłam sobie pupcie :( A jak jest strasznie brudno, tak że, paczki chusteczek by nie starczyło bym mogła usiąść, to wchodzę na zbiornik, kucam i też trzymam papier pod pupą, bo zwykle robię ciężki kaliber i nawet jak na "Małysza" raz robiłam to mi zmoczyło :( Czasem jak są przepełnione, to zostaję tylko ukucnąć (jeśli, piramida z kupy ni jest zbyt wysoka.) lub, próbować wcelować na "Małysza" Podsumowując, wizyta w tym przybytku nie należy do przyjemnych, lecz jak się odpowiednio podejdzie, to można załatwić potrzebę w całkiem, przyzwoitych warunkach, tym bardziej, że w centrum miasta nie ma za dużo krzaczorów, a mnie już kilka razy przyłapano ja robiłam pod śmietnikiem na jakimś osiedlu :( P.S. współczuję ludziom którzy sprzątają te "rajskie kabiny"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A fuj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×