Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Szef każe mi codziennie zostawać po godzinach chociaż jestesm na stazu

Polecane posty

Gość gość

Z UP... Ma prawo tak robic? On uważa, ze powinnam byc wdzieczna, z e w ogole mnie przyjeli na ten staz i takie jest zycie, a jest dzo pracy, wiec powinnam siedzieć na stazu po 10 godzin dziennie, a nie 8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może zgłoś to w urzędzie bo powinnaś dostawać za nadgodziny kasę chyba. Tak jest w normalnym zakładzie. Nie wiem po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie z tego co czytałam w ustawie, to za staż NIE MOZE być zadncyh nadgodzin.... I to jest nielegalne. Ale nie wiem, co waszym zdaniem powinnam zrobic? Zglaszać to czy nie ? Z jednej strony nie podoba mi sie to, bo ciepi na tym chocby moje zycie osobiste no i mam jeszcze studia do tego, a z drugiej jesli naraze się szefowi to pozniej pewnie mnie nie zatrudni po stazu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaką masz pewność że cię wogóle zatrudni?Bardzo wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie inni roznie, ale mnie często zostawia po godzinach bo tam w firmie jest duzo twz. "brudnej roboty" typu coś posegregować, albo takie tam. Czesto zwykli pracownicy juz ida do domu ,a ja zostaje :O Szef uwaza, ze przeciez mam duzo czasu, a inni "maja swoje rodziny". Tylko to, ze zaniedbuje przez to chlopaka i znajomych to juz nie jest wazne wg niego. Nie mam gwaracji ,ze mnie zatrudni, ale jak to zglosze do UP, to juz na pewno nie :O Ale z kolei juz mi sie troche odechciewa tam zostawać, wiec nawet nie wiem czy bede chciala, bo po tych 10 godzinach padam doslownie i nie mam na nic sily, ani na spotkania z chlopakiem przez co w naszym zwiazku sie pogorszylo, ani na nauke bo studiuje zaocznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po stażu musi cie zatrudnić na jakiś okres - na 3 albo na 6 m-cy (poczytaj w umowie, albo spytaj wUP). Czy tobie na pewno zależy żeby ten bezczelny cham cię zatrudnił? Lubisz pracować za darmo wykonując t.zw. czarną robotę? Jeśli jest to twoim największym marzeniem, to staraj się, staraj....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIe jest to moim marzeniem bo przez to mój zwiazek zaczał się sypac, chlopak ma wyrzuty, ze nie mam dla niego czasu, a ja juz po pracy jestem tak wykonczona, ze nie mam sily na nic... poza tym co 2 weekend ma studia, wiec czasem nie mam dnia wolnego. Naszczescie juz zaraz po sesji to chociaz przez te 3 miesiace nie bede miala zjazdów, ale naprawde 10 godzin ciaglej pracy jest meczace i to żmudnej pracy jak np. archiwizacja starych dokumentow sprzed lat, ktorych nazbieralo sie multum i tym podobne rzeczy. W ogole moja inne kolezanka tez jest na stazu i mowi, ze sie tam obija, a mnie ciagle zawalaja jakaś robotą, jak siedze chwile bezczynnie to zaraz mi cos znajdują, nawet czasem nie ma czasu na przerwe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak długo już tam jesteś? ja miałam kiedyś podobnie,i szefowa dała mi w dniu wypłat 500 zł w koperte. To był taki staż z uni gdzie unia mi płaciła a frma nie miała obowiązku mnie zatrudnić .Za to że zostawałam (czasami) 1-3 h dłużej czy odwalałam prace pracownika na urlopie dostałam tę kase pod stołem.Nie zostałam tam co było raczej wiadome gdy nie ma obowiązku zatrudnienia i stały napływ nowych stażystów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 miesiace, a zostalo mi jeszcze 4. ja tez wlasnie jestem na stazu bez obowiazku zatrudnienia, ale akurat przed koncem mojego stazu ktos odchodzi na emeryture z tego dzialu, wiec dlatego po cichu liczylam, ze moze jednak zostane. Ale teraz to juz nie wiem czy chce tam w ogole zostac :O nawet jesli mi zaplaci za nadgodziny to 10 godzin pracy dziennie to dla mnie jest za duzo i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I myslalam o skardze do UP, ale boje sie ,ze wtedy bede miala tam pechlapane, a szef jest mimo wszystko narazie milo nastawiony, tylko zawala mnie ta robotą, gorzej jak zmieni swoje nastawienie i zacznie byc niemily to bedzie jeszcze gorzej jak sie zepsuje atmosfera to bedzie mi tam ciezko wytrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co autorko, ja tez bym była miło nastawiona do osoby która tyra u mnie za darmo nadgodziny inie skarży mnie do Państwowej Inspekcji Pracy. zadzwoń na infolinię do PIP to Ci powiedza co szef powinien a czego nie...i nie mówię tu o miłym nastawieniu ;D Za to się po prostu płaci!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz jest pelno pracy wiec ja btm zglosila do up.jak cie noe zatrudni to znajdziesz inna prace.bezrobocie jest niskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mówiąc już, że liczyłam, ze na tym stażu bede sie przede wszystkim uczyc nowych rzeczy bo tak teoretycznie powinno byc, a oni mnie zawalają tzw. czarna robotą, ktora jest pracochlonna, ale nie rozwija w żaden sposob...Ogolnie to mam wrazenie, ze chca mnie wykorzystac do maximum, a staz to w koncu ma byc staz. Np. moja kolezanka jest w innym miejscu na stazu i uchy sie ciekawych rzeczy, a przez polowe czasu nic nie robi i siedzi na necie. A ja nawet jak w przerwie wlaczylam sobie internet, to juz zwrocowno mi uwage , oczywiscie pracownicy moga tak robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz do PIP albo zadzwon podczas przerwy w pracy i popros o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:19- nie wiem, moze i sie przemecze do konca tego stazu, ale nawet jesli bede miala taka mozliwość to chyba tam nie zostane jednak :O Byc moze bedzie taka szansa, w zwiazku z tym, ze akurat jedna pracownica wlasnie wtedy odchodzi na emeryture, ale mimo wszystko jednak chyba to nie jest tego wszystkiego warte i czasem trzeba sobie odpuscic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nad ta skarga sie zastanowie... Bo stazysta w zadnym przypadku nie powinien zostawac po godinach wg ustawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz najpierw do szefa na rozmowe i powiedz o studiach, egzaminach itd. i powiedz, ze tylko wyjatkowo mozesz zostac po godzinach. Zapytaj o bardziej rozwojowa prace i szanse na zatrudnienie prost. Badz grzeczna i mila, pocwicz sobie rozmowe z chlopakiem i zrob to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*wprost

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Idz najpierw do szefa na rozmowe i powiedz o studiach, egzaminach itd. i powiedz, ze tylko wyjatkowo mozesz zostac po godzinach. Zapytaj o bardziej rozwojowa prace i szanse na zatrudnienie prost. Badz grzeczna i mila, pocwicz sobie rozmowe z chlopakiem i zrob to. xx Na końcu jakieś pseudo psycholożkowe rady. A początek to jakies nieporozumienie. Niby dlaczego ona ma miło wymyślać że coś jej tam wypadło, i tylko wyjątkowo może zostać po godzinach. ?!?!? On nie ma prawa jej nawet 15 minut przetrzymać, a ty radzisz jej żeby to ona kręciła. Autorko zgłaszasz to do UP, a jak chcesz wyrównać z nim rachunki, to zgłaszasz to po PIP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudne sprawunki odcinek 2115. Było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka zastanawia sie nad mozliwoscia otrzymania tam etatu. Jezeli zostawala, tzn. od poczatku akceptowala te sytuacje z nadgodzinami. Taka rozmowe powinna przeprowadzic po pierwszych nadgodzinach. Z doswiadczenia wiem, ze zawsze najpierw nalezy szukac rozmowy o ile zalezy jej na pracy wlasnie tam. Moze na koniec wspomniec o ochronie stazystow przed nadgodzinami. Autorka moze oczywiscie zglosic nadgodziny ale wtedy jest oczywiscie tam spalona. To moze zrobic zawsze, nawet po rozmowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak radziła pani adwokat Aleksandra. Było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:53-wiesz co, na poczatku mi bardzo zalezalo zeby tam zostac na etat, szczegolnie jak uslyszalam, ze ktos przechodzi na emeryture akurat z naszego dzialu. Ale teraz juz sama nie wiem, po prostu chce miec tez jakies zycie oprocz pracy, a tam sie to zapowiada jako zycie tylko pracą. Jeszcze sie zastanowie, ale jesli sytuacja sie nie zmieni, to na pewno tam nie zostane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×