Mam taką teorię, że wszystkie kobiety same siebie w głębi duszy nienawidzą i

dlatego tak często ładują się w związki, czy interakcje z facetami, z rąk których grozi niebezpieczeństwo, a nawet śmierć. Stąd tyle kobiet w związkach z muzułmanami, stąd pozorny brak instynktu samozachowawczego, jeżdżenie do Egiptu, krajów, gdzie po prostu jest zagrożenie dla zdrowia i życia kobiety. Jak Magda Żuk, te dwie nastolatki, które chciały dołączyć do ISIS i zostały zabite, te feministki, które solidaryzują się z uchodźcami, chociaż kobiety są gwałcone przez nich, mordowane itd. nawet małe dziewczynki. Po prostu każda kobieta w głębi duszy czuje, że jest obrzydliwym, spaczonym stworzeniem, wyrachowanym, tchórzliwym i wyzutym z moralności i podświadomie chcą samounicestwienia, bo nie mogą znieść tego jakie są. Miłe na wierzchu, a fałszywe w środku, wyrachowane materialistki, leniwe, oportunistki, konformistki, bez kręgosłupa moralnego, bez wartości (oprócz ciała). Czy zgadzacie się z moją teorią?

Nie

Autorze piszesz ,,każda kobieta,,. Czyli mam rozumieć że znasz każdą kobietę na świecie tak?

Twoja matka też jest taka?

A co powiedzieć o facecie który w sobotnie popołudnie siedzi na kobiecym forum i pisze jakieś gorzkie żale? Moja teoria jest taka że jest zwykłym nudziarzem, malkontentem, nieudacznikiem i zakompleksionym chłopcem. Żaden inteligentny facet nie pisze takich bzdur,