Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dalam tylko 200 zł na wesele kuzyna.obgadali mnie po calej rodzinie..

Polecane posty

Gość gość

nie mam faceta jestem starą panną więc poszlam na ten slub i wesele sama wesele bylo malutkie i wiem ,że kuzyn placil za lokal 160 zl od talerzyka. więc wrocilam za siebie kase,ale zostalam obgadana ,ze dalam tylko 200 zł.teraz podobno od osoby daje sie minimum 300 a najlepiej 400 zł ciotka mi doniosla ,ze kuzyna zona zalila się swoim rodzicom ,ze malo dalam i namnie nie zarobili,a przeciez mam dobre zarobki w pracy.. nastepnym razem nie ide juz na zadne wesele..mam dosc tego obgadywania i wyliczania ile kto dał i czy wrocilo sie za talerzyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po wuj robią te przyjęcia jak oczekują kupę szmalu i rozliczają gości, ja pieprze to wolę sama ze swoim gronem pójść sobie do restauracji i zamówić to na co mam ochotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi zostaje 1200 na zycie wiec nie wiem czemu od 1 os mialabym dawac 400 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O weselu wie się około roku wstecz wiec swobodnie można po pare groszy odłożyc,zeby móc podarowac wiecej i nie biadolić,że do konca m-ca nie starczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się.Pogadaja i tyle.Ja właśnie dlatego nie chodzę na wesela bo mam trudna syt.materialna.I mimo iż słyszę że nie ważne pieniądze A ważne żebym była to i tak każdy wie jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja pracuje dopiero 3msc to slad k****a mam miec jak lekarz dentysta itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy od pary młodej. Do mnie przyszla para, ktora byla akurat w trudnej sytuacji finansowej i dali nam do koperty 100 zł. Nie chodziłam po ludziach i nie gadałam, byłoby mi wstyd jakby doszło do tych ludzi ze zachowałam sie jak swinia. Kolejna starsza ciotka ze swoja mama dały nam tylko posciel, tez afery nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chorzy ludzie jakby mnie tak obgadali to bym w oczy powiedziala co o nich mysle,serio,falszywe swinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak rok wstecz ? Zaproszenia dostaje sie 2 miesiace przed...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez dałabym im znać, ze to o nich sie mowi, jacy sa pazerni, a nie o tobie. Ja robiłam wesele małe i paru osobom zapowiedziałam, ze mogą nic nie dawać, bo znałam ich sytuacje, kolezanka dała nam 100 i super. I nie, ze TAK SIE MOWI. ja tak rownież MYSLALAM. Ludzie sa tak załośni, ze az ich żal. Nie liczy sie dla nich ceremonia, sakrament jesli w kościele, tylko zeby zarobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko u mnie najbogatsza parka ,( maja siec sklepow, jezdza nowym audi itp...no serio bogaci ludzie,)ktora przyszla z dwójką dzieci dala nam 400 zl....wiec wiesz....Ty dalas chyba duzo patrząc na moich krewnych.,:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My byliśmy na weselu sąsiada z trójką dzieci i daliśmy 400 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W mojej rodzinie, ona komornik, on zawodowy kurator do tego 2 dzieci dali 300 zł. . U mnie na weselu kuzyni mojego męża przyjechali z bliżniakami 17 letnimi i jeszcze ci młodzi mieli osoby towarzyszące. Dali 500 zł. Kuzynka z chłopakiem dali 100, bo było to ich 5 wesele w bardzo krótkim czasie. Wesele się nigdy nie zwróci. Niedługo nikt nie będzie chciał iść na wesele, bo to będzie przykry obowiązek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koszt wesele jest po stronie pary młodej i ewentualnie najbliższej rodziny pary młodej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysmy we 2 dali 700, ale nie znosze chodzic na wesela. To dla mnie przede wszystkim niewygoda i duuuzy wydatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"O weselu wie się około roku wstecz wiec swobodnie można po pare groszy odłożyc,zeby móc podarowac wiecej i nie biadolić,że do konca m-ca nie starczy. " Odkladac to ja moge na MOJE potrzeby czy fanaberie. Albo dla mojego dziecka. Moj konfort zycia jest dla mnie wazniejszy od sponsorowania komus imprezy. Jak sie urzadza impreze i zaprasza gosci to nie po to zeby "sie wrocilo" albo jeszcze lepiej : zeby zarobic, tylko po to zeby spedzic wspolnie czas. To czy mnie beda obgadywac mam gleboko w powazaniu. Na prezent daje tyle ile sie mam ochote i ile uwazam za sluszne, a jak komus nie pasuje to niech mnie po prostu nie zaprasza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co innego jest odlozyc na siebie, co innego dla obcych. Wielu ludzi zyje z dnia na dzien albo odklada miesiecznie tylko 50zl. To ok. 600zl rocznie. I ma to wszystko zuzyc na wesele? Bo ciuch, dojazd i prezent?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwalają mnie te komentarze o oszczędzaniu na wesele. Jasne, bo ludzie nie mają na co oszczędzać tylko na wesele jakiejś pińdzi, która nie ogarnia, że zaproszenie gości kosztuje. Co tam dentysta, lekarze, oc, nagłe wypadki, oszczędzajmy na wesela kuzynek, żeby dać minimum połowę pensji. Ja nie chodzę na żadne wesela, tylko do najbliższej rodziny. Przaśne denne imprezy z wiejską muzą i niedobrym polskim jedzeniem w 90% przypadków. Za tę kasę to mogę wyjechać na weekend do niexlego hotelu, jeść co lubię i pójść do klubu zamiast słuchać wycia Zenka czy co tam teraz w modzie. Zresztą mniej kasy wydam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość tylko ja
Wesele jest kosztem pary mlodej, czy też rodziców jesli chcą sie dołożyć. Pieniądze od gości są prezentem na nową drogę a nie zrzutą na imprezę. To tak jakby rozliczać gości z zaproszenia na imieniny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tak to jest, kiedy plebsowi i biedocie zachciewa się królewskiego wesela. Sami groszem nie śmierdzą, więc koszty chcą przerzucić na gości i jeszcze żeby na imprezie zarobić. Dziadostwo i buractwo, ot co. W krajach nordyckich ludzie robią takie imprezy na jakie ich stać, a goście dają takie prezenty, na jakie ich stać. Polska to naprawdę pod tym względem zaścianek i bastion chamstwa. Nic dziwnego, że teraz coraz więcej ludzi odmawia przyjścia na wesela, komunie, a nawet chrzciny, bo nikomu normalnemu nie uśmiecha się włożyć do koperty pół pensji i mimo to zostać obgadanym i oskarżonym o skąpstwo. A pies trącał te wszystkie zakompleksione prostaczki robiące imprezy za czyjeś pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×