Jakie macie wyksztalcenie, ze tak dobrze zarabiacie?

od rodziców lekarzy usmiech.gif i tyle w tym temacie X Nie ściemniaj już... Rodzice lekarze i córka po zawodówce :D w życiu by co nie dali na gabinet kosmetyczny. I ta sama odwieczna teza: rodzice lekarze :D Bo nikt inny już w Polsce nie zarabia pfff

Projektant instalacji sanitarnych, własna działalność, 8-10 tys. na czysto, mogłabym więcej, gdybym więcej zleceń brała, ale mam małe dzieci i nie bardzo mogę.

To są pozory. Większość ludzi w PL, to albo ma mieszkanie na kredyt, więc to niby własne mieszkanie, ale nie do konca, albo od bogatych rodziców, ale to rzadziej. Rzadko kto ma mieszkanie kupione za gotówkę, ktora sam zarobil wsrod mlodych ludzi powiedzmy do 35 roku zycia. A wakacje az tak drogo nie kosztuja za 1000 od osoby juz mozna przy dobrej okazji jechac np. do Grecji. Tak samo to pozory, ze ludzie kupuja to na co maja ochote, wielu patrzey na ceny, okazje, wyprzedaże itd.

A zreszta srednio mi sie chce wierzyc, ze tutaj na kafeterii sa sami lekarze, wybitni specjalisci itd, ktorzy zarabiaja po 8, 10 tys. :P Owszem, sa tacy ludzie, ale tutaj chyba rzadko

99% społeczeństwa od kosmetyczek po lekarzy i inżynierów zarabia więcej niż 5% najlepiej zarabiających Polaków :) Oh wait...

70% ludzi na kafeterii to lekarze...:P

Ja jestem po prawie i niestety żałuję, ze wybrałam ten kierunek. nie zarabiam po nim wiele bo tylko 2200 brutto. Ale to też nie jest wbrew pozorom mało, bardzo ważne jest oszczędzanie na pozornie malych rzeczach, wtedy automatycznie ma sie wiecej kasy.

to muszę stwierdzić, że ci lekarze to najbardziej żałosne i głupie istoty :P

Zawód wyuczony - nauczyciel francuskiego, wykonywany - sekretarka, zarobki - 2000 na rękę. Euro.

No jak to nie chce ci się wierzyć? Wiadomo, że kafe to elita, tu nie ma ludzi, którzy zarabiają niż te 5 tys na rękę. Ja na ten przykład jestem ekspertem w korpo i wyciągam 12 tys netto miesięcznie. A przy okazji, ma ktoś pomysł na obiad za 8 zl na 3 osoby?

08,50 ty naucz się czytać ze zrozumieniem napisany tekst. A gdzie napisałam ze od rodziców lekarzy? Napisałam ze z własnej pracy mam to do czego doszlam

ja 0 zł nawet zasilek mi nie przysługuje chłopak za rok mgr finansów i rachunkowości zdany egzamin do rady nadzorczej + certyfikaty językowe 1450 zł ja studentka administracji

Taaak, juz mi sie chce wierzyc ze wszyscy tyle zarabiacie...na kafe sa sami lekarze, prawnicy i biznesmeni...

Ubawiliście mnie swoimi przechwałkami.Jednym słowem sami bogacze i wykształceni na forum.W takim razie skąd tyle błędów ortograficznych i brak stylistyki?:D

30 letni mgr farm. nie zarabia 6 tys na rękę (9 tys brutto) pracując u kogoś w aptece na etacie, tylko najwyżej połowę z tego. Chyba, że u mamusi w aptece jesteś właścicielką, to wtedy owszem, możesz zarabiać nawet kilkanaście tys.

Trole,papier wszystkie przyjmie

Do 7.50 a powiedziałaś siostrze ze ja mówiłam o szkole prywatnej? I mam etat 40h tyg żadne dyplomowane czy inne po szkołach państwowych i uzeranie się z uczniami. Normalni dorośli ludzie chcący się uczyć języka.

Ludzie, rozejrzyjcie się dookola, jakimi ludzie jeżdżą autami, jakie budują domy. Myślicie, że ci ludzie zarabiają najniższą krajową a internet mają tylko w pracy?

Ja jak już pisałam jestem kobietą marynarz. Teraz 2miesiące w domu. Kredyt 500000 zl na dom. Rata 5000zł . Piękny, duży. Idealny. Ogród również piękny. Na wycieczki nie jeździmy, dla mnie czas w domu jest najpiękniejszy. Mąż również dobrze zarabia, prawie 5000zł także opiekuje się naszymi dziećmi jak mnie nie ma. Myślałam, ze pieniądze dają szczęście. ...mam wszystko oprócz bycia w rodzinie. Jednak nie potrafię się odnaleźć w normalnej pracy. Nie potrafię żyć z rodziną na codzień.

Trzy bary w duzych biurowcach plus catering dietetyczny. Firmę założył mi tata, sam ma podobna. 25 lat na rynku. Dostałam też od rodzicow mieszkanie w Warszawie za 1 mln złotych. Średni dochód z firmy to ok 30 000. Mam 27 lat.

Mam licencjat z ekonomii moj dochod to 2 razy 500+ i zasilek rodzinny

Ja mam wykształcenie średnie z zawodem. Na studia nie poszłam. Mam własną firmę zajmująca się projektowaniem wnętrz i ogrodów więc praca nie jest zgodna z moim wykształceniem. Wcześniej kilka lat pracowałam za granicą i odkładałam. Dom kupiliśmy właśnie za moje odlozone i męża po sprzedaży mieszkania, które kupili mu rodzice jeszcze kiedy był nastolatkiem. Obecnie wakacje np za granicą to nie jest coś nieosiagalnego choć ja wolę nasze polskie Bieszczady.

jestem po socjologii i wpycham na słuchawie ludziom produkty bankowe (karty, kredyty etc.), 4000-6000 netto/msc zależy z jaką intensywnością sobie popracuje czy na luzaku czy też z pełnym zaangażowaniem

gość wczoraj Ktoś się jeszcze na to nabiera? :D do mnie jak dzwonią, to od razu mówię, że jestem zajęta i się rozłączam xd wiadomo, że kit i tyle. Poza tym przypał trochę taka praca, co znajomym mówisz?

Śmieje się z nich, że ja siedzę sobie na słuchawie w banku, mieszkanie mam własnościowe a oni wiecznie na aplikacjach, umowach zlecenie w renomowanych firmach, po prawie, Politechnice a g...o z tego mają, nawet średniej krajowej często nie widzą :D

no ale do normalnej pracy jak moja nie pójdą, bo nie po to oni taaaakieee ciężkie studia kończyli, mają swe fałszywie pojmowane ambicje i oczekiwania :D

Ale się uśmiałam z rzekomych zarobków lekarzy. A wiecie ile powiniem zarabiać fizjoterapeuta? Tak dobrze zarabia personel medyczny, że aż lekarze protestowali w zeszłym roku i być może będzie powtórka. Widać nikt nie leżał w szpitalu i nie wie jakie są braki kadrowe i bieda z nędzą, bo wolą wykonywać zawód w cywilizowanym kraju, gdzie płacą jak trzeba

jestem po socjologii i wpycham na słuchawie ludziom produkty bankowe (karty, kredyty etc.), 4000-6000 netto/msc zależy z jaką intensywnością sobie popracuje czy na luzaku czy też z pełnym zaangażowaniem ggg taa nie zesraj sie z tymi 6 tysiami, nie płacą już tyle w bankach, bo po pierwsze jest mega przesyt na rynku produktami bankowymi, po drugie banki już nie zarabiają tyle co jeszcze kilka lat temu, 6 tysi to ci sie przyśniło bajkopisarko jak zasnęłaś na nocnym dyżurze na infolinii całodobowej

Lingwistyka, 29 lat, pracuję w budżetówce za granicą, mam ok. 1500 euro na rękę. Mieszkanie mamy na kredyt na 15 lat, kupujemy faktycznie na co mamy ochotę (ale nie wydajemy na nieprzemyślane głupoty), z wakacjami różnie - zwykłe wyjazdy typu np. niedługo 2 tygodnie objazdowo we Włoszech są z bieżących pensji praktycznie, ale zeszłoroczny rajd po Ameryce Południowej już był dużo wcześniej planowany, bo o ile na miejscu jest tanio, to przeloty, ubezpieczenia etc. swoje kosztują.

zastępca szefa kuchni w większej restauracji. dostaje 5 tys. na rękę. za każdą nadgodzinę 40 zł. mamy miesięcznie do wyrobienia określony zysk. od zysku ponad normę dostaję 4%. W miesiącach kiedy są wesela lub komunie to zarabiam naprawdę dużą kasę a potrafimy mieć w weekend dwa wesela. Mój mąż też jest kucharzem. On zrezygnował ze stałej pracy i ma swoją stronę i gotuję po ludziach. W warszawie jest teraz na to duży popyt. Jedna kolacja która robi dla gości 10 osób to zarobi około 500 zł. Jeżeli obsługuje grill na większej imprezie 2000 zł. Zarabia miesięcznie około 10 tys. Ale były czasy kiedy razem z mężem mieliśmy wypłaty 1800 zł.