Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość płomień_nienawiści

Staję się mizoginem

Polecane posty

Gość płomień_nienawiści

Witam .Otóż zacznijmy od tego,że mam 22 lata i nigdy nie miałem szczęścia,jeśli chodzi o stosunki z płcią przeciwną ,lepszą ,rzekomo delikatniejszą i bardziej subtelną. Moja matka jest alkoholiczką na stanowisku. Moje rodzeństwo, również należące do płci ,,lepszej’’ ,dużo starsze ,wredne . Płeć przeciwna nigdy nie traktowała mnie dobrze. Już w podstawówce jako małe dziecko byłem traktowany przez dziewczyny(a raczej dziewczynki wtedy) jak ostatni śmieć . Powodów było kilka. Po pierwsze, byłem lekko nieporadny ,po drugie, strasznie chorowity ,po trzecie ,w latach wczesnego dzieciństwa zmagałem się z kilkukilogramową nadwagą. Właśnie z tych powodów miałem p********e . Nieistotne było to, że tak naprawdę nigdy nikomu nic nie robiłem i byłem bezkonfliktowy, ale przecież trzeba było znaleźć sobie kozła ofiarnego z którego można było szydzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płomień_nienawiści
Minęły przeklęte lata podstawówki i gimnazjum. Poszedłem do szkoły średniej .Tam było lepiej,zeszczuplałem,urosłem ,zacząłem rzadziej chorować. Jednakże mimo to,dalej byłem nieśmiały. I to nie pozwalało mi tak naprawdę na nic. Gdy pierwszy raz odważyłem się ,,przybajerować’’ do dziewczyny,to usłyszałem,że wszystko jest ze mną ok,ale niestety ,nie stać mnie na nią. Po zdaniu matury ,w okresie wakacyjnym ,przed wyruszeniem na studia poznałem dziewczynę,która okazała zainteresowanie mną. Dużo obiecywała.Wiedziała,że jestem niedowartościowany ,zakompleksiony z powodu matki,która powtarzała od najmłodszych lat ,że jestem chuj warty . I wykorzystała to .Gdy tylko były facet zadeklarował chęć powrotu ,rzuciła mnie jak ostatnią szmatę.Później poszedłem na studia i zacząłem więcej pić .Bo na trzeźwo nie mogłem patrzeć na to,co się dzieje dookoła. W momencie, kiedy zobaczyłem jak naprawdę wygląda życie,jakie podejście do niego mają w dzisiejszych czasach kobiety(tj. w tym wypadku studentki) to się załamałem. Zrozumiałem,że w tych czasach liczą się tylko i wyłącznie dobra materialne. Zobaczyłem,że dla moich rówieśniczek liczy się tylko to, żeby znaleźć bogatego sponsora,ew się nachlać ,naćpać . Skumałem, że urodziłem się za późno. Dlatego zacząłem pić,żeby odnaleźć się w tym świecie ,żeby mniej bolało. I tak piłem ,piłem…Do momentu ,kiedy nie poznałem jednej dziewczyny,która obiecała,że wszystko będzie dobrze,że nie zostanę przez nią zraniony .Poczułem się szczęśliwy .Nie na długo . W październiku( miesiąc rozpoczynający mój 3 rok studiów) zostałem sprowadzony brutalnie na ziemię .Jednego dnia w/w dziewczyna obiecywała,że stworzy mi raj na ziemi,pytała się kiedy mam wolne ,żeby móc się ze mną spotykać,a następnego brutalnie kopnęła mnie w tyłek ,stwierdzając,że nie jest gotowa na związek i nie jest w stanie poczuć do mnie nic głębszego . Zabolało mnie to…I to mocno.Tak mocno,że zacząłem kopać śmietniki i rzucać jabłkami o chodnik. Nie wiedziałem,co ze sobą zrobić. Wtedy powiedziałem sobie,że nigdy więcej .Że nigdy więcej żadna mnie nie skrzywdzi. Minęło od tamtego czasu 8 miesięcy ,a ja czuję coraz większą niechęć do kobiet. Oczywiście,dalej puszczam płeć atrakcyjniejszą w drzwiach etc ,ale zaczynam odczuwać złość na cały żeński ród. Bo nie zasłużyłem na to, żeby traktować mnie jak śmiecia. A takie traktowanie tylko i wyłącznie otrzymywałem. Właśnie dlatego ,z powodu odniesionych przeze mnie ran i negatywnych doświadczeń ,w moich żyłach zaczyna płynąć nienawiść,a ja sam ,kiedyś bardzo wesoły i uśmiechnięty(mimo przeciwieństw losu) ,już nie umiem się szczerze uśmiechać. Uczę się do ostatniego egzaminu,który mi został w sesji,a nie mogę się na nim skupić,bo złość,poczucie niesprawiedliwości,frustracja,negatywna energia,agresja nie pozwalają mi się skupić na czytanej przeze mnie treści . To tyle ode mnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałem podobnie. Wyluzuj się. Zapomnij o tych dziewczynach. Nie przejmuj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płomień_nienawiści
Łatwo się mówi . Niestety,nie da się tego wszystkiego wymazać z pamięci, choć bardzo by się chciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopie, nie przejmuj się. Ja mam 26 lat i nigdy nie miałem dziewczyny, nawet matury nie mam, jestem od zawsze bezrobotny. Też w szkole miałem przesrane, najbardziej w gimnazjum, dziewczyny ze mnie lały. Zacząłem żyć w celibacie. Kiedyś byłem brzydki, pryszczaty, z wiekiem w miarę wyładniałem, ale już przywykłem do samotności. Wolę żyć bez kobiet. I tak nie chce mieć dzieci, więc jakoś sobie daje radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płomień_nienawiści
Tylko ze mną jest taki problem kolego,że ja tak żyć nie umiem.Każda samotna noc jest dla mnie męczarnią .Najbardziej męczy mnie świadomość,że nie mam praktycznie z kim(nie licząc Ojca) świętować sukcesów i głowić się nad porażkami . Boli mnie fakt,iż życie zweryfikowało moją wyidealizowaną opinię o płc***ięknej wyrobioną we wczesnym dzieciństwie(mimo tego,że w rodzinie u mnie kobiety są jakie są to miałem nadzieję,że trafię w przyszłości na dobre stworzenie ,które mnie uszczęśliwi) ,jednakże późniejsze moje losy pozbawiły mnie złudzeń ,pokazały,w jakiej iluzji żyłem . Mówili dobro wraca,dobro popłaca,teraz widzę,że to puste slogany,najzwyklejsze opium dla nieszczęśliwych mas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne to :/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz najpierw podwyższyć swoją samoocenę. Może jakaś terapia, ja chodziłem do terapeuty, bo miałem nerwicę i wyszedłem z niej. Mam lepszą samoocenę. Wiec tobie też mogłoby to pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płomień_nienawiści
Przyjacielu,obawiam się,że terapia nie pomoże :).Żadni bezduszni lekarze,specjaliści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety ogólnie lubią pewnych siebie kolesi. Ty taki jesteś bo tak cię ukształtowało dzieciństwo, młodość, szkoły. Możesz to zmienić, musisz przeprogramować swoje lęki, samoocenę na pewność, i wtedy sam będziesz przyciągał kobiety swoją postawą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już wiadomo dlaczego kafeterianie umoralniają inne kobiety i wyzywają.Przykro mi że to was spotkało,nikt sobie na takie złe traktowanie ze strony wrednych idiotek nie zasługuję ale nie wyżywajcie się w sieci i nie pouczajcie innych.Róbcie swoje i próbujcie do skutku a któraś was pokocha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płomień_nienawiści
Najgorsze jest to,że mam w sobie ogromne pokłady złości,frustracji... Po mnie to widać :/. Negatywna energia rozpiera mnie od środka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra jest medytacja na złe energie, wyciszenie i analizowanie swoich reakcji i przerabianie ich na pozytywną stronę. Spróbuj tak zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płomień_nienawiści
02:12 - O co Ci kobieto chodzi?Jakie umoralnianie?Ja nikogo NIGDY tutaj nie umoralniałem,tylko opisałem swoją sytuację życiową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra jest medytacja na złe energie, wyciszenie i analizowanie swoich reakcji i przerabianie ich na pozytywną stronę. Spróbuj tak zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
płomień_nienawiści dziś Najgorsze jest to,że mam w sobie ogromne pokłady złości,frustracji... Po mnie to widać :/. Negatywna energia rozpiera mnie od środka. xxx Kochanie :* Nie przejmuj się głupimi ludźmi,skoro laski Cię olewają to na Ciebie nie zasługują.Nie wiem kim jesteś i co robisz ale rób tak żeby było dobrze.Jeżeli masz jakąś pracę i minimalne wykształcenie,jesteś zadbany i zawsze czysty i dbasz o zęby to one mają jakiś problem.Baby to baby,też jestem kobietą ale szanuję każdego mężczyznę i całkowicie nie patrzę na to kto jest bo z każdym sobie porozmawiam.Idź na siłownię,zacznij zdrowo jeść,zmień nastawienie do świata a zobaczysz że Ci się uda.Wierzę w Ciebie!Pozdrawiam,dziewczyna incognito PS.Pisz jak coś,ciągle tu jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płomień_nienawiści
Tak jak napisałem ,jestem na 3 roku studiów.Prysznic biorę 2 razy dziennie,nie śmierdzę . Chciałbym mieć w sobie jeszcze jakąkolwiek dozę optymizmu,ale już szczerze wątpię w to,że kiedykolwiek będzie dobrze. Wypaliłem się po prostu. Stałem się nerwowy,agresywny. Kiedyś byłem opanowany,teraz łatwo jest mnie sprowokować byle jaką złośliwą uwagą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety często jest tak,że cierpią Ci ,co na to nie zasługują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płomień_nienawiści
Ja jestem z tych,których los najzwyczajniej w świecie nienawidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz,ze hooks obchodzi kogos TWOJA historia Jestes jednym z przegrywow z miliardow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płomień_nienawiści
3:21 Zamknij mordę,śmieciu. Mogę być i przegrywem,ale i tak w porównaniu do ciebie jestem bogiem,frajerze,bo co najmniej nikomu nie do******lam w swoim poście,żeby się dowartościować...Internetowy napinaczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie daj podpuszczać się prowokatorom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z powodu mojej impulsywnosci nie jest to takie łatwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, jesteś jeszcze tak młody... Wyluzuj, wszystko przed Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, jesteś jeszcze tak młody... Wyluzuj, wszystko przed Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dsssf
Nie umiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agresja nie jest rozwiązaniem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dssf
Wiem,ale to jest silniejsze ode mnie .Tylko dobra duszyczka mogłaby mnie wyleczyć z tego syfu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsssf
Mam ochotę autentycznie coś rozjebać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm..... jestem kobietą i również nie znoszę kobiet. Nie potrafię myśleć jak one, rozmawiać jak one, ekscytować się tym co one i nie ukrywam że rośnie we mnie agresja w stosunku do nich. Objawy babskiej głupoty, wredoty, pustoty, materializmu i siania zamętu są trudne do zniesienia. Twoje negatywne uczucia są dosyć oczywiste, ale pielęgnowanie ich nie wpłynie na ciebie dobrze. Nie będę tu truć o terapiach i samoocenie. Element naprawczy przeważnie mamy w sobie tylko nie każdy potrafi go znaleźć. Ja swoje negatywy staram się przekuwać na sukces. Im większa frustracja i złość we mnie rośnie tym bardziej kieruję je na moje pasje i zainteresowania. Powoli staję ekspertem w mojej dziedzinie. To pozwala wyłączać się z otoczenia i żyć na swoją własną korzyść, a całą resztę zwyczajnie olać. I na koniec na pocieszenie, po dłuuugich latach znalazłam swojego outsidera, nieśmiałego, zakompleksionego i z niską samooceną, wykorzystywanego przez różne kobiety od własnej matki począwszy. I wiesz co? To fantastyczny facet jest, tylko do takiego związku trzeba dojrzeć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×