Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Laktoterror i "cysie, cycusie i mlesio"

Polecane posty

Gość gość

Co sądzicie o laktoterrorystkach i czy miałyście z takimi do czynienia? Czy tylko mnie denerwuje mówienie o swoich piersiach cysie, cycusie i że leci mlesio? Czy naprawdę nie można powiedzieć pierś i mleko? Później zdziwienie, że ludzie nie chcą patrzeć na publiczne karmienie jak już po samym tekście "mamusia do cysia i poleci mlesio" chce się wymiotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No brzmi to obrzydliwie. Ale szczerze mówiąc nie spotkałam się z sytuacją żeby ktoś tak mówił (tego forum nie liczę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mi się robi niedobrze. Mam mało mleczka, aż mnie trzepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy w życiu się z czymś takim nie spotkałam. Ja mówię "karmienie piersią" i "mleko", spotykam się ze sformułowaniem "na cycu". Ale o tym co Ty piszesz, pierwsze słyszę, pewnie u jednej osoby to usłyszałaś i uogólniasz. I co zdziecinniałe słownictwo ma wspólnego z terrorem? Jaki terror? :) Ludzie często mówią "pieniążki" zamiast "pieniądze" - czy to też jest "terror" i cię drażni? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie slyszalam takich okreslen, ale mnie osobiscie denerwuje mowienie ,,dawac cyca". jest obrzydliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To samo zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o to, że "pieniążki" to terror Haha nie nie :) Chodzi mi o typowe Panie terrorystki które byłby gotów zabić ze nie podajesz mlesia z cysia i musisz dac chociaż siare bo inaczej jesteś egoistka i zła matką. Gdzie pełno takich słówek? Na instagramie i facebookowych grupach szczególnie w komentarzach. Jak kiedyś przeczytałam ze dzidzia się cieszy bo rozpina się bluzeczka to prawie zwymiotowałam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też uważam, że sa granice w karmieniu piersią i pokazywaniu tego, ALE na co dzień nie spotykam się z takimi osobami. Za bardzo przeżywacie internet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem że są takie osoby i te określenia są z życia wzięte- sama na sali miałam dziewczynę która się "cycusiowała" z dzieckiem (!), ale co to ma wspólnego z terrorem laktacyjnym? Ot, trochę infantylna, takich a nie innych określeń używała, ale nie komentowała nigdy tego jak karmią inni, nie wygłaszała jakiś złotych myśli odnośnie laktacji. Matek które zdrabianią kiedy mówią do dzieci albo o dzieciach jest mnóstwo, ani mnie to grzeje, ani ziębi. Dużo bardziej mnie rażą wulgaryzmy, a te są o wiele bardziej powszechne, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wiem, o co ci chodzi. O taki jakby szantaż emocjonalny, o ten jad w wypowiedzi. Jednak siarę musisz podać. To jest baza pod odporność i tak naprawdę nie tylko dziecko za to zapłaci, ale ty też. Bo to ty potem będziesz się męczyć z chorującym dzieckiem. Poza tym kp ułatwia obkurczania się macicy po porodzie, więc lepiej ten pierwszy tydzień, dwa karmić, choćby dla własnego dobra. Zgodzę się, że laktoterrorystki potrafią skutecznie zniechęcić do podania choćby siary, bo są agresywne. Budzi się w człowieku sprzeciw. To moje dziecko i się odwal, nie podam siary i koniec, spadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Budzi się w człowieku sprzeciw. To moje dziecko i się odwal, nie podam siary i koniec, spadaj. " Czyli na złość odmrożę sobie uszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie terror tylko zdrowy rozsądek. Jak sie ma wiedze na jakiś temat a ma sie do czynienia z tłumokiem, który nie ma pojęcia, to sie go próbuje uświadomić, zeby mu pomoc. A że nie zawsze warto, bo do wielu Karyn po prostu nie dotrze albo mają w nosie dobro własnego dziecka, to trudno. A co do zdrobnień, to większość matek ich używa. Jak rozumiem karmiące mm wygłaszają do dzieci zdania w stylu: KRZYSZTOFIE, TERAZ NAKARMIĘ CIĘ MLEKIEM MODYFIKOWANYM Z TEJ OTO BUTELKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gośc 21:34 - jesli mowić o sytuacji, gdzie kobieta ma puste piersi i sutki pogryzione do krwi, a co chwila trzeba je przystawiać i nie pomaga sie mm w szpitalu (karmienie mieszane), zeby dziecko nie traciło na wadze za duzo, a położne naciskają na pierś za wszelka cenę - to tutaj mówimy o terrorze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie o wiele bardziej wkurfia sformułowanie "dziecko je pierś." Nie wiem dlaczego. Wiadomo, to taki skrót myślowy. Ale jak ktoś tak mówi, to mam ochotę mu wyjebać. Chyba jestem jakaś nienormalna. A sama karmię piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ha ha w punkt!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak chcesz komuś pomóc i do czegoś go zachęcić, to musisz podejść do niego z szacunkiem i wyrozumiałością. Żadnej kobiety nie zachęcisz do karmienia piersią okazując jej pogardę, nazywając tłumokiem, egoistką czy leniwą krową. Co najwyżej wzbudzisz agresję, niechęć i jeszcze bardziej obrzydzisz jej karmienie piersią. Dlatego takie osoby jak ty robią więcej szkody niż pożytku dla propagowania karmienia naturalnego. Ale przecież wy tak naprawdę macie w doopie zdrowie obcych dzieci. Chcecie się tylko poczuć lepsze, że wy dałyście cyca, a ten głupi tłumok nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś Jak chcesz komuś pomóc i do czegoś go zachęcić, to musisz podejść do niego z szacunkiem i wyrozumiałością. Żadnej kobiety nie zachęcisz do karmienia piersią okazując jej pogardę, nazywając tłumokiem, egoistką czy leniwą krową. xx Przeciez ona nie uzylka ani jednego z tych okreslen! Posmiala sie na temat skojarzenia wybrzydzania na "terror" laktacyjny z wybrzydzaniem sie na zdrobnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×