Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ciąża,budowa domu,praca zawodowa

Polecane posty

Gość gość

Cześć dziewczyny, Czy któraś z Was była lub jest w podobnej sytuacji? Ciąża , budowa domu i do tego praca zawodowa? Jak wy dajecie sobie z tym wszystkim na raz radę? PrZyznam szczerze że ja pomału coraz bardziej sie w tym gubię:( Za wiele myśli,decyzji,wyborów,pracy do tego dokuczliwe objawy ciąży...u mnie na początku wygladalo to jak jakas śmiertelna choroba! Czułam sie tak zle,ze gdyby nie świadomość że jestem w ciąży pomyslalabym ze umieram:( Finalnie wyladowalam w szpitalu na podtrzymaniu siebie i dziecka, przez co musiałam o wiele za szybko powiadomic o swoim stanie pracodawcę a malo tego przypadlo to na okres przed zalatwianiem kredytu:( Teraz roznie bywa, ale nie potrafie skupic sie na swoich obwizakach i tych z pracy i tych domowych tak jak kiedys. Po pracy padam wyczerpana na twarz, o budowie mysle po nocach albo weekendami problem jednak w tym ze i wtedy zmeczenie z calego dnia/tygodnia nie pozwala mi skrupulatnie myśleć... Czy ktoras ma podobnie? Podziwiam wszystkie te które daja.rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę nie ma żadnej dziewczyny która mogłaby sie wypowiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetyloaminka
Cześć, Ja łączę tylko pracę zawodową i ciążę i jestem zmęczona... ale nie ma na razie nikogo na zastępstwo i boję się, że jak ich oleję to potem oni oleją mnie po powrocie... :( Jesteśmy też w trakcie poszukiwań deweloperki szeregowca. Raczej oboje z chłopakiem nie podjęlibyśmy się budowy, bo się na tym nie znamy... Pierwszy trymestr też miałam paskudny :( Pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja chyba mam gorszy "Meksyk".Mam trzy latke,jestem w drugiej ciąży,budujemy dom,pracuje zawodowo,studiuje zaocznie i... padam za przeproszeniem na pysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrażam sobie do tego wszystkiego miec małe dziecko, dla mnie juz teraz jest wszystkiego za duzo:( Marze o wolnym... kilka dni bez pracy i bez clego tego zamieszania. Tak żeby móc w tym wszystkim dostrzec uroki swojego stanu. Ale wiem ze na to jesscze musze poczekać, do tego wszystkiego trafilam na beznadziejnego gina,płace jak za zborze (ostatnia wizyta 250zl a zrobil mi tylko czystość!)do tego okazalo sie ze on nie uważa USG i jezeli chce je robić to wysyła do gabinetu obok za 200zl!!!! Także oprócz ciąży, bidowy i pracy doszedl mi w pakiecie fatalny gin i poszukiwania kogos odpowiedniego:/ W dni jak dziś nie potrafię wstać z łóżka. Marzę o odpoczynku ale zawsze jest COŚ. Szkoda mi męża, odkąd zaszlam w ciąże robię połowę mniej tego co zawsze, nie potrafię szukać w Internecie pomysłów i rad na budowę domu po 8godzinach pracy przed komputerem. Wracajac padam na twarz,bywa ze idę na budowe ale nie pomagam fizycznie bo boje sie poronienia( raz już nas to spotkalo) Wówczas czuje sie podle bo wiem ze jestem bezużyteczna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piękny domek :) nieco mały ale lepszy ciasny za to własny :))) widzę ta dom.pl ma dużo projektóqw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to idź na L-4. Moja koleżanka budowała sie w ciąży i z 3latkiem. Dała rade, jest bardzo robocza. Jej maz prawie nic nie robil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przełóżcie budowę na potem aż sie dziecko urodzi. Albo wrz sprawdzona ekipę i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak masz pieniądze dzis to wszystko załatwisz przez neta. Dostarcza ci pod wskazany adres, do tego firma budowlana i jest gotowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My budujemy, mamy pracę zawodowa, 2 dzieci i doskonale wiem jak to jest nie mieć czasu na cokolwiek. To co mam nieco pomaga to podział obowiązków i dobór dobrych speców od budowy. Kierownik bywa nawet po 2 razy w ciągu dnia na budowie i wszystko doglada. To znacznie więcej kosztuje niż tradycyjny kierownik ale przynajmniej jest ktoś kto dopilnowuje każdy etap. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My budujemy, z tym że jestem na wychowawczym z.najmłodszuym dzieckiem a jest ich trójka, a maz jest w domu raz na 3 tygodnie przez.tydzień. Nie jest tak źle. Zacznij załatwiać sprawy papierkowe , może na wiosnę będziecie mogli kopać fundamenty, bo niestety czeka.się długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
troje dzieci, ale baby wytrzymale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malutki ten domek, zwlaszcza kuchnia i pokój. Ale fajny taras. Jak macie mała rodzinkę albo na emeryturę to będzie ok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DlacZego czeka się długo? Nie budujecie na zgłoszenie? To chyba 30 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.31 wyobraź sobie że są kobiety mające 4, 5 a nawet 6 dzieci. Gdzie ty żyjesz że tak cie to dziwi. Zapewne jesteś z tych, co to po jednej ciąży zgrywają męczennicę i księżniczkę na ziarnku grochu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś baliśmy się zaczynać na zgłoszenie, a na "zwykłe" pozwolenie czekaliśmy 5,5 msc, pomijam fakt że były problemy z.właścicielem sąsiedniej działki, który awanturowal się że nie możemy postawić słupa w granicy wspólnej drogi, bo nie i koniec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wybrałem sobie projekt domu z oferty Gamebo-Dom realizacja była bardzo szybka i profesjonalna polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja napiszę tak: jak się chcę to się da radę. U mnie to wyglądało tak, że ja miałam 22 lata, dziecko przy cycku, studia, pracę, budowę i użeranie się z rodziną męża. Fakt bez wsparcia mojej mamy i starań męża było by źle ale i tak myśleliśmy tylko o tym że to się kiedyś skończy i będziemy żyć długo i szczęśliwie. I tak jest :) a teraz wszyscy mnie kojarzą jako tą co przyszła z dzieckiem na obronę lic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szczescie zaczelam 2 trymestr i jest lepiej,mam troche wiecej sił,mogę pomagać mężowi nawet fizycznie na budowie ale nie ukrywam ze nie staram sie całemu swiatu pokazać na co mnie stać i jak wiele moge zrobić będąc w ciąży bo uważam że dobro naszego maluszka jest zwyczajnie wazniejsze:) Ale juz mam dosyć jesten z tych które bardzo pieczolowicie staraja sie wszystko zaplanowac co do najdrobniejszego detalu, robiąc coś chcę zaznajomic sie z tym tak w 100% a każdy nowy etap budowy przynosi wiele niespodziewanego i wgląd na to co jeszcze można było zrobic a zrobione nie zostalo i tak podcinam sobie skrzydla:( z pracy narazie nie zrezygnuje, l4 co prawda płacą 100% ale szef zawsze cos od siebie dorzuci do wypłaty, póki jakos jeszcze daje rade chce odciążyć męża (w końcu bierzemy kredyt za coś trzeba go bedzie splacic) oby sie to wszystko jakos dobrze ukladalo, szkoda mi tylko maleństwa ze przechodzi ze mna tyle stresu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pochwalcie się w jakim domu mieszkacie ? My kupiliśmy projekt w dom.pl i już nie możemy się doczekać jak powstanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, ja miałam taką sytuację, że się budowaliśmy i byłam w ciąży, też bardzo ciężkiej pod kątem objawów, pracowałam na początku. Powiem tak, gdyby nie fakt, że wzięliśmy ekipę, która kompleskowo podeszła do tematu i my nie musieliśmy się za bardzo wieloma rzeczami zajmować, to wątpię, czy bym dała radę. Ekipa Espiro Property, http://www.espiroproperty.pl stanęła na wysokości zadania, oczywiście nie wiedzieli, że ja w ciąży jestem :) Dom stanął sprawnie, trudniej mi było potem z wykańczaniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×