jestem zamknięty we własnych pragnieniach

hej, Właśnie się zalogowałem pierwszy raz.Więc "hej". Zabijają Mnie własne myśli,pragnienia,dążenia do bycia kimś kim nie wiem czy chce być bo Nim się nie stałem do teraz.Życie nakazuje być pięnym,ładnym,dobrym,wartościowym zdobywcą.Mieć rodzinę,dom,auto,wysportowane ciało,pieniążki które pozwolą na dobre wakacje i bezstresowe życie od pierwszego do pierwszego. Ja nie mogę temu sprostać.Bo nie wiem dlaczego wewnętrznie nie dąrze do tego,wydaje Mi sie że tak nie chce. Mam swoje lata,rodzinę,ale w sercu czuje że nie pasuje do tego społeczeństwa.Borykam się z dolegliwościami nerwicowymi i nie moge się zmobilizować do jakiegoś wartościowego życia które nadawałoby sens który by mnie uszczęśliwiał i chciałoby mi się rano wstawać i cieszyć słońcem i tym jak żyje.Brak mi kogoś (kolegi,koleżanki) z kim mógłbym porozmawiać i poczuć że jestem rozumiany.Jeżeli jest tutaj ktoś kto chciałbym pogodać,nie koniecznie w temacie który napisałem powyżej to bym się ucieszył. Pozdrawiam.

Krzysztof :)czy jest ktoś, coś,co sprawia Tobie radość?

Czuje dokładnie to samo i choć to bez sensu to tak jest i nic na to nie poradzę

Depresja cie dopadla i sama rozmowa ci nic nie da. Musisz isc do le kasza. Ciezka i dluga droga przed Toba.

Kris chyba nie dojrzałeś jeszcze , jak facet pisze zdrobniale to jest na przegranej linii

Cześć, Kris :)

hej hej gościu

"Kris chyba nie dojrzałeś jeszcze.." no właśnie raczej przeciwnie a to że jestem wrażliwym facetem eee,co ci będę pisał i prostował ,przecież nie nie znasz

Kim chciałbyś być tak naprawdę, bez wzorowania się na ideałach wykreowanych przez społeczeństwo?

daZe ORTOGRAFII sie naucz!

ortografia to przeżytek każdy ma prawo do błędów nawet ja