Znacie kobiete ktorej lekarz powiedzial, ze nie moze miec dzieci a zaszla w ciaz

w ciaze? Mylicie jak to mozliwe?

Tak ja zaszłam mimo że dawali mi niskie szanse jeden lekarz mi powiedział ze cuda w medycynie się zdarzają a tak naprawdę to są lekarze i tzw konowaly

mysle ze mozliwe, znam wiele takich par, albo słyszałam o róznych historiach

A co Ci bylo, ze nie dawali szans na ciaze?

Znam jeszcze jedna matkę 4 dzieci jej lekarze tez głupoty mówili że ma zachodzić w ciążę tylko w określonym czasie bo za kilka lat nie będzie mogła i okazało się to bzdura bo później też zaszła

Moja kolezanka miala duzy problem z tarczyca cos gorszego niz niedoczynnosc czy nadczynnosc, lekarka nie dawala jej szans na zajscie. Kolezanka zaszla przy 1 probie.

znam dwie, przy czym jedna zaszła dość szybko bez leczenia, druga musiała poczekać ponad 2 lata

U mnie lekarze dawali mizerne szanse. U mnie to kilka spraw składało się na problem. Od zawsze nieregularne cykle, np. co 2-4 miesiące. Żaden lekarz nie potrafił mi tego unormować bez pigułek. Jak tylko przestałam brać problem wracał. Rozregulowane hormony. Zespół policystycznych jajników. Brak owulacji. Sprawdzałam to wszystko jak nawet nie znałam jeszcze męża. I jeszcze kilka spraw, ale nie chcę na forum wszystkiego pisać. Ogólnie szanse mizerne. Jak poznałam mojego przyszłego męża. Nie zależało mu na dzieciach. Jak będzie to będzie jak nie to też ok. Brałam pigułki jak poznałam męża, ale potem już coraz gorzej się czułam i przestałam brać. Odkąd przestałam brać zaszłam w ciążę po pół roku. Przez ten czas miałam 3 razy miesiączkę. Żadnej owulacji nie sprawdzałam. Seks przez ten okres był prawie codziennie.

Znam. Mojej koleżance lekarz powiedział, że nie będzie mogła mieć dzieci. Poznała faceta niezabezpieczyli się i od razu zaszła w ciążę. Jedynie okazalo się, że jej budowa anatomiczna uniemozliwi porod silami natury i rodzila przez cesarke. Dziecko zdrowe.

Ja jestem w takiej sytuacji. Plodnosci mam az zanadto. Mam niedoczynnosc tarczycy leczona ale ciagle na wysokich dawkach leku. Mam pcos ta "gorsza odmiane" ze tak sie wyraze. Obejmuje nie tylko torbiele ale rowniez probpemy metaboliczne chociaz jestem szczupla. W pierwsza ciaze zaszlam dosyc szybko w druga baaardzo szybko a w 3 podczas antykoncepcji. Moozna. A jajniki kiedy bym nie poszla na USG mam zawalone torbielami.

Tak. Mąż miał słabe wyniki nasienia. Lekarz zalecam in vitro. Ze razem dziecko to byłby cud. Cud ma dziś 5 lat ☺

To na pewno taty robota? Hehe

Tak, lekarze mówili ze nie będzie mieć dzieci. Urodziła w wieku 37 lat. A druga koleżanka co prawda miała syna ale o drugie starali się 10 lat i nic. Potem odpuscili. Lata wspolzyli bez zabezpieczania bo skoro i tak w ciążę nie zajdzie to po co. Urodziła drugie jak syn miał 20 lat.

Tak, lekarka endokrynolog powiedziala mi, ze nie bede miec dzieci. Choruje naniedoczynnosc, hormony sie uspokoily jakj zaczrelam brac tyroksyne, po roku TSH idealne i zaszlam w ciaze. Mam dwoje pieknych dzieci.

Znam dwie. Jedna o ciąży zorientowała się w 4 miesiącu. Druga starała się o dziecko 8 lat.

Moja lekarka mi powiedziała z kolei, że nikt mi nie da gwarancji, że nie zajdę jak chciałam olać anty ze wzgledu na wiek i marna płodność, więc dziwni ci lekarze. Zawsze się może zdarzyć, chyba że już po meno albo brak organów