Zakochałem się w przyjaciółce

Znamy się już rok, na początky byliśmy tylko znajomymi... Potem przyjaciółmi, takimi prawdziwymi po czym ona wpadła na pomysł, żebyśmy udawali i wrobili kolegę, że jesteśmy razem. Wtedy się w niej zakochałem przez 1.5 miesiąca udawałem, że nic nie czuję aż nie wytrzymałem i jej powiedziałem.... Na początku było db potem ok aż w końcu się po kłóciliśmy. Tydzień nierozmawiania... W końcu zaczęliśmy od nowa i juz mknęły od tamtego czasu 3 miesiące. Tylko jest problem... Ja dalej ją kocham i udaję, że to tylko przyjaźń. Powiedziała, że bardzo bardzo mnie lubi i, że jestem czymś ponad najlepszym przyjacielem. Co mam zrobić, mam wrażenie, że jej się ktoś podoba, ja jej na pewno nie... Proszę powiedzcie mi co mam zrobić... Dalej ją kocham...

Nie jęcz bo to najbardziej zraża kobiety,jesli powiedziała ze chce tylko przyjazni to chyba wszystko jest jasne

Będzie twoją, tylko najpierw musisz się delikatnie zdystansować. Musi poczuć że może Cię stracić , a twoja w tym głowa jak to subtelnie rozegrać . Szach i mat :) Później mi poszukujesz ;)

..Podziękujesz :)

Nie jeczęć... Okej, ale nie o to mi chodziło. A co do 2 odp to ja nie umiem tak odsunąć się jak ja mam to zrobić? :(