Podobam mu sie czy nie juz sama nie wiem

Mam kolege w pracy z ktorym bardzo dobrze sie dogaduje, on caly czas ze mna zartuje, robi mi kawaly, droczymy sie, caly czas szuka kontaktu zeby zlapac mnie za reke, przybic piatke, robi taki gest ze dotyka palcem mojego brzucha i szybko wycofuje. Nie powiem jest to fajne, miłe ale nei wiem czy to tylko taka kolezenska forma pokazania ze mnie lubi czy chce czegos wiecej. Jestem troche zdezorientowana bo mial kilka mozliwosci zeby zaprosic mnie na kawe i nie zrobil tego. Bylismy na imprezie firmowej na ktorej on byl caly czas kolo mnie, fajnie sie rozmawialo i ogolnie flirtowalo, myslalam ze po tej imprezie wyjdzie ze z propozycja ale do tej pory nic. Czy zle odczytuje jego znaki? Czy one nic nie oznaczaja?

NA 100%

Ale co na 100 % ;) ze sie podobam czy ze nic nie oznaczaja te zaczepki, skoro sie podobam to odwzajemniam jego sygnaly wiec nie rozumiem dlaczego nie zaproponuje kawy, to nie takie trudne

Trudne wbrew pozorom. To pierwsze

A Ty nie musisz wstać rano do pracy?:)

Kto

Ty zaproś o na tą kawę. Może on czeka po prostu na twój ruch ;)

Ty zrób pierwszy krok. Może poproś żeby Ci w czymś pomógł po pracy. Potem w ramach podziękowań zaproś to na kawę. Potem daj buziaka w policzek dziękując za pomoc. I powinno pójść dalej:)

Moze i tak jest ale czy nie jest tak ze facet powinien wyjsc z inicjatywa? Bylo kilka sytuacji kiedy zagadywalam typu o dzis chetnie bym poszla na piwo ale on albo byl speszony albo nie wiem nie podchwycil tematu. Wlasnie to jest to ze nie umiem go rozgryzc. A wydaje mi sie gdy wprost zaproponuje kawe to zbyt bardzo bedzie to oczywiste ze tez mi sie podoba. Co myslicie? Czekac na jego ruch?

A kto to ustalał, że niby facet powinien wyjść z inicjatywą? Tylko polskie królewny z drewna mają takie "teorie".

Kup sobie taką bielizne http://www.edukacjafundamentalna.edu.pl/cudna-erotyczna-bielizna-dla-kazdego/ i będzie twój . Mowie Ci. Nie będzie mógł się oprzec.

13.19- tak zawsze bylo, nikt tego nie ustalal ale Od zawsze facet wolal przejmiwac inicjatywe, zdobywac kobiete. Bardziej wtedy ja szanowal. To sie nie zmienilo mimo ze mamy 21 wiek- wciaz faceci sa ,,myslilwymi". Oczywiscie tacy sfrustrowani brakiem powodzenia chloptasie jak Ty beda to podwazac bo Sami boja sie zagadac do kobiety I nie maja jaj wiec wola zeby to ona zrobila pierwszy krok. Beda sie tylko gapic, nie zagadaja. A teraz czekam az nazwiesz mnie krolewna z drewna, jak kazda ktora ma podobne zdanie :D. Tylko zycie mi wiekolokrotnie pokazalo ze gdy jestem jak Ty to nazywasz ,,krolewna" to mi sie oplaca I utrzymuje zainteresowanie facetow bo oni wola gonic kroliczka I nic tego nie zmieni ;). Wiec mam gdzies Twoje zdanie :)

Jesteś królewną z drewna i masz prymitywne, tępackie poglądy rodem z 16 wieku. Skoro "dawniej tak było" to może dalej pierz ubrania w rzece, nie miej praw wyborczych, bądź służką faceta itd.

dziś " Od zawsze facet wolal przejmiwac inicjatywe, zdobywac kobiete. Bardziej wtedy ja szanowal" coś ci się popieprzyło. Faceci tracą szacunek do tych kobiet, które są puszczalskie i sukowate, a nie do tych, które mają odwage przyznać się do swoich uczuć. Może ten koleś nie jest do konca pewny twoich uczuć? Nie wie czy ci się podoba i nie chce być natrętny? Ośmiel się autorko, to faceci maja większy problem z kobiecymi sygnałami i dlatego ci wrażliwsi wolą się powstrzymywać niż wyjawić co myślą.

@ Żodyn z ciebie króliczek. Żodyn.

Prawda jest taka, że jak mężczyźnie bardzo podoba się dana kobieta, to wyjdzie z siebie, żeby z nią być. Jeśli tego nie robi, to raczej tak nie jest. Tym bardziej, że macie ze sobą kontakt. Mężczyźni w myśleniu są bardzo prości, a kobiety wszystko nad interpretują. Szukaj innego. Jak mężczyzna jest szczerze zakochany, to nie pozwoli, żeby ona była w niepewności.

W ogóle nie znasz mężczyzn i nie masz pojęcia o naszych rozterkach. Ile masz lat?

To zachowanie nic nie oznacza, uważa Cię za 6-7/10.

Prawda jest taka, że jak kobiecie bardzo podoba się dany facet, to wyjdzie z siebie, żeby z nim być. Jeśli tego nie robi, to raczej tak nie jest. Tym bardziej, że macie ze sobą kontakt. Jak kobieta jest szczerze zakochana, to nie pozwoli, żeby on był w niepewności.

Od zawsze facet wolal przejmiwac inicjatywe, zdobywac kobiete. Bardziej wtedy ja szanowal. To sie nie zmienilo mimo ze mamy 21 wiek- wciaz faceci sa ,,myslilwymi". x Kolejna tępa dzida która wie lepiej co wolą faceci.

Na pewno Cię lubi, ale czy coś więcej to wątpię. Dziwne, że jeszcze nie zaproponował Ci spotkania.

Jak facet czeka na to aż kobieta zrobi pierwszy krok, to jest dupa wołowa bez jaj

Jak kobieta czeka na to aż facet zrobi pierwszy krok, to jest dupa wołowa bez cycków.

Do 19.31 Musisz mieć nieźle namieszane w głowie, skoro nie widzisz różnicy między mężczyzną a kobietą! Widziałeś kiedyś, żeby mysz goniła kota? No chyba nie. To facet jest zdobywcą i ma to w genach, a kobieta daje przyzwolenie. I możesz sobie dalej polemizować, ale natury nie oszukasz.

Do 19.45 Dokładnie gdyby był zainteresowany, to już dawno zabrałby ją gdzieś na kawę. No chyba, że jest taka napalona ,to niech sama go zdobywa. Żenada.

Mi się wydaje że traktuje cie raczej po kumpelsku. Miałam identycznego kolegę na studiach. Wszędzie chodził za mna, zartowal, opowiadał jak super się że mną czuje a nawet zwierzalismy się sobie. Ale nigdy z jego strony nic więcej nie wyszlo typu propozycja wyjścia na kawe( chodziliśmy tylko na kawę w barze studenckim) w sumie nawet się cieszę że zostaliśmy tylko kumplami:-) Może się mylę ale u ciebie chyba jest podobnie.

20.33 dokladnie!

He he ale się królewny z drewna oburzyły, że faceci mają gdzieś ich bajeczki dla wieśniar.

19.32 wiem bo sie o tym WIELOKROTNIE przekonalam! Sam jestes tepy skoro tego nie rozumiesz. Moje komentarze sa poparte doswiadczeniami, a ze Ty nalezysz do mniejszosci ktora nie potrafi podrywac kobiet, taka d...a wolowa z Ciebie to juz nie moja wina.

Bo menszczyźni to som koty a dziefczyny to som myszy, nie rozumiecie tego? :-)