Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy to wg was jest patologia?syn lekarz ma ojca pijaka a matka bez pracy.

Polecane posty

Gość gość

Czy to wg was jest patologia? Mam sąsiadów,których dobrze znam ,mieszkają kolo mnie na osiedlu. Bieda aż piszczy,oboje nie pracują i ciagle piją,dom w stanie tragicznym ,sypie sie wszystko wkolo.Jedzenie często im zanosze jak mam wiecej ugotowane i pomagam,bo mi żal.Prosci ludzie i niewyksztalceni oraz niezaradni zyciowo. Dziwi mnie tylko jedno,że ich syn jest bardzo zamoznym i wyksztalconym facetem.JEST CENIONYM KARDIOLOGIEM i kasy ma jak lodu. Dlaczego taki syn nie pomoze rodzicom?nie wyremontuje mieszkania?sam wozi sie luksusowymi limuzynami za miliardy,ma wille i drogie wakacje ..na wszystko go stać,a rodzinie nie pomaga. Rozumiem ,że ojciec alkoholik nie jest powodem do dumy i ,ze wstydzi sie prostych i biednych rodziców ,ale jak mozna nie miec serca i nie pomóc ?obcy ludzie pomagają i plotkują ,ze ci biedacy maja takiego syna ,mowi sie ,że "taka szycha na poziomie ,a za nic ma wiezy krwi i swoje pochodzenie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ojciec pijak zrujnował mu życie, wielka klasa że sam do czegoś doszedł, ale moze emocjonlanie jest wrakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze za dzieciństwa doświadczył wiele zła i ma żal do nich? jakby ten syn skończył jako pijak to wg ciebie byłoby ok? nie miałby obowiązku pomagać.... bo nie ma z czego? sam doszedł do miejsca w którym jest i sam decyduje co robi ze swoimi pieniędzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to rozumiem. Zniszczyli chłopakowi życie, który o wszystko musiał walczyć sam i teraz za co ma on im być wdzięczny. Za biedę, awantury i wstyd, który mu zafundowali? Bez przesady. Miał gorzej niż w domu dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam (bo wlasnie zmarla) sasiadkę od ktorej odcięły sie dzieci.Nie dosć rozwod taty i mamy zrypał im emocje,to potem alkohol i ogromna ilosc wypalanych papierosów spowodowaly ze ucieli pomoc,bo zamiast kasa jaka od nich dostawala np.na czynsz oplacic mieszkanie,to je przepijała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×