Mój mąż strasznie się zmienił.

Przelej to wszystko na papier ze to raz ze żałujesz i go kochasz i żeby dał Wam czas. Druga kwestia to taka ze to on mógł Cię też zdradzić a twoja zdrada jest tylko pretekstem do rozwodu. Na twoim miejscu wynajelabym detektywa niech trochę za nim poweszy. A w sądzie mów że nie chcesz się rozwodzić bo kochasz męża. Nic nie da w sensie że wyrok sąd i tak wyda ale on będzie tego słuchał. Tak samo jak będziesz przesłuchiwany to mów prawdę że byłaś niezadbywana. Mąż nie spędzał z Tobą czasu. Wiecznie w pracy. Czułaś się odrzucona itd. Ty masz adwokata?

na pewno nie zachowuje się tak bez powodu. Coś się musiało takiego między Wami wydarzyć, że nie chce cię znać.

Zdradziłaś go. Byłaś, jesteś i będziesz kuwą! Znajdzie sobie wartościową kobietę, a ty siedalaj do tego któremu ssałaś! I nie dziwię się że nie chce na ciebie patrzeć, brzydzi się

A co miałam zrobić? Brakowało mi męża.

Autorka ubolewa bo kasa się skończla, trzeba będzie do roboty iść za najniższą krajową. Leżała i malowała pazury to nie doceniła. Jak się inny z firmą pojawi to o tym zapomnieć w 5 min. Kretynka poszła się pruć a cały czas pisze że to wina męża bo pracował i ojca odwiedzał.

Teraz też ci brakuje, więc wiesz co robić - idź się dymać

Mam adwokata. Ale nie jestem w stanie wynająć dedektywa bo mąż zablokował swoje karty które ja miałam. D9kladnie tak mówiłam cały czas ze go kocham.

Nie jestem z nim dla pieniędzy i nigdy nie byłam. Kiedy się poznaliśmy nie wiedziałam, że jego ojciec ma firmę. Miał zwykle 2 pokojowe mieszkanie, nowe auto i utrzymywał się za najniższą krajową. Dopiero po kilku miesiącach poznał mnie ze swoimi rodzicami i wtedy dowiedziałam się prawdy. Chociaż jego mamą za mna nie przepadala.

Jeśli jesteś ładna to mogę cię pocieszyć swoim prąciem. Ssiesz do finiszu i połykasz?

Nie wiedziałaś dzifko że ma aż taką kasę, polecialaś na chatę i nową furę a tu kumulacja jeszcze firma ! Daj tyłka detektywowi, teraz nauczysz się tak płacić a nie kartami

Nie wyzywajcie mnie. Mieszkanie miał zwykłe, a co do nowego auta zawsze mówił, że rodzicą trafila się okazja kupili ale nie jedzą. Nie znan się na autach więc uwierzyłam, skad miałam poznać ze to auto prosto z salonu?

na adwokata masz a na detektywa nie masz? pozycz od kogoś. nie popieram zdrady, ale myślę że on tez ma coś za uszami, choroba ojca nie jest wytłumaczeniem braku bliskości. miałam sąsiadkę której mąż wyjechał do pracy za granicą, pozakładał kamerki w domu i okazało się że żona go zdradza, wina oczywiście z jej strony więc alimenty dostała tylko na dziecko, na siebie już nie, a co się okazało, że facet 3 miesiące wziął ślub z inną kobietą. przypadek? nie sądzę, więc lepiej go posprawdzaj przed rozwodem. serio ci radzę.

Koszt dedektywa dwa- trzy razy większy od kosztu adwokata. Po rozstaniu sprawdzałam jego facebook'a ale nie znalazłam nic.

Powtórzę się daj mi żyć!

O czym ty kobieto bredzisz ? Przyjmuje konwencje ;) Mąż potrzebował cię najbardziej wtedy kiedy zawalił mu się świat ( zachorował jego tato) a ty bzdury opowiadasz, ze nie miał czasu cię przytulać i nie miał ochoty na seks. Czyli postanowiłaś sobie to zafundować na boku, twój wybór a teraz zostaw tego faceta w spokoju i ciesz się, ze ma na tyle klasy by udawać, ze cię nie widzi :( x ...że rodzicą trafila się okazja kupili ale nie jedzą... x Rodzicom i dobrze, ze nie jedzą bo mogliby tego nie strawić :o

Świat powinien mu się zawalić kiedy ja bym była chora. Udawanie, że mnie nie widzi nazywasz klasą?

Jakby mnie potrzebował to nie zachowywał by się tak.

09:21 I podsumowałaś wątek, masz racje nie potrzebuje cię.

Potrzebuje mnie,bo jestem jego żoną, kobietą jego życia. A ja kocham go, jesteśmy małżeństwem tylko on musi się zmienić.

Idz na wizaz na podrofum intymne. Tak ludzie uzywaja stalych nickow to sa nieco bardziej ogarnieci

Ooo nie, wątek z mąż powiedział, ze mnie nie kocha czy tam kocha inna - nie mam pamięci do słabych tytułów :) Kotus to, ze jest się czyjaś żona nie daje gwarancji dożywotniego szczęścia na to trzeba sobie ciężko zapracować :) Pewnie niezależnie od tego, ze obijasz się wciąż w tych samych wątkach taka "rada" może ci się przydać na zaś :D

Czy jak on sie ze mną nie spotka żeby odbudować więzi to jak sąd zareaguje?

Taaa w kajdanach go sprowadzi przed twoje oblicze :D

PO CO TAK WCZEŚNIE BRAĆ ŚLUBY? I W WIEKU 30 lat rozwód. Jeszcze Mercedesa mieć? Jak burżuje... A maluchem jeździć jak patrioci, modlić się i pracować

Poznaliśmy się 9 lat temu, a ślub wzięliśmy prawie 2 lata temu.

To standardowa procedura sądową. Pierwsza rozprawa jest pojednawcza. Kolejną sąd ustala patrząc na ilość spraw Tak ze zawsze 2-3 miesiące. Chyba że strony są zgodne co do rozwodu to po miesiącu.

Ja dostałem rozwód na 1 rozprawie po 20 min, za porozumieniem z tym że nie żyliśmy z sobą od roku.

Tak tępej dzidy dawno nie widziałem, wystarczy że w sądzie powie to co tu pisze rozwód jest natychmiastowy z jej winy. Nawet gdyby nie zdradziła każdy sąd uwolni chłopa od takiej idiotki :)

Jasne jak strony są zgodne to i na pierwszej sprawie się rozwiodą. tutaj on chce ona nie chce, więc rozpocznie się postępowanie dowodowe przesłuchiwanie świadków, przedstawianie dowodów, dlatego autorka powinna go sprawdzić i tyle, żeby ie czuć się do końca życia winna. skoro wniósł sprawę o rozwód to nie widzi szans pojednania, ale myślę że jednorazowa zdrada żony nie jest powodem jego działania. x jak dowiedział się o zdradzie? sama mu powiedziałaś? dużo czasu minęło?

Facet przejrzał na oczy, zobaczył z kim żyje, gdy były wyjazdy i imprezki było ok, pierwsza kryzysowa sytuacja z chorobą ojca i zamiast zrozumienia współczucia wsparcia był jazgot idiotki ja jestem najważniejsza, mną się zajmuj a nie umierającym staruchem! Zdrada była gwoździem do trumny. A że najlepszą obroną jest atak to teraz babsztyl będzie detektywów wynajmować czy aby jej mąż z nikim się nie spotyka. Nie zdziwił bym się gdyby zaczoł, zdradziła go odszedł od niej, jest wolny, rozwód to formalność.