Do tych, co się tak cieszą, że przez 500 plus

nie muszą pracować. Wy sobie zdajecie mam nadzieję sprawę z tego, że to jest wszystko na kredyt, które za kilkadziesiąt lat będą spłacać WASZE dzieci? Popatrzcie sobie na nie i pomyślcie, że dzięki temu, że mamusia nie musiała pracowac one będą zapitalać na zwrot gigantycznego długu, jakie zaciągnęło państwo na to zobowiązanie.

I tak mamy jako państwo gigantyczny dług który splacamy i nigdy się nie wyplacimy. Więc czy dostaną 500 czy nie to i tak będą pracować a dzięki 500 zł przynajmniej poprawia sobie swój status materialny.

Nasz dług przekroczył już bilion zł wiecie?

Teraz poprawią. A za 10-20 lat jak dzieci wejdą na rynek pracy będzie w pl mega kryzys przez to rozdawnictwo. Jak jeszcze do tego unia padnie to nawet za granicę nie wyjadą pracować. Będzie jak w latach 80-tych, bieda z nędza nawet w dużych miastach.

16:32 i to ma być recepta na dług? Nabrać jeszcze więcej? Polska skończy jak klienci providenta, co biorą na dowód pożyczkę za pożyczka, a potem zdziwienie że naroslo kilkaset tysięcy do spłaty.

PIS rozdaje, potem władze przejmie PO i oni będa użerać się z kryzysem gospodarczym.

dlatego dbam o to by moje dziecko uczyło się kilku języków (rosyjski, niemiecki, angielski i japonski). jak to wszystko padnie to ucieknie. A my 500plus nie bierzemy, bo mamy jedno dziecko i nie chce żeby potem to splacalo.

Polak jest prosty w konstrukcji. Liczy się dla niego tu i teraz i konkret w postaci gotówki do ręki. Polaka Janusza Pisuarowego nie interesują rozwiązania strukturalne, długofalowe z odroczonym efektem. Tego Pisuarowy Janusz i jego Grażyna nie obejmują swoim rozumem. Za 20 lat będziemy tu mieli drugą Grecję. Kredyty mają to do siebie, że trzeba je spłacać. Epoka Gierka to też dobrobyt na kredyt, który spłacaliśmy potem przez dziesięciolecia i skończyło się pustymi pułkami w sklepach, kartkami, strajkami. Za błędy PiS wina i tak spadnie na ich następców, po nich choćby potop. nie?

obecnie już osoby po 50 ponoszą koszty tego cholernego 500+, bo oni musieli pracować na swoje dzieci i dalej zapieprzają do 67 lat aby nie zdechnąć z głodu, do tego obecnym emerytom zapieprzono pieniądze z ich konta zaoszczędzone na ich emerytury, cholerne pisowce, oby ich raz na zawsze trafiło.