Aga cosmetic Candy psycho!

pewnie początek nie był wyreżyserowany. Ukazała sie ta prawdziwa twarz "Agusi". Bez picowania sie do kamerki. Siedzi w domu. Jest na tyle leniwa, że nawet naleśnika sama nie zrobi tylko kupuje. Ona jak gotuje to tylko pod filmik albo pod śmieszny konkurs. Reszta obiadków to te na załączonym obrazku.

Tak! Początek zdecydowanie poza reżyserią. Pisałam wyżej, że jest zbyt leniwa aby usunąć swoją prawdziwą twarz - czyli wstęp ze swoją jakże pozytywną twarzyczką i te browce - bez których się nie obędzie. Każdy by to wyciął, no ale najpierw trzeba poświęcić czas na obejrzenie filmiku.

No wlasnie, ona ma wystarczajaco duzo czasu, zeby cos ugotowac. Inne matki pracuja codziennie i gotuja normalnie, nawet dzien wczesniej zeby sie jakos zorganizowac. Przeciez ona ma naprawde fajna sytuacje, nie musi tyrac np w fabryce po kilka godzin. Jak juz tam cos pracuje przy tym swoim sprzataniu, to przeciez tutaj nie ma normowanego czasu pracy, wiec czasu ma sporo koniec koncow. Poza tym, kobieta jest pod czterdziestke, wiec jakas tam juz swiadomosc powinna sie w niej zrodzic na temat zywienia.

Pierogi, łazanki - przecież to można samej zrobić, a ta kupuje. Czy te dzieci wiedzą czym jest ciepły, domowy obiad, czy tylko nafaszerowane chemią żarcie podgrzewane w mikrofalówce? Współczuję.

Do 07:03 Co do Candy to sie zgadzam. Ale chyba troche sie zagalopowałas, twierdząc, ze dzieci tu cytuje „prędzej takich rzeczy powinno sie uczyć”, pisząc to miałaś na mysli siostrzenice ledwo odrosnietą od ziemi, która sama piekła ciasto. Sorry, ale albo przesadziłaś, albo cos jest w domu twojej siostry nie tak. O ile rzeczywiscie jest to dziewczynka ledwo odrosnieta od ziemi to sama ciasta piec nie powinna (moze dojść do tragedii). I dzieci jak sama nazwa wskazuje, sa to dzieci nie muszą umieć czynności, które wykonują dorośli. Niech bedą dziećmi, nie wpajajmy im na siłę i nie uczmy ich na sile tego, na co sa za male. Dziecko powinno sie bawic i wlasnie przez zabawę sie uczyć, a nauka powinna byc zabawą. Dorosłym jest sie przez większość życia, a dzieckiem tylko kilka lat. Tak wiec nie przesadzaj z tymi „ambicjami”. Widac, ze nie masz własnych dzieci, bo wiedziałabys, ze chwali sie je czasem nawet za drobnostki. Wlasnie po to by motywować do dalszego działania itp. Nie bede sie zabardzo rozpisywać bo kazdy i tak wie o co chodzi.

Haha, ale się uśmiałam. Nabiłam jej sporą oglądalność. Ta jej mina - wreszcie prawdziwa na początku filmiku jest prostu nieoceniona! Dawno nie widziałam tak skrzywionej miny.

Ojej to co ta candy znowu odwalila strescicie?

Sama się koleżanko zagalopowałaś. Nie wiem skąd wniosek, że dziecko piekąc ciasto nie było pod opieką dorosłego. To jasne jak słońce, ale jak widać nie dla kogoś, kto jest od razu nastawiony na NIE! Moja siostrzenica piecze ciasta, bo CHCE! Robienie kanapek itp. ogólnie 'kuchnia' to jej pasja, więc nie rozumiem czemu mama miałaby jej tego zabraniać i ograniczać. Napisałaś tak, jakby ktoś ją zmuszał do tego. Czytaj ze zrozumieniem. Myślę że jakbyś zobaczyła jakie kanapki potrafi wyczarować to małe dziecko, to byłabyś zdziwiona. I takie coś warte byłoby nagrania na you tubie - nie przeczę, ale nagrywanie jak z siaty dziecko wyciąga browara jest już dla ciebie ok. Smutne to.

Obejrzyj sam początek - wystarczy :D A potem to już: masło, chleb, jajka i ... jak to Oliwia powiedziała? I mamy ulubione piwa, które zawsze muszą być w lodówce.

Co ona taka agro na poczatku filmiku tej corki. Prawdziwa twarz? W jakims vlogu tez zlewala tego malego, on wolal, skarzyl sie, ze siostra mu dokucza czy cos tam nie daje a ta: zero reakcji. Pitu, pitu dalej do tej kamery, az mi sie szkoda malego zrobilo. Gada, ze niegrzeczny -niech sie zastanowi z czego to wynika.

Takie coś jak zrobiła Oli, potrafi zrobić każdy i trochę to niesmaczne żeby publikować takie rzeczy na you tubie. Dorosły niech sobie robi co chce, ale wciągać dziecko w nic nie warte pokazówki to trochę żałosne. To tak jakbyśmy wstawiali na you tube nasze 10 letnie dziecko które recytuje wierszyk "Idzie Grześ przez wieś". Och jakże to niesamowite i warte pokazania całemu światu. Ludzie, miejmy odrobinę rozumu. My - dorośli.

Browarów nie schowała, ale chociaż nie zapomniała zbunkrować gumek :D:D:D

Bez humoru bo może niedopiła :D

Do 12:07 No i wyjaśniła sie cała sytuacja. „Była pod bacznym okiem i opieką dorosłej osoby. Przeciez to logiczne”. To logiczne jest rownież to, że tego ciasta nie upiekla sama jak to wcześniej napisałaś. Tylko z pomocą dorosłej osoby. A większość dziewczynek, łącznie z moją córka chętnie pomaga w kuchni i pod opieką dorosłych potrafi „wyczarować” rożne kulinarne cuda. Twoja siostrzenica jest napewno bardzo mądrą, zdolna i fajną dziewczynką. Ale nie zrobiła niczego nadzwyczajnego, czego by nie potrafiły inne dziewczynki. Tak wiec idąc twoim tokiem rozumowania, rownież powinnaś byc daleka od chwalenia jej. Tak jak jestes daleka od chwalenia Oli. To, ze „twoje”, wcale nie oznacza, ze najlepsze, najzdolniejsze, najmądrzejsze czy najpiękniejsze. Chodzi o to, zeby zabardzo nie wciągać dzieci w głupoty rodziców. I nie krytykować za to, ze sa dzieckiem danego rodzica.

Gdybym miała chwalić za bzdury, to bym opisała jaki to mój syn jest genialny. Nie mam też 5 lat i potrafię rozróżnić czy ktoś ma przeciętne czy ponadprzeciętne zdolności. Pod opieką dorosłych, tzn. że trzeba uważać aby dziecko nie przecięło się nożem, nie spiekło wkładając ciasto do piekarnika, itp. ale cała reszta to doskonała pamięć do składników i co trzeba robić po kolei, a to już zdolności tego dziecka. Ona "sama" chodzi i wybiera w sklepach owoce, warzywa i ur******ając wyobraźnie tworzy z tego przeróżne stworki. Nie sądzę aby każde dziecko samo z siebie wpadło na taki pomysł. Mi przede wszystkim imponuje inwencja twórcza małych dzieci i zaangażowanie. Ciężko mówić o tym samym gdy ogląda się zakupy z siaty...

Vlogerka z najbardziej zaciętą miną na you tubie, to ACC. Dobrze że nagrywa, to dzieci czasem mogą zobaczyć inną mamę, choć jakoś specjalnie nawet nie stara się być uśmiechnięta w swoich filmikach, no chyba że jest po % To już inna bajka.

Kobitki, nie kłócić sie tu :D Nie odchodźmy od tematu plotkowania o naszej gwieździe

Spoko. Ja już skończyłam. Dziwi mnie tylko pani, która popiera coś, co nie ma w ogóle znaczenia dla rozwoju dziecka, a stara się za wszelką cenę negować sensowne zainteresowania. Mniejsza o to. I tak czteropak wygrał w tym filmiku :)

super candusia daje przyklad dzieciom.Skoro corka mowi, ze jest i ulubione piwo mamy, ktore zawsze musi byc w lodowce to nie mam pytan. Lepiej ugotowalaby porzadny obiad pociechom a nie same gotowce.dla mnie ta kobieta jest odrazajaca.

14:32 Ale wlasnie na tym polega opieka i asekuracja dziecka przez doroslego w kuchni. Ty uwarzasz, ze tylko twoja siostrzenica większość rzeczy robi sama z „niewielką pomocą” dorosłego. Nie, wiekszosc dziewczynek tak ma, juz to pisałam. Wyobraźnia dorosłego nie moze równać sie z wyobraźnią dziecka. Dlatego nie dziwne, ze wpadają jej rożne pomysły twórcze do głowy. Zapewniam Cie, ze u dzieci to norma. Twoja siostrzenica chodź zapewne zdolna to nie robi niczego nadzwyczajnego. Dla was jako rodziny napewno tak, co jest zrozumiałe. Ale inne dzieci tez „tak mają”. Przekonasz sie jak bedziesz miała własne (bedziesz mieć porównanie):) I jak to juz, któraś z nas tu napisała nie ma co sie kłócić. Dziecko, któremu poświęca sie uwagę i czas jest kreatywne i szczęśliwe.

Szkoda tej Oli. Jak jej matka nie daje do potrzymania monstera z wkładka to musi jej browary wyciągać z siatki.

Najgorsze jest w tym wszystkim to, ze Candy jako matka nie rozumie, ze w tym filmiku jest cos nie tak. Naczyta sie tych słodko- pierdzących pochwał pod filmikiem ( przeciez psiapsi nie napisze "Aga przegiełas") "siuper zakupki ahhh smaka narobiłaś"- czym??? Od tego gòwnianego jedzenia jej dzieci niedługo bedą świecić od tej chemii.

Pewnie zaraz tutaj wejdzie. Poczyta. Napisze, ze to jej dzieci I nic nikomu do tego. Przeciez ona to ideal.

Trudno dyskutować z osobą, która nie czyta komentarzy jednocześnie odnosząc się do nich. Więcej dzieci życzyć mi nie musisz, bo jestem już na nie za stara :) A tak już bardziej poważnie, to myślę że tak samo jak ignorujesz to co czytasz, tak samo ignorujesz czyjeś umiejętności, jednocześnie podniecając się haulami z siaty. Gratulacje. I bez odbioru. Twoja złośliwość i próba dyskredytacji mówi sama za siebie, a ja nie mam powodu wywyższać tu kogokolwiek z mojej rodziny dla zazdrości, bo i tak nikt nas nie zna, jedynie zrobiłam porównanie, że dziecko więcej niż o połowę młodsze od Oliwii jest w stanie przekazać na you tubie znacznie bardziej wartościowe treści i własne pomysły niż wyciąganie artykułów spożywczych z reklamówek. Ale Tobie oddaję co Twoje - ma ciebie prawo interesować taki właśnie przekaz. I na tym zakończmy.

Szkoda ze oliwka ma taka matkę, która nie pozostawia jej żadnych wzorców. Bez komentarza.

Jej nikt nie powie, bo się jej BOI. Ale nie że boi w sensie że tyłkiem trzęsie, ale czuje się od niej uzależniony w pewien sposób. W czasie gdy ACC była jeszcze ok i do zniesienia, to nawiązała bliższe znajomości i teraz nawet jak jej fanki widzą że daleko odbiega ich ideał nawet od norm, to po ludzku głupio im zwrócić jej uwagę, bo jedyne na co by się naraziły, to na PUBLICZNĄ krytykę z jej strony. Każdy już wie jak ACC załatwia sprawy - Myśliwiec, Miszmaszowa, Szarlot T, Fabian (nawet jego Bogu ducha winni rodzice), "wicka" od prezentu. U niej pozostały jedynie mało odważne "wicki", tudzież takie, którym zwisa ten spalony od jakiegoś czasu teatr.

Ten film jest straszny. Candy skrzywiona jakby w gacie narobiłaś a Olvia macha tymi rekoma jak pobudzona i plecie trzy po trzy. Ma takie samo parcie jak matka. To nie jest malutka dziewczynka tylko duża pannica i nie ma co się cackć z nią że tak świetnie wypadła.

Do 16:06 „Trudno dyskutować z osoba, która nie czyta komentarzy jednoczesnie odnosząc sie do nich...” Ależ to samo mozna przypisać tobie. Dałaś sobie prawo do stwierdzenia iż Oli nie zrobiła nic nadzwyczajnego (zresztą słusznie), jednoczesnie podpierając sie przykładem swojej siostrzenicy. Ale w tym przykładzie twoja siostrzenica rownież nie zrobiła niczego nadzwyczajnego. Tak wiec skoro ty, dałaś sobie prawo do „oceny” Oli. Dlaczego ktoś inny miałby nie mieć prawa do „oceny” siostrzenicy twej? :) Troche sprawiedliwości :) Oczywiscie ja nie mam pojecia jakie są obydwie, bazuje tylko na informacjach, które mam. Ale ty zrobiłaś dokładnie tak samo, wiec jest wszystko Ok. I tu juz naprawdę nie ma co dodawać, bo zrobi sie z tego zbędna licytacja.

A Ty nie zadałaś sobie trudu, aby zapytać o kwestię najważniejszą oceniając moją siostrzenicę, chodzi o wiek! Ale oczywiście od razu stwierdziłaś, że każde dziecko potrafi to co ona. Otóż nie! Nie sądzę, aby każda przeciętna czterolatka znała przepisy ciast (i dodam jakbyś znowu czegoś nie zrozumiała - nie wymyślała ich sama, ale przypatrywała się jak mama robiła i zapamiętała) czy też zupełnie sama (nie chodzi do przedszkola!) wpadała na pomysł czarowania ciekawych kanapek. Starsze dzieci i owszem - nic nadzwyczajnego!!!! Tak samo jak napisałam, że nikt nie powinien wrzucać 10 latka do internetu tylko dlatego że potrafi powiedzieć wierszyk - no litości! Ale niestety nie potrafiłaś ogarnąć celowo przedstawionego porównania. I nie umniejszam umiejętności Oliwii. Przypuszczam że jakieś ma, tylko jej mamie nie chce się ich pogłębiać u niej. Lepiej dać córce w rękę kamerę i mieć chwilę czasu dla siebie. Mam wrażenie że zaraz każesz chwalić że komuś się chciało nakręcić filmik jak podciera sobie tyłek - ot niesamowite. :O I tu przyznam - wiek nie gra roli, także możesz być dumna z każdego :D

Kwas jest na tych filmach odkąd facetów nie ma wokół Gwiazdy Anglii (Fabiana i Leszka). Jakby nie radziła sobie z sprawami życia codziennego. Nawet gazu na czas nie wykupi żeby dzieci ciepło miały. Gra na filmach radość i a uszami złość wylatuje. Depresja aż botoks zniwelowala. Wygląda OKROPNIE. Już nawet cwaniactwa na filmach nie ma, widać jak gula jej w gardle stoi. I z tego co widać rozpila się na maksa