Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Brak seksu z żoną. Pomóżcie...

Polecane posty

albo zdrada, albo ogromne kompleksy i brak akceptacji ciała, które zmieniło się po ciążach, wbrew pozorom wiele kobiet ma tego typu problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo zmiany w psychice faceta ja mam 50 lat i mam ochotę kilka razy dziennie a moze to ja jakiś chory jestem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do11:41 zostaw namiary napiszę,ja też mogę kilka razy dziennie jestem k.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem wam ze starsi faceci sa duzo lepsi w łoku niz mlodsi sam mialem okazje sie przekonac jak moja 30letnia zona oddała starszemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze!! Bardzo Ci współczuję! Trafiło Ci się beznadziejne babski, egoistyczne i bezczelne.Dla wielu kobiet byłbyś spełnieniem marzeń, widać że jesteś fajnym facetem. Ktoś już tutaj pisał, postrasz ja rozwodem, obraź się, nie odzywaj kilka dni, urządzaj jej jazdy, ona musi przejrzeć na oczy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak poszło z żoną....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, czy ten temat jest jeszcze aktywny, ale to ja go założyłem, więc postaram się dopisać ciąg dalszy. Tylko, że nie ma o czym pisać za bardzo. Jesteśmy całą rodziną na urlopie, tyle się zmieniło, że oglądamy razem jakieś filmy co drug wieczór. A tak to dzieci, spacery, posiłki, dzieci, itd. W każdym razie nic nam jeszcze nie wyszło, ale postanowiłem już przestać się "prosić" w tym znaczeniu, że w ogóle nie poruszam tematu seksu. I to absolutnie, w ogóle i w żadnym wypadku. Natomiast do zbliżenia także nie doszło, no ale trudno, nie powieszę się przecież z tego powodu, że mi żona nie daje;). Fajnie tu niektórzy pisali, może naprawdę wywoływać zazdrość? Boję się rozwodu, bo boję się życia bez dzieci. Znaleźć kochankę? A gdzie? W pracy środowisko mam bardzo hermetyczne i romans tam jest kategorycznie wykluczony. Na imprezy będę chodzić z małolatami.... Czy na ulicy pytać, czy któraś z pań, nie chciałaby kochanka:) Ogólnie, lepiej nie brać ślubów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdybyś najzwyczajniej w świecie położył dzieci spać i porozmawiał z nią przy lampce wina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz jej, że teraz na urlopie dotkliwiej czujesz jej brak. Że przykro Ci jest i nie możesz zrozumieć dlaczego Cię nie pragnie, ale Ty potrzebujesz ja poczuć. Cieszyć się bliskością, rozpocząć nowy etap...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, sama byłam podobna do Twojej żony, nawet gorsza bo oralnie nie zaspokajalam i po porodzie pierwsze dwa lata nie bylo prawie seksu. Widziałam problem, ale mi się nie chciało, serio, więc jak już to na zasadzie powinności. Odstawiłam hormony i moje libido wzrosło na maksa. Teraz jest seks codziennie, jest mega ochota. Każdy przypadek jest inny, ale musi być powód niechęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to widze że nie tylko ja mam taki problem. Ja 32 l, żona 32 lata. Brak seksu... Tak, wiem to moja wina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzieś przeczytałam, że mamy to na co się godzimy. Bardzo mądre słowa. Autorze, można przestać być mężem czy żoną, ale nie przestaje się być rodzicem, więc nie rozumiem Twojej obawy o życie bez dzieci. No i kwestia z tym związana, dzieci będą szczęśliwsze ze szczęśliwymi rodzicami, którzy mieszkają osobno niż z nieszczęśliwymi pod jednym dachem. Wiem co piszę. ...Lepiej nie brać ślubów... Co za różnica? Rozwód w dzisiejszych czasach nie jest żadnym problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapominalska co zapomniala ha
Jestes glupi i naiwny. Mowie Ci to jako kobieta, z ktora maz unika seksu od 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam, że taka byłam... Jeżeli żona nie zdradza to trzeba szukać przyczyny tak niskiego libido. Ja sama widzialam problem, chciałam to zmienić i zmieniłam. Nie wierzę, że zdrowe kobiety nie chcą się kochać bez powodu, może rzadziej, ale wcale? Rozmowa i szukanie przyczyny takiego stanu rzeczy, bo to żaden związek. Na prawdę musicie działać, jakoś wspólnie z żonami odbudować relacje intymne. Dalej będzie tylko gorzej, bo dojdzie frustracja, napięcie, obwinianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćesmelka
Autorze jestes jeszcze? Chcialabym o cos zapytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćeg
Napisz pytanie. Może odpowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałem cały temat, mam podobny problem. Różnica jest taka, że nie mamy ani ślubu ani dzieci... Cóż, życie to nie harlekin. Seks jest ważny w zawiązku, ale nie najważniejszy. Ciężko jest żyć bez niego młodemu facetowi, który nie wygląda jakby przed chwilą wyszedł ze śmietnika, a do zdrady inne kobiety go same zachęcają. Próbowanie cudów wianków, hiszpańskich much sex gadżetów, działa tylko na chwilę. Romantyczne wieczory? Knajpy? perfumy? kwiaty? To nie działa.... Ktoś kiedyś powiedział, że różnica między płatnym seksem a darmowym jest taka, że ten pierwszy jest tańszy. Kiedyś się z tego śmiałem. Dzisiaj już nie. Młody jurny, 16 cm prącie, szczupły, nie wysportowany le zadbaany niekończąca się fantazja... i nic null zero . Chętnie popisze o tym na priv, alanek87-87@wp.pl z kobietami z takim samym problemem jak mój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja 50 latek z podobnym problemem próbowałem różnych rozwiązan aź w końcu mnie olśniło. postanowiłem spróbować ostatniej deski ratunku czyli farmakologii. . zakupiłem w odpowiednim sklepie krppelki które regularnie dolewam źonie do drinka... nie uwierzycie - problem przestał istnieć. moze to mało eleganckie z mojej strony ze robię to w tajemnicy ale efekt jest a chyba o to nam wszystkim chodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gadanie o Szopenie ja jestem w normalnej, zdrowej ciąży i seks uprawiam. Nie wyobrażam sobie żyć bez bliskości przez 9 miesięcy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznam panią do miłych spotkań, dyskretnego układu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jakby temat założył mój mąż! Dlaczego nie chcę seksu? Bo mnie mąż nie pociąga. Bo nie mam z tego przyjemności. Już wolę masaż pleców. Bo po dwójce dzieci jestem tam luźna, że szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem taką żoną. I nie wiem co się stało. Po prostu padło mi libido. Seks - jeśli do niego dojdzie jest dla mnie nudny. Orgazm? Zapomnij - od kiedy urodziłam (7 lat!) ani razu. A wczesniej było tak fajnie. Obecnie jak dojdzie do stosunku to on się produkuje, a ja myślę co jutro musze zrobic. Tragedia jakas i nie wiem co z tym zrobic. Mąż podoba mi się fizycznie. Tyle że ja nie mam pociągu do facetów wcale. Badałam hormony bo myślałam że cos mi szwankuje - nic z tego. A tak dalej żyć się nie da. Jak zmuszam się do seksu to czuję się wykorzystana-wręcz zgwałcona. Wiecznie odmawiając - robię krzywdę jemu. Rozstać się nie potrafimy bo nadal się kochamy. Pomyślałam że dam mu zielone światło na prostytutkę - wyśmiał mnie. On chce być ze mną a ja nie umiem mu tego dać Koszmar dla nas obojga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1231
Oczywiście powódow oziębłości jest wiele. Praktycznie kazdy z tutaj piszących mogł mieć racje. Ja dodałbym jeszcze takie przyczyny: uzywanie hormonalnych środków antykoncepcyjnych, które należy zmienić lub czasem odstawić, zmiana gospodarki hormonalnej u kobiety po urodzeniu sie dziecka/dzieci, rutyna i brak urozmaicenia w związku lub to, ze facet jest kiepskim dymaczem, a kobieta potrzebuje ostrego je/ba/nia lub czasem czułości i facet powinien to wyczuć. Jakby nie było urozmaicenie i eksperymenty mogą zdziałać cuda. Wystarczy troche otworzyć małżeństwo na jakieś przygody i seks grupowy. Nie mowię tu od razu o wymianie partnerów, ale np. wspólny seks z inna para. Sam widok moze juz bardzo nakręcać. Mozna oczywiście spróbować trójkątów, cuckoldu i tego co kto sobie wymarzy. Najważniejsze, zeby nie przesadzać, wszystko z umiarem. Niestety duzo osob jest monogamicznych i nie pójdzie na taki układ. Mowię Wam eksperymenty mogą zdziałać cuda, bo wiekszosc osob po kilku latach związku jest "opatrzona" parnetrem i potrzebuje czegoś nowego. Należy użyć wyobraźni i próbować czegoś nowego, niekoniecznie musi byc to seks w grupie, ale on najwiecej daje adrenaliny i zapewniam ze wiekszosc kobiet to kręci, ale boja sie spróbować z rożnych powodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćEG
Brak seksu z żoną dotyka mnie od 4 lat. Jak czytam rady w stylu otworzyć się na sex grupowy... Ludzie, jakbym chciał to poszedłbym na d***ki. To nie chodzi o to. Chodzi o to, żeby to jakoś rozwiązać. Jest dużo sposobów. Nawet rozówd... ale dzieci... Nie o to chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1231
gośćEG, nikt Ci nie każe, żebyś próbował seksu grupowego, to jedna z bardzo wielu opcji. Ty jednak z 4 stron w tym temacie zauważyłeś tylko radę o seksie grupowym. Nawet w moim poście nie była tylko jedna propozycja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czemu nie zostaniecie przy samym oralu?. Przeciez go wolicie wystarcza wam a nawet roznic nie odczuwacie wielkich??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisalam o niskim libido. Ja mialam podobnie, właśnie nie czułam pociagu, przyjemności, nie moglam się zaangażować. Raz nastawienie, widzialam problem i chcialam to zmienić, dużo pracowalam nad sobą. Odstawilam hormony, to dwa, bo one tez mi blokowaly nie tylko to co powinny. Teraz seks mam super, mąż jest chętny a ja podwójnie. Popracujcie nad sobą, to nie prawda że jak luźna to nie ma przyjemności czy po porodzie brak orgazmu...ja mam dwa porody sn za sobą a orgazm przy każdym seksie. Jeżeli idąc do łóżka myślisz co masz jeszcze zrobić to jest problem. Dla mnie jak jest seks to seks, nic więcej. Zamykam salon /mamy połączony z sypialnią/ i nie ma nas dla dzieci, dla nikogo a w myślach moich przynajmniej tylko ja, on i nasza przyjemność :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalozycielu tematu, odpowiedz na Twoj problem to 1 slowo: konkurencja. Niech Twa zona poczuje, ze moze miec konkurencje Bratku, smigaj na silownie, lepiej sie ubierz, lepszy fryzjer i nawet jak masz 50tke to dziewczyny beda na Ciebie zwracac uwage. Zona czuje sie bezpiecznie, mysli ze jej nie zdradzisz i mysli, ze rzadzi. Odwroc role. Wtedy Ona bedzie Ci nadskakiwac: seksik co noc, sniadanko do lozka itp. Po prostu, zadbaj o siebie: dieta, sport, wyglad. Zobaczysz, bedzoe sprzeciw, ale olej to. Dasz rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze ja mam ten sam problem tylko że jestem kobietą. Mąż nie jest szczerze sam od siebie zainteresowany seksem. Jeśli to robi to tylko na moje żądanie. Dla mnie osobiście to życiowy dramat to małżeństwo. Mąż jest ze mną z przyzwyczajenia, dla zachowania pozorów przed rodziną, znajomymi itd. oraz dla dziecka. I to wszystko. Gdybym odeszła to pomijając że dla niego i dla jego rodziny byłabym najgorszą szmatą to pewnie by się na mnie odgrywał za pomocą dziecka, pewnie byłaby chamówa, bucostwo i przypuszczam zagrywki w stylu nie dogadywania się z godzinami odbioru dziecka, opóźnianie przywiezienia dziecka czy coś w tym stylu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonata 27
Z wielkim zainteresowaniem czytam to co autor napisał.Analizuje to na 100 sposobów.Odstaw na bok kwiaty,kina i kolacje bo Twoja żona ma zbyt anielskie życie....Wydajesz sie być bardzo inteligentnym facetem wiec wnieś troche obojetności do związku ze swojej stronie.Zabardzo skaczesz nad żoną a ona cie tym bardziej olewa....Bądz chlodny przez jakis czas i zobaczysz co ona na to...Moge powiedziec tylko tyle,ze ona ma za wiele i o wiele za duzo.LUDZIE,jak czytam ze facet w małzenstwie ma to co autor to nie trzeba dlugo pisac.Zono ogarni sie,dopóki jest na to czas.Bo taki mąz to skarb... /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×