Gość gość Napisano Czerwiec 21, 2017 Witam. Dzisiaj miałem pierwszy dzień jazd na kursie prawa jazdy. Otwierając drzwi od samochodu na parkingu (jako pasażer, wsiadałem tylnymi drzwiami i miałem poczekać 30 min aż osoba, która obecnie się uczy skończy) zarysowałem nimi klamkę samochodu, który stał obok. Nauczyciel spojrzał się, ja przestraszony czekałem na jakikolwiek komentarz. Słyszałem tylko "kuźwa", i powiedział spokojnie po chwili namysłu uczącemu się aby jechał. Jak się to dalej dla mnie potoczy? Jeśli osoba się zgłosi do szkoły nauki jazdy będę płacił za lakierowanie klamki? Czy może pójdzie z ubezpieczenia szkoły jazdy. Jestem na prawdę przestraszony a nauczyciel się zbytnio nie przejął sytuacją. Ze stresu zapomniałem spytać co w związku z tym wypadkiem. Nauczyciel był świadomy tego, że na parkingu przed sklepem są kamery i jak ktoś zachce to bez problemu znajdzie sprawce... Słusznie się boję? Czy może minie mnie zapłata za to... Mam 18 lat, uczę się a mamy narażać na koszty nie chce... Jak się może rozwinąć sytuacja i co powinienem teraz zrobić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach