Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Naprawde sie staram ale w domu slysze wieczne pretensje od meza co robic

Polecane posty

Gość gość

Pracuje fizycznie co prawda 6h dziennie, ale chce do domu przyniesc wiecej kasy. Pozatym zajmuje sie polrocznym dzieckiem...maz ma codziennie inny obiad, posprztane jest codziennie z myciem podlog. Karmie jego psa i gotuje mu jedzenie a kundel wazy 45kg wiec musze mu gotowac makaron i podroby a potem jeszcse umyc naczynia Ja wracam jestem zmeczona po drodze robie zakupy poten kapie dziecko i usypiam i nie mam sily. A tu wieczne pretensje. Ze kawy nie kupilam ze mleka zapomnialam a nie zdarza mi sie to czesto:( Potrafi mi wypomniec ze siedze na fb ogladam jakis serial...:( Staram sie jak moge...naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje odczucia są całkowicie normalne i naturalne. Obecnie 99% młodych kobiet tak ma. Czasami z nerwów drapią ekran telewizora. Taka sytuacja jest oznaką że związek sie już wypalił i pora go zakończyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mniej sprzataj, wysylaj go z lista na zakupy, gotuj na 2 dni, psu tez, ogladaj na fb kiedy go nie ma a kiedy jest ciagnij go do sypialni i bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mąż czym się zajmuje zawodowo?Co On ma dwie lewe ręce? Nie daj się tak traktować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po cholerę się starsza jak i tak ma pretensje? Ja bym następnego dnia rzuciła pracę, po usłyszeniu jakichkolwiek uwag, bo co to ma być, że matka półrocznego dziecka musi zapitalać fizycznie pół dnia, bo ojciec dziecka nie potrafi zarobić na rodzinę. Jakiś nieudacznik i odreagowuje stresy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ZA DUZO robisz. Moj maź potrafi gotować dla nas po 12 godzinach pracy i to kilka razy z rzędu. W dni wolne ma rączki i wie jak obsłużyć pralkę, potrafi zrobic 4 prania, powiesi w ogrodzie i zdejmie. Odkurza tylko on. Naczynia myje cześciej niż ja. Zmywarkę opróżnia cześciej niż ja. Ja mu nic nie każe, po prostu jest pracowity. Wymieniamy sie zadaniami, kto akurat ma sile i ochotę. Ja tez pracuje na cały etat, jak i on. Można zyc inaczej, ale nie możesz sie dać sprowadzić do roli kuchty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ide do pracy na 11 wiec mam czas zrobic ten obiad owszem on umyje wieczorem...ale ile sie nagada ile zali wyleje "jak mozna zrobic taki syf przy gotowaniu obiadu" No niestety garnek na jedzenie psa u nas tez kolejny, patelnia do tego kubki po kawie talerze po obiedzie. Mam kuzwa wszystko w jednyn gotowac? Na zakupy go nie wysle bo narzeka ze kolejki za dlugie i potrafi mi 5razy zadzwonic i zapytac sie do tego nakupuje p*****l... Czteropak coli bo taniej w czteropaku, lody, slonecznik dla siebie piwko. Dziekuje za takie zakupy. On tez pracuje od 7 do 17 w domu jest o 18 Pobawi sie chwile z dzieckiem i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja naprawde nie wymagam wiele... Wczoraj maluch zostal u babci na noc i wieczorem sprzatalismy. Ile ja sie zali nasluchalam...ze tu taki syf. No niestety ale jak sie ma wielkiego psa co gubi siersc to myc podlogi trzeba nawet 2razy dziennie zeby bylo czysto.. Troche docenienia. Nic wiecej. W niedziele zrobilam hamburgery domowe a wiecie co on mi powiedzial z wielka pretensja w glosie? "Czemu bulki niepodgrzane,jak sie ma ser roztopic?" Zostawilabym go ale dziecko powinno miec ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle harujesz to kup automat do odkurzania i do mycia podlog. Wrocisz do domu i bedzie czysto. Zmywarke tez!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×