Minimalne zarobki przy dwojce dzieci

Powiedzcie mi tak szczerze ile powinny wynosic minimalne zarobki przy dwojce dzieci majac swoje mieszkanie i laczne miesieczne rachunki ok 500zl. Wezcie pod uwage 1000 przez pierwszy rok i 500plus powiedzmy tez tylko rok bo pozniej to nie wiadomo co bedzie. Podajcie realne minimalne zarobki.Moze ktoras z was ma male zarobki i dwojke i sie wypowie czy jest ciezko i czy warto poswiecoc byt mayerialny zyc skromniej ale miec dwojke maluszkow?

Sensowne minimalne i realne to w Polsce 2 różne rzeczy. I nie, nie warto. Powietrzem dziecka nie wychowasz.

Pytam ile minimum powinnam miec przy dwojce dzieci a nie czy wychowam dwojke przy minimalnych zarobkach. Np czy 3000zl plus maciezynskie i te 500plus na dwoje starczy?

Nie na dwoje tylko na czworo chyba, że Ty i mąż nie będziecie jeść, ubierac się itd. Po roku zostanie Ci 3500 na 4 osoby, a to marnie.

My trochę więcej mamy przy jednym dziecku i to jest jak dla mnie mało, a ty mówisz o dwójce...

Minimum osiem tysia trzeba mieć miesięcznie żeby godnie żyć przy dwójce gòwniakòw. Także nie, nie stać cię, powstrzymaj giry przed rozchyleniem na boki.

Zyc skromniej? Poswiecac sie? A co to znaczy? Jestes dorosla chyba widzisz jak wyglada twoja sytuacja. Nie stac was na 2 dziecko.

Współczuję takim dzieciom, których rodzice płodzą tylko po to żeby wegetować, oszczędzać całe na wszystkim. A później dzieciak idzie do szkoły i na wycieczkę nie pojedzie, bo rodzice nie mają.

Minimum 5 tys zł, my tyle mamy, starczy wam.

Wystarczy umiejętnie gospodarować pieniędzmi, tu same bogaczki się przechwalają ale to bzdura, to nie jest dobre forum by zadawać takie pytania. Nie warto pytać kafetarianek o takie sprawy.

08:26 A Ciebie aż tak dziwi, że ktoś ma głowę na karku i nie wegetuje za najniższą krajową? Tak, tak umiejętnie gospodarować czyli na wszystkim oszczędzać, wszystkiego sobie odmawiać. Nie, to nie jest życie.

8:26 zgadzam się z Tobą w 100% Jest różnica między odmawianiem sobie wszystkiego a rozporządzaniem budżetem. Jak ktoś nie kontroluje wydawania i trwoni na lewo i prawo to zawsze będzie za mało.

4,5-5tys. Tak realnie. Trzeba pamiętać o tym, że z wiekiem dziecko ma coraz większe potrzeby, nastolatki juz zwłaszcza. Mało kto finansowo tak pnie się w górę, takie są realia.

My mamy 3500 i nam wystarcza.W tym jeszcze 500 zl rehabilitacja dziecka.Nie uwazam ze wegetujemy.Dzieci co potrzebuja to maja.Wszystko zalezy od tego ludzi.A i mieszkamy w malym miescie na poludniu wiec to tez ma znaczenie .

Podajecie jakieś kwoty, które niewiele znaczą bez uwzględnienia ważnych kryteriów. Po pierwsze, gdzie się mieszka - na wsi, w małej miejscowości, dużym mieście? Jakie są koszty dojazdów do pracy rodziców, czy chcą zatrudniać opiekunkę (zakładam że przez rok nie - a potem?), dać dziecko do żłobka? Czy chcą organizować dzieciom jakieś zajęcia dodatkowe, chodzić na basen, do zoo, wesołego miasteczka, czy tylko nakarmić i ubrać?

He he he, żeby iść na basen czy do zoo to nie trzeba nie wiadomo ile mieć pieniędzy. Też mi luksusy.

Sam basen to jest 50zł na 3osoby. Zoo 100zł jak nie więcej.