Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy marnuje czas na faceta z internetu????

Polecane posty

Gość gość

Pozałam na portalu strasznie wycofanego faceta. Jest niesmialy. Pol roku z nim gadam a jeszcze sie nie spotkalismy. Czy marnuje czas? Powinnam przestac z nim gadac skoro przez tyle czasu mimo checi nie doszlo do spotkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile macie lat ? Nie nudzi Cię taka relacja ? Jak daleko mieszkacie od siebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pol roku? Widac chce tylko popisac,nic wiecej... Moze tylko Tobie sie wydaje ze jest niesmialy a tak na prawde ma kogos a piszac z Toba przez neta traktuje to jako flirt, dowartosciowanie sie I nie ma zamiaru sie spotkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nudzi własnie. Ja mam 25 on jest przed 30. Jest naprawdę nieśmiały. Ja na razie traktuje go jak znajomego z interentu bo dopóki sie nie spotkamy to jak inaczej mialabym go traktowac. Mieszkamy z 500 km od siebie. Ja jestem bardzo zajeta no ale mógłby sie wstrzelic w jakis moj wolny czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własnie on jest niesmialy. O spotkaniu nie raz rozmawialismy. Wczoraj mu napisałam ze czuje jakbym marnowała czas na rozmowy z nim skoro przez pol roku sie nie spotkalismy na co on ze jest w szoku i przeciez chce sie spotkac tylko ja nie mam czasu ciagle. Moim zdaniem on jest takim typem wycofanym ze po prostu na spotkanie moglabym liczyc za pol roku kolejne :D szkoda mi na to czasu. Real duzo weryfkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma żonę,dlatego jest zdystansowany,Ty jesteś tylko jego odskocznią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No też tak zaczynam myślec. Dobra w takim razie skoncze ta znajomosc definitywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma zony :D. Powaznie jest nieśmialy a wy juz szukacie jakiegos podstepu. JEst takim typem wycofanego faceta po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie skończ, sama napisałaś, że jesteś bardzo zajęta, a ten facet nie ma zupelnie nic do roboty oprócz zarezerwowania grafika na najbliższy miesiąc, żeby po upojnej kilkugodzinnej podróży na hasło, że "już" móc się z Tobą spotkać od 16:00 do 16:30, bo to akurst po wyjściu z pracy i przed wyjściem na fitness, jesteś gotowa zrezygnować dla niego z lekkiej przekąski! Co za cham!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mało_stanowczy dziś Wiesz co.... przez pół roku na pewno znaleźlibysmy czas kiedy oboje mamy wole. Poza tym kto powiedzial ze on musi pzyjechac? Moglibysmy sie spotkac w połowie drogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co pokrecilam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak Tak, a Ty juz taka pewna ze nie ma zony bo Ci tak powiedzial :D nawet jesli nie ma zony to moze miec dziewczyne a Ty jestes jego odskocznia. Zreszta po co ciagnac znajomosc skoro dzieli was az 500km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
500km ja się pytam po co to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze wam idzie skoro po pół roku bezproduktywnego pisania dopiero myślicie o spotkaniu :D Myśle że przy dobrych wiatrach spotkacie sie na jesień przyszłego roku, i jak znam życie rozczaruje cie to spotkanie i jego osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×