Co wy macie z tym że za byle g facet zdradzi i trzeba mu zawsze ustępować

Bo od razu zdradzi. Same tak uczycie ich że trzeba być posłusznym mężowi bo jak nie to zdradzi. A niech was zdradzi jeśli nie znacie swojej wartości i robicie coś wbrew sobie na rzecz człowieka który was nie szanuje. Bo tak: nie masz ochoty na seks z mężem ale musisz bo inaczej mąż cię zdradzi, nie ważne że się nie chce czy coś boli. Gotować trzeba za wszelką cenę, sprzątać ostatkiem sił bo mąż poszuka sobie innej. Dziecko musi być spokojne bo jeśli nie mąż poszuka sobie spokoju na boku. Kupy to już absolutnie nie można robić przy mężu bo od razu poleci do takiej co w ogóle nie robi. Kobiety zacznijcie w końcu myśleć i tępić dziadów którzy nas okłamują i nie szanują. A na koniec dorzucę, że wiem że akurat wasi mężowie są idealnie i w życiu by na inną nawet nie popatrzyli

Zgadzam się w 100%. Facet prędzej zdradzi taką bezosobową kluchę niż normalną kobietę, która nie jest na pstryknięcie palcem.

Dokładnie ,faceci gardzą takimi uległymi żonami czy partnerkami i takie właśnie zdradzają .W domu uległa niewolnica a na boku atrakcyjna ,pewna siebie kochanka.Niestety tak to działa. Im więcej od niego wymagasz tym więcej dostajesz

Też tego nie rozumiem. A to kobieta nie może zdradzić ? Często mam wrażenie ze tu pokutuje dziwne przekonanie że jak jest małżeństwo z dziećmi to że facet na pewno jest przystojny za którym sie inne baby oglądają, (najczęściej jakiś szef w korpo z sekretarkami na każde kiwnięcie) a kobita w tym małżeństwie to że na pewno nieatrakcyjna i tłusta locha. A przecież to jakieś bzdury. Każdy przypadek jest inny. Jest dużo par takich że to kobieta jest ładniejsza od faceta.

09:02 ale mężczyźni nie słyszą ciągle że "muszą być posłuszni żonie bo inaczej ich zdradzi". To wśród kobiet panuje dziwna gadka że jeśli facet skoczył w bok to wina leży po stronie kobiety, straszenie że jeśli nie będzie się zgadzać na najbardziej wyuzdane rzeczy w łóżku to mąż poszuka takiej która to zrobi itp. Chore podejście.

Panuje takie myślenie. Jak żona zdradzi to znaczy że jest ostatnia suka z drugiej strony co złośliwsze kafeteriuszki szczują inne kobiety żeby codziennie wykonywały cieżką prace z wszystkich stron i prezentowały poddaństwo, żeby nie spały spokojnie, bo jak choć na chwile z czymś przyśpią to chłop zdradzi i to w ich mniemaniu słusznie i że tym babom sie należy. Próbuje to zrozumieć i stwierdzam że to muszą być takie suczyska co pewnie same mają chrapke na cudzych i stąd tak szczują i nienawidzą innych kobiet traktując je jak rywalki i gorszy sort człowieka.

Nie wiem, ale moja znajoma jest taką bezosobową kluchą. Nie ma własnego zdania, na wszystko się zgadza i nadskakuje swojemu facetowi. Nie dziwię się, że takie związki się rozpadają.

Założyłam ten temat bo myślałam że może ja mam nie pokolei w głowie. Bo ja mężowi wprost mówię, że chcesz to idź bo co mi z takiego męża co mnie nie szanuje

Mąż -partner nie zdradzi gdy kocha,szanuje i nie ma na zdradę czasu ,bo jest zajęty swoją żoną i robieniem wszystkiego aby ona nie zdradziła ;)

Jest sporo kobiet z dziećmi, bez zawodu, swoich dochodów i wsparcia w rodzinie. jeżeli mąż zdradzi, to muszą z nim byc, bo co zrobią? Mnie ta postawa jest obca, ale rozumiem, że są również kobiety niezaradne, przestraszone, które same sobie w życiu nie poradzą. One muszą się kurczowo trzymać mężów, bo co zrobią?

Zgadzam się ze wszystkim oprócz seksu. To normalne, że zdrowy facet musi go mieć. Ja nie uprawiałam seksu z mężem przez pół roku, bo on nie chciał, nie chciał też iść z tym do seksuologa. Mimo, że go kocham, zdradziłam go, bo byłam na niego zła i było mi przykro, że mnie odtrąca, często płakałam w nocy do piduszki i do tej pory to robię. Na szczęście moje libido zaczyna się zmniejszać, coraz mniej potrzebuje seksu, więc mam nadzieję, że będzie lepiej.

Znam kobiete, ktora nabrala kredytow dla meza, narobila sobie dlugow. On ja teraz zdradza ale co ona ma zrobic zostac z jego ale swoimi dlugami?

generalnie to zgadzams ię z autorką, ale z drugiej strony wydaje mi się że założyła ten temat jako singielka albo osoba ktorej sie nie uklada z facetem. bo inaczej nie mialaby weny i ochoty gadac o takich rzeczach. Bo tylko takie mają czas, chęci i energię na rozstrząsanie związków innych osób, na rozstrząsanie postaw które ich nie dotyczą. Ciesz się że jesteś inna niż one, bo prawdopodobnie ten temat to kompensacja twojej samotności: popiszesz sobie na forum o jakichś "bezwolnych kluchach" i na chwilę poczujesz się lepsza i mniej samotna. Słowo klucz: na chwilę. Lepiej być samą niż nieowlnicą, to prawda, ale twój temat to typowa kompensacja wlasnych problemow.

Brawo dla autorki!! Myślę identycznie! A najbardziej mnie wkurza jak taka budowli, że mąż rzadziej się z nią kocha bo przytyła 5 kg! Acha, czyli masz męża jełopa i tyle!!