Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niespełnione uczucie

Polecane posty

Gość gość

Ile u Was trwa lub trwało? Jak wyglądały etapy przemijania? P.s analizuje swój beznadziejny przypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli to miłość to nie przemija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość szaarriikkk
zyjemy i sie starzejemy ale mlodo umrzemy...ja,my,wy...nie ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie czego się obawiam? Że któregoś Dnia, kiedy nasze drogi się rozejdą na dobre ( a to nieuniknione) spotkam go na swojej drodze. Mieszkamy od siebie zaledwie 30km. Jestem w jego miejscowości dość często i jest to mozliwe. Właśnie tego się boję bo za każdym razem kiedy się widzimy są takie spojrzenia , bardzo wymowne i głębokie. Zawsze po tych spotkaniach mysle o nim dobre kilka dni.. po których wracam do normalnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już nie raz pisałam ale... on zajęty ja mężatka. uczucie platoniczne. starszy.potem się ożenił zrobił dzieci. męczyłam się do momentu aż zobaczyłam jego żonę z brzuchem czyli jakieś siedem lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skromna ja Tak właśnie czynię. Z pozoru już jest ok, idę do przodu ale każdego dnia pojawia się w moich myślach. To już 4 rok, oby ostatni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.26 pamiętam Twoją historię , czytalam nieraz. Moja syt nieco podobna, on ma żonę, ja też kogoś mam. Były wyznania z jego strony , potem.. niedomówienia i to wszystko :) Mimo to, było i nadal jest ( kiedy się widzimy) czuć " to coś " w powietrzu. Dlatego to nie takie łatwe ale rozumiem że jestem na straconej pozycji , nigdy nie próbowałam walczyc. Odsunelam się, on również. Jesteśmy na stopie kolezenkiej , niby ok ale nadal coś we mnie jest. Może gdybym zobaczyła go z rodziną to szybciej by minęło, może nawet tak powinno się stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:37 my jesteśmy na stopie wrogiej, zrobiłam wszystko by tak było. jeśli palę mosty to tak żeby nie było po czym wracać. znam i przebywam z facetami którym on nie dorasta do pięt wyglądem a mimo to mam do niego słabość. jednak on nigdy się o tym nie dowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.50 A czy czujesz czasami żal? Bo ja tak. Od dnia w którym się poznaliśmy, nic j7z nie jest takie samo. Ja po prostu czuje że to było To. To tak nierealne, mam tego świadomość a jednocześnie nie potrafię usunąć jego z pamięci i tego uczucia tak na 100%. To się czuje prawda? Czy to to czy jednak nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:50 nie przypominam sobie żebym napisała tę wiadomość a jednak jakby moja ;) zrobiłam tak samo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest mi żal bo nigdy nie słucham serca lecz rozumu. gdyby mnie chciał taką jaką jestem zrobiłby coś w tym kierunku. nie zrobił a ja flanelką do zabawy nie jestem. szansa była ale przepadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co było dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pustka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jest pustka ..której nie potrafię wypełnić. Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja pustka oznacza apatię. nikt i nic mnie juz nie rusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.02 u mnie podobnie,żyje z dnia na dzień bez większych uniesień . Nic nie jest w stanie wypełnić tej wyrwy. Spotykam się ze znajomymi, mam swoją pasję i kalendarz wypełniony po brzegi a mimo to nie jestem w 100% szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja was rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie nie to samo. jestem szczęśliwa i to co mnie otacza nie ma już wpływu na moje uczucia. nauczyłam się panować nad emocjami i umysłem a serca już nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.01 jak Ci się to udało, panowanie nad emocjami? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rzeczony pan skutecznie się do tego przyczynił. trzeba mieć godność dziewczyno. jeśli sama się nie szanujesz żaden facet nie będzie tego robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×