Czy wy też macie w swojej pracy oceny uwagi pracownika nagany itp ?

W mojej pracy mamy oceny jest 5 punktów i za każdy jesteśmy ocenione i razem wszystko się sumując i wychodzi procent. Mamy też uwagi do zeszytu jak cos zrobimy nie tak albo zapomnimy. Mamy też jakieś protokoły ze tego dnia i tego zrobiłam to i to i nie tak się odezwałam. I to podpisujemy. 3 takie uwagi lub nagany i wylatujemy. Czy wy też macie coś takiego ? Ja wymiekam psychicznie i za długi mam jezor

Dziś właśnie dostałam protokół pracownika za to ze się wysmiewalam do 2 koleżanki z mojej uwagi do zeszytu która dostałam za to ze któregoś dnia zrobiłam jedna rzecz źle. Powiedziałam coś w stylu he podpisałem dzis uwagę ale chyba powinnam poczekać aż mama przyjdzie na wywiadowkę albo ona powinna to zrobic. Noo także tak podpadlam.

Zastanawia mnie to czy w innych pracach tez tak jest ?

Aż tak to nie. Za błędy w pracy mamy nagany, bo to produkcja, ale do takich absurdów jak u ciebie nie dochodzi.

jakie uwagi do zeszytu, o czym ty piszesz, dorośli ludzie i zeszyty

ty pracujesz w jakimś zakładzie dla obłąkanych tudzież upośledzonych?

Nie, bo pracuje w normalnej firmie gdzie jeśli szef ma uwagi do kogoś to mówi to danej osobie prosto w oczy, na osobnosci.

Jesli to prawda co piszesz, to jawny mobbing wg mnie. Istnieje cos takiego jak nagany, upomnienia, ale to zgodnie z kodeksem pracy.

w bankach jest taki "system" motywacyjno-opresyjny. :(

Nam też mówi w oczy ale dodatkowo zostaje to zapisane i podpisane. Nawet nie możemy w miedzy czasie zjeść tzn mamy przerwę 15 min i tylko wtedy możemy. Między sobą tez najlepiej zebyy nie roMawialy. Niestety to prawda co pisze. Juz to robi się nie do zniesienia. Jest to duża firma na cala Polskę. Sklep. Więcej chyba powiedzieć nie mogę ?

To nie bank. Czyli to zupełnie normalne wg was?

Upomnienia i nagany są normalne, chyba kodeks pracy je przewiduje. Ja raz dostałam pisemne upomnienie, bez wpisu do świadectwa :D Jak miałam chyba 22 lata w pierwszej pracy, powiedzmy za uchylanie się od obowiązków. Ale to co autorka opisuje to jakiś absurd.

ja dostałam naganę bo poskarżyłam się że kolega z pracy mnie molestuje więc jak widać Kodeks Pracy nie jest dla pracownika ale dla pracodawcy, który sobie naciąga i manipuluje przepisami tak by wyszło na jego

ja dostałam naganę bo poskarżyłam się że kolega z pracy mnie molestuje więc jak widać Kodeks Pracy nie jest dla pracownika ale dla pracodawcy, który sobie naciąga i manipuluje przepisami tak by wyszło na jego ddd widocznie uznali ze to była twoja wina, podobnie jest w krajach arabskich :D

Tam już się nie da pracowac. A czy jeśli zmienie prace to te wszystkie bonusy pójdą ze mną ? W tym protokole było dosłownie napisane co powiedziałam jeżu śmiać się czy co ? Ja wtedy miałam dobry humor wiec gadałam co mi ślina na język przyniesie bo mnie to po prostu smieszylo. Ą ze 2 byłyśmy na zmianie to się smiałysmy. A dziś cześć rozmowy podpisałam

Jedna dziewczyna juz nie mogła wytrzymać i przyniosła zwolnienie na 1 miesiąc od psychiatry tak od psychiatry

Oczywiście wszystko z nią ok tylko po prostu chciała zrobić na zlosc Myślicie że można coś z tym zrobić ? Kiedyś mówiła ze gdzieś to zgłosi

Duży sklep na cała Polskę powiadasz? Porozmawiaj ze współpracownikami, idźcie do mediów, zlozcie pozew zbiorowy w sadzie. Widać afery z Biedronka sprzed paru lat nie wszystkim pomogły.

Myślę że każda będzie się bałam ze starci prace byle jaka ale praca. Ale tak jak nas traktują to już jest za dużo. Jedna poszła po zwolnienie do psychiatry

A o psychiatrzy juz mówiłam ☺ Byłam na wakacjach w drugim końcu Polski i wiecie co tam czegoś takiego nie ma bo poszłam do tego sklepu i po prostu chwile porozmawiam... albo nie mówiły prawdy ? Ale po co. I jakoś wcale zysków sie nie ruszały jak u nas aby tempo tempo