Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy są wśród Was mamy studiujące? Czy byłyscie na egzaminie z dzieckiem?

Polecane posty

Gość gość

Jeśli tak, to czy kiedyś byłyście ze swoim dzieckiem na egzaminie? Niestety, w przyszły czwartek czeka mnie egzamin i muszę iść na niego z 4 latnim synkiem, ponieważ nie mam go z kim zostawić. Synek to kontakotowe dziecko, na pewno będzie atrakcją wśród innych studentów, ponieważ z każdym rozmawia, do każdego podchodzi, jest bardzo wesoły i zabawny. Bedzie to pierwszy egzamin mój z dzieckiem. Czy myślicie, ze wykładowca spojrzy w związku z tym na mnie łaskawym okiem? Macie doświadczenie w tym temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Atrakcją nazywasz przeszkadzanie w pisaniu egzaminu? Terminy egzaminów to nie wiedza tajemna i można dużo wcześniej załatwiać opiekę. Poza tym, czy dziecko nie ma ojca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na miejscu prof.nie pozwolilbym na takie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to jest egzamin ustny, a nie pisemny, a każdy będzie egzaminowany pojedynczo, czyli ja sobie wejdę z dzieckiem, a ono nikomu przeszkadzać nie będzie. Dziecko niestety nie ma ojca, wychowuję go samotnie, a moi rodzice pojechali na wakacje, wiec dzieckiem nie ma sie kto wtedy zająć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Już pisałam, terminy to nadal nie jest wiedza tajemna i mogłaś to ogarnąć wcześniej zwłaszcza, że rodzice na wakacje pewnie też nie pojechali z dnia na dzień. Ani jednej koleżanki, życzliwej sąsiadki, poważnie? Poza tym wystarczyło pogrzebać w regulaminach i załatwić na początku roku ios i wtedy każdy termin byś załatwiała sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kiedyś też byłam z dzieckiem na takim egzaminie i mi ułatwiło zdawanie, bo profesorka bardzo dzieci lubiła i jak innych dopytywała szczegółowo, tak mnie zadała tylko jedno pytanie i wyszłam z 5 po kilku minutach, a nie po kilkunastu i to z 4 pytaniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:28 Pomijam, że temat dziwnym trafem przewija się właśnie na wizażu, to branie dziecka jako narzędzia do otrzymania lepszej oceny jest zwyczajnie nieuczciwe i słabe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podajcie linka do tego tematu na wizażu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na plotkowym w wątku o januszach i grażynach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co w tym złego, ze ktoś z dzieckiem idzie? Przecież dzieci w przestrzeni publicznej to normalna rzecz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Rozumiem, że wraz z mężem zabieracie dziecko regularnie do pracy? Poza tym, panie wspominały również o ugraniu czegoś poprzez dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro egzamin jest ustny, a dziecko jest bardzo towarzyskie, to przecież na czas swojego zdawania możesz je zostawić z koleżanką (która już zdała) na korytarzu. Na moim wydziale na czas sesji panie z dziekanatu robią u siebie mini przedszkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedz z bachorem w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dokładnie, jak termin nie jest indywidualny, to w kolejce będzie więcej ludzi z grupy i można spokojnie poprosić. Przecież o tym wyjeździe rodziców też pewnie nie dowiedziała się z dnia na dzień, więc wystarczyło tydzień wcześniej dogadać się z kim trzeba i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dziecko nie chodzi do przedszkola?Nie ma u ciebie jakiegoś klubu przedszkolaka gdzie zostawia się dzieci na godziny?Coś mi się wydaje,że specjalnie chcesz iść z dzieckiem właśnie po to żeby coś ugrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiadomo czy coś ugra, bo jak egzaminator będzie normalny, to niestety ale każe zostawić dziecko za drzwiami "z koleżanką czy tam kolegą". Tym bardziej jak dziecko ma 4 lata, i bądźmy szczerzy głupi telefon czy tablet sprawi, że nie będzie przeszkadzał stresującym się pod drzwiami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×