Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mężczyzna ot tak sobie może zacząć dbać o siebie?

Polecane posty

Gość gość

Czy zawsze jest jakieś drugie dno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinien ale załóżmy taką sytuacje: średnio o siebie dbał, trochę się zapuścił, brzuszek urósł, kg przybyło a tu pewnego dnia nagle się odmienia, zaczyna o siebie dbać, ćwiczyć dużo...czy tu zadziałał jakiś zwenętrzny bodziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak . kobieta . inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dbam o siebie, tzn nie chodzę na siłownię, ale ćwiczę dziennie w domu, tzn rozciągam się, jak widzę, że mi rośnie brzuch od jedzenia, to robię sobie głodówki, tzn jem, ale mało. Piję też herbaty na odchudzanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż tak miał. Nagle siłownia, trener, regularnie fryzjer za parędziesiat złotych, nawet zakupy ze stylistka. Powód. Wyjechali sobie z kolegami na samotne wakacje, tydzień w Barcelonie, i chyba zrozumieli że nie byli tacy naj na tej plaży. Faceci po 40 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli musi być jakiś bodziec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ty bądź jego bodźcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Próbuję rozszyfrować słowa jego przyjaciela "wziął się za siebie..." i jakby chciał coś więcej powiedzieć a nagle się zaciął...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Motywacja może mieć różne podłoże. Możliwe że zobaczył się w lustrze i uznał, że zapuścil się za bardzo. Mogło zacząć irytować jak wygląda i chciał to zmienić. Inna opcja to może Wam się gorzej układać i chce być w formie na wypadek rozstania. Też tak mam że od czasu do czasu biorę się za siebie przez kilka mc i potem kilka miesięcy. Raz zainspirowało mnie do ogarnięcie się, rozszerzenie zespołu w pracy o śliczną, młodą wysportowaną pania adwokat. Ona była w związku i ja też. Nie zamierzałem nawet jej podrywać. Po prostu był to impuls by wziąć się za siebie, więc go wykorzystałem i wróciłem do biegania. Przypływ motywacji niezależnie od źródła uważam za spore ułatwienie w pozastawianiu w zdrowiu i wolę je wykorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy rozwód może byc takim bodźcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, dla rozwodu mężczyzna nie będzie bardziej dbał o siebie, ale posmak poznania innej na pewno, to jest jak 2x2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wystarczy jak mu jakąś tyłkiem zakręci przed nosem. mężczyzna zmienia się dla obcej kobiety której pragnie a nie dla żony. żonę już zdobył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zony nie trzeba zdobywac hahaha zona to jak matka..nie wymaga wiele, nie pragnie sie jej od pragnien i podobania sie, zakochania sa inne kobiety zona do garow kazdy tak mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeważnie jak się zakochają..to chcą sie spodobac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
99% inna kobieta... przypuszczalnie sie zakochal/zauroczyl, choc wcale nie musial zdradzic (no chyba ze uznamy zdrade emocjonalna rowniez za zdrade).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a sa jeszcze jakies inne symptomy? Moze to jeszcze byc kryzys wieku sredniego a nie kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie..wydaje mi sie ze z ta plaza to naciagana wersja dla zony... moze i nie wygladali super i te super laski dały im kosza i to był powód...zeby nastepnym razem wyrwac doopeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Sandra
Jeżeli chodzi ci o kochankę, to niestety... jest takie ryzyko. Wiem to bo sama przez to przeszłam. Z tym iż u mnie nie było wybacz. Od 6 lat jestem w kolejnym związku. Z tym iż teraz jak zobaczyłam, ze mój facet zaczyna dostawać brzuszek, to sama się za niego wzięłam, zmieniłąm dietę, kupiłam po zestawie Foreverslim, do tego 2 karnety na siłownię, on na typowe wysiłkowe zajęcia, ja na bardziej kobiecy fitness. Jak na razie przynosi to efekt, nie mniej on ma zupełnie inny charakter od pierwszego męża... który za każdą się oglądał i jak się póóxniej okazało wielu z nich pewnie nie przepuścił... byłam ślepa, teraz jestem nie ukrywam nadwrażliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarownicakali
Zawsze jest drugie dno, ale nie zawsze musi byc to kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze jest drugie dno, ale nie zawsze musi byc to kobieta. xxx czasem jest to facet :classic_cool: i to zdecydowanie częściej niż sie wiekszości wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×