Jak byście zareagowali ??????????!!!!

Najpierw od początku: Miłość, związek i BUM! Stało się jestem w ciąży 2 miesiąc! Antykoncepcja nad zawiodla ! Narzeczony chce i każe mi usunąć ta ciążę! No to nie ten czas itd. Wpadłam jakaś rozpacz I powiedziałam mu wiele nie miłych rzeczy , że wyjeżdżam i nie chce go więcej widzieć, że go nienawidzę! A on do mnie że urządzam dramat , i to jeszcze nie ma nóg i rak ! Wyjechałam by pozbierać myśli, a on mi tylko napisał że chce oddać moje rzeczy z mieszkania ! Nie wierzę że to koniec i to tylko przez dziecko ! Nie wiem już co mam myśleć:( Może faktycznie urządziłam dramat ?????? Jak byście zareagowali na taką sytuację ???? Proszę napiszcie mi coś bo nie mogę pozbierać myśli, wciaz go kocham, nie wierzę że to koniec , a tu jeszcze w ciąży jestem z tym wszystkim sama :( wyprowadziłam się a teraz mam jakieś wyrzuty :(

No daj spokoj. Co ty znalazlas barana ? Daj sobie spokoj z nim.

Mialam podobna sytuacje. Jestem w 13 tc. Powiedzialam chlopu won z mojego zycia. A ja sobie poradze

Nie wierze ze po czyms takim chcesz z nim byc

ile macie lat ze on odstawia takie cyrki?

Niech zrzrknie się dziecka podpisze dokumenty i spada. Bo zazwyczaj takie mendy namawiają do aborcji a potem kochany tatuś sobie przyypimina jak dziecko ma kilka lat.

Nad czym Ty się zastanawiasz ? Zostaw go

nic nie wart , dobrze zrobiłaś, skoro cię nie kocha, to byłabyś nieszczęśliwa, jeśli mu zależy to on musi przyjść prosić Cię o przebaczenie że chciał zabić wasze dziecko.

ja bym odeszła bez zastanowienia

Autorko fajnie się zakochać, ale miłość się poznaje po postawie jaką przyjmie ukochany w sytuacji trudnej. Tu powiedzmy nie wykazał się. Nie zachował sie jak mężczyzna lecz jak chłystek. Z chłystkiem nie da sie budować życia. A ty zareagowałaś tak jak każda normalna i zachowująca rozum kobieta zareagowałaby

Skoro jestescie zareczeni a przez ciaze sie rozstaliscie to widac ze jemu juz nie zalezy... bo skoro sie oswiadczyl to chcial byc z Toba na dobre i zle a dziecko i koniec wiec chyba mial juz dawno Cie gdzies i szukal byle pretestu do rozstania... olej go.

Ja na twoim miejscu bym go zostawila a jesli kocha cie naprawde to bedzie sie staral i bedziecie razem jesli cie nigdy nie kochal to lepiej to chyba wiedziec przed slubem.