Randka internetowa czuję się fatalnie

Poznałam gościa w internecie. Rozmowa super, potem telefonicznie też, wysłaliśmy sobie dużo fotek. W końcu doszło do spotkania. Szykowałam sie cały dzień. Przychodzę a on od razu, że nie jestem w jego typie i odwrócił się na pięcie. Nie chcę żyć

Przecież widziała jak wyglądałaś? Więc o co chodzi? Jakiś cham, ot co. Nie przejmuj się.

Pewnie Andrzej lat 46 Tego chama powinien ktos obic

jak ważysz 10kg więcej niż na zdjęciach albo zdjęcia retuszowane z dziubkiem z najlepszej strony, to nie masz sie co dziwic ze facet sie wystraszył i zwiał

Faceci to świnie

Zdjęcia normalne. Cała sylwetka jak i twarz. Mam cm wzrostu, jestem szczupła, mam normalne włosy takie do połowy pleców. Ubrana byłam w spodnie rurki, tenisówki, biała bluzeczka na ramiączkach i czerwony sweterek.

Nie przejmuj się. To problem kolesia, że tak się zachował, a nie Twój.

Pewnie burak to planował jakas go olala i postanowił zemścić się na byle kim :) przejmujesz sie kimś takim ?:) proszę Cię , powinnaś mu podziękować że Ci życia nie zmarnował taki fiuter :D

Frustrat, tak jak ktoś wyżej napisał, postanowił się odegrać na przypadkowej kobiecie. Nie przejmuj się. A jeśli się jeszcze odezwie - całkowicie ignoruj.

"powinnaś mu podziękować że Ci życia nie zmarnował taki fiuter" x Całkowicie popieram:)

no właśnie, to nie Twoja wina, ciesz się, że nie zmarnowałaś wieczoru na głupie rozmowy z takim typkiem. Zwykły szacunek wymaga, żeby w takiej sytuacji odbyć choć jedną, zwykłą rozmowę, skoro już oboje przyszliście. A jak widać, on nie umiał okazać szacunku, więc po co za takim w ogóle płakać. Widział fotki, więc nie o wygląd chodzi, a o to, że pewnie jakiś złomas chciał się dowartościować lub przeczuwał, że będzie odrzucony i chciał uprzedzić fakty. Nie smutaj, znajdziesz lepszego :)