śliczna Madziu czy odwiedzisz mnie w wariatkowie

jak na nerwicę będę się leczyć

A skąd ta nerwica?

Chyba nie odwiedzę. Wstyd się ludziom przyznać, że się ma znajomych w wariatkowie :D ;)

głównie od rodziny,trochę też od niespełnionych planów życiowych i życia w pewnym zawieszeniu ( ale to akurat nie takie złe,bo nie ma tego złego co by na dobre) jeżeli w każdej chwili jakimś odpryskiem mogą uderzyć w ciebie jakieś sytuacje które twoim problemem nie powinny być,a tak nie powinny być niczyim problemem tylko ktoś wpakował się w coś do czego się nie nadaje,to coś się kumuluje od lat

wiesz co Madziu,nikt nie musi wiedzieć

To odetnij się od tego i nie jęcz tu. Żegnam. Madzia

właśnie problem polega na tym,że nie da rady

Aż tak przeżywasz różne sprawy, że rozważasz możliwość trafienia do wariatkowa? Ja Cię po niewoli nie chcę. To Ty masz chcieć. Oboje powinniśmy chcieć w tym samym stopniu.

znowu podszywasz się pod Madzię,ona wie,że ja ją chcę

Dlaczego nie da rady? Wszystko można, tylko trzeba chcieć i coś robić w tym kierunku. Nie frustruj się tym. Może przyjdzie czas, że kiedyś szczerze porozmawiamy i wtedy mi powiesz, w czym jest problem.