Mam ochotę na innego

Mam problem. Niedługo biorę ślub, a jakiś czas temu pojawił się w moim życiu ktoś o kim ciągle myślę. Jednak myślę o jego fizycznosci, o tym co by mógł ze mną zrobić. Raz doszło do tego, że się calowalismy i miałam wtedy ogromnego moralniaka. Wiem, że nie zdradzę, ale jak przestać o nim myśleć? Jest młody, bardzo przystojny i jak patrzy na mnie to już mam mokro... Nie chcę dla głupoty tracić związku, który był budowany przez dwie kochające się osoby

ile masz lat? on młodszy od Ciebie?

Ja 28, on 23. Nie interesuje mnie w ogóle jako potencjalny partner, kręci mnie jego fizycznosc. Nie wiem co on we mnie widzi. Pracujemy razem, on dorywczo, bo jest studentem, ale całe wakacje będzie dzień w dzień. A ja chcę przestać patrzeć na niego w ten sposób. Kocham narzeczonego.

Musisz ochlonac!! Jak najszybciej, w przeciwnym razie będę z tego kłopoty i będziesz bardzo żałować. Uwierz mi, to jest chwilowe...

Jak on Cię wyczuje i za atakuje to leżysz i kwiczysz

Jak on Cie wyczuje i to leżysz i kwiczysz..haha

A on nie patrzy na inne? Nie oglada wna internecie innych? Nie napala sie na nie z wlasnej woli? Jeśli odpwoiedź na choć jedno pytanie brzmi TAK to nie masz powodów do wyrzutów sumienia, ja bym sie jeszcze z nim przespała, bedzie starszy to zadnej małolacie nie odmówi bo sie "zakocha" a Ty przynajmniej nie oszukujesz samej siebie.

To sobie pozwol na małe co nie co i po sprawie. Wiesz ze jest taka metoda gaszenia małego pożaru że wrzuca się materiał wybuchowy. Zamiast tlic się długo, wybucha i gaśnie.

On wyczuwa, prowokuje. Ostatnio przechodził za mną w taki sposób, że poczułam jego przyrodzenie na mojej pupie. Ciągle są takie sytuacje. Czasem rozmawia ze mną na tyle blisko, że mam wrażenie, że zaraz mnie pocaluje. Często bywamy razem sam na sam i boję się, że poplyne i stracę ukochanego... Już nie wiem czy mam się zwolnić czy co. Cały czas o nim myślę

Wy mówicie, żebym sobie pozwoliła na więcej, ale ja nie chcę tracić związku, który mam

Baby mają przerabane, facet miałby i zwiaz3k i romans :)

Jak można slubowac wierność, będąc niewiernym?

Macie jakiś pomysł, jakąś radę, jak o nim nie myśleć? Kolejny dzień w pracy i znów to samo...

Ktoś ci dobrze napisał. Zrób to i przestaniesz myśleć. Być może okaże się że przy bliższym poznaniu nie jest taki fajny.

Tylko zrobienie tego jest równoznaczne z rezygnacją z narzeczonego, ze ślubu, a tego jednak nie chcę...