Pogrzeb mojej mamy, a jej siostry nie przyjdą.

Boli mnie to że siostry mojej mamy, czyli najblizsza rodzina która powinna być na pogrzebie ich nie będzie. Nie rozumiem jak można w takim dniu nie chciec pozegnac się z nią. Gdy miala pieniędze wszystkie ją widziały, chcialy cos od niej. Gdy przestala miec kase skonczyly sie odwiedziny itp. Powiedzcie jak tak można?

Można, można. Moja siostra stryjeczna nie przyjechała na pogrzeb własnego ojca a całą organizację pochówku scedowała na mnie..

A moja bratowa, nie przyjechała na pogrzeb matki o boże co się z tymi ludzmi dzieje.

A Ty teraz nie masz innych zmartwień, tylko lista gości na pogrzebie?

racja to nie najwazniejsze

Myślę że to świństwo , Totalne świństwo , bo się tyłka nie chce ruszyć

Weź sie lepiej zajmij pogrzebem a co cie obchodzi kto przyjdzie, to jego sprawa, twojej mamie i tak wszystko jedno.

Wszystko jedno ?? Tu chodzi o zwykły ludzki honor , to nie jest jakiś tam kuzyn pociotek, tylko wlasna rodzina

Ewa333333 dziś A Ty teraz nie masz innych zmartwień, tylko lista gości na pogrzebie? xxx Ale pierdołowaty tekścik. Nie, ona nie ma żadnych wiekszych zmartwień dlatego rozmyśla nad nieobecnością ciotki. Az nie ma co tobie tłumaczyć bo mimo 46 !!!! lat to nawet te 33 w niku są na wyrost. Uszczypnij się w d**e stara panno bo masz nieżyciowe i zgorzkniałe podejście.

akurat mam podejście jak najbardziej życiowe ostatnie, o czym myślałam na pogrzebie mamy, to kto na tym pogrzebie jest no, ale ja nie zastanawiam się w ogóle, co we wsi powiedzą, bo mam swoje normalne życie i nie odstawiam pokazówki

Ewaaaa powalilo cię. Moja mama cierpiala ze siostry się przestaly z nią kontaktowac myslalam ze chociaz na pogrzeb przyjdą. Nie chodzi mi o toco inni powiedza ale jest mi przykro ze ona tyle przeznie plakala, tyle im pomagala a one wypiely się na nią, to mnieboli a nie plotkary.

10.08 dzięki