Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż nie dokłada się do zycia

Polecane posty

Gość gość
8:39 widziały galy co braly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana435
Twój mąż jest uzależniony od hazardu. On powinien się leczyć, pójść na terapię... Broń Boże nie oddawaj mu żadnych pieniędzy bo wszystko przepusci i nie będziecie mieć nawet na przyslowiowa kromkę chleba. Miałaś przykład jak byłaś w szpitalu. Myśl teraz o sobie i o dzieciach. Wytłumacz mi, że jak nie przestanie grać, to go zostawisz. Chociaż nie wiem czy to pomoże. Jeżeli masz dobre kontakty z teściową to porozmawiaj z nią, może ona mu przemówi do rozumu. Musisz być silna i stanowcze w przeciwnym razie pociągnie Was na dno:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana435
Gość 8:39 A kto zajmuje się dzieckiem jak jesteś w pracy? Cóż, wziąłeś sobie za żonę "pustą solare" to masz teraz problem... Zawsze możesz wziąć rozwód jak jesteś taki nieszczęśliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O Boze co tu za patologia odpowiada na moje pytanie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, ale patologią to tu jesteś Ty. Jesteś z mężem hazardzistą, dla którego ważniejszy jest nałóg niż utrzymanie własnych dzieci. Zamiast jednak to dostrzec to tłumaczysz sobie, że nie jesteś z nim dla pieniędzy. Chroń swoją rodzine i odejdź od niego póki nie zrozumie błędu, zamiast dawać mu cały czas przyzwolenie na roztwanianie pieniędzy. To jest chore w jaki sposób funkcjonujecie. Nie jest to normalna sytuacja i właśnie takie przypadki są nazywane patologią(przeczytaj sobie co to znaczy "patologia"). Tłumacząc męża sprawiasz, że Twoja rodzina jest coraz bardziej dysfunkcyjna. Ani się obejrzysz, a Ty i Twoje dzieci zostaniecie z niczym. Co więcej- dzieci mogą czasem być obciążone długami po ojcu, które w momencie pełnoletniości będą musieli spłacać. Otrzeźwiej, przejrzyj na oczy. Jemu potrzeba konkretów, a nie gadania. Weź dzieci i się wyprowadź albo wystaw mu walizki dopóki nie zacznie brać swojej rodziny na poważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale Ty mnie denerwujesz. Piszą Ci wprost, ale będziesz się wypierać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:04 wiem, chodzi na terapię od około trzech miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. To ja pisałam ten post rok temu. Od lutego tego roku pracuje a moja sytuacja zrobiła się jeszcze gorsza. Odkad pracuje nie widzę już żadnych pieniędzy męża. Sama opłacam rachunki, robię zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Także rada żebym poszła do pracy okazała się bez sensowna. Jedyny plus taki, że siedzi więcej sam z dziećmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×