Czy trzymacie dziecko do odbicia po karmieniu w nocy?

Czy trzymacie dziecko do odbicia po karmieniu w nocy?

To zależy jak karmisz i jak dziecko się zachowuje. Jeżeli zasypia i jest spokojne, to nie musisz odbijać. Ja karmiłam piersią dwoje i pamiętam, że w nocy dzieci były spokojniejsze, po prostu zasypiały przy mnie i już ich nie ruszałam, bo właściwie nie było po co.

Tak jak wyżej ale rzadko. Pierwsze dwa miesiące tak później maluch jadł spokojnie i kładę zawsze na boczku na plecach po prostu się boję bo jak zasnę to nie wiem czy mi się nie uleje czy nie zakrztusi się slina Ma 5 miesięcy

Trzymałam, mała jadła bardzo dużo i łapczywie, nie mówiąc o tym że trochę trwało zanim nauczyła się lepiej łapać (zwłaszcza przy nabrzmiałych piersiach to było trudne), ulewała zawsze jak nie odbiło jej się. Ale nie było z tym problemu, bo zawsze minuta- dwie i było beknięcie jak po piwie, czasami sama była tym przestraszona. No i szybko przestała jeść w nocy więc problem z głowy, pewnie przy starszym dziecku też bym sobie odpuściła.

Nie odbijałam. Syn zasypiał przy piersi i już go nie budziłam. Układałam go na boku. Z tym że najmniejszy jego ****** się budzę a jak sama się przebudze to sprawdzam czy oddycha.