Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lekarz38

Zakochałem się w swojej pacjentce.

Polecane posty

Gość gość
Z tego co piszesz to ona nie jest tobą zainteresowana. Spróbować możesz najwyżej zmieni lekarza. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doktorku i co z tą Twoją pacjentką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekarz38
Cześć. Grzecznie mi odmówiła. Dziś dowiedziałem się, że przepisała się do innej przychodni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej doktorze, jestem w podobnej sytuacji , bo wydaje mi sie, ze nie jestem obojetna dla mojego dok rodzinnego w Szwecji. Tylko nasza sytuacja jest skomplikowana, oboje jestesmy w zwiazkack malzenskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pacjentka30ldke
ty masz 40 sci...ona duzo młodsza.I nie wykazujaca zainteresowania. hmmm,czego sie spodziewałes?:) jasne ze ja wystraszyles.Powinienes bardzo delikatnie wypytac i wybadac czy jest zainteresowana...sypnac kilka zartów i czekac czy ona pociagnie zarty i milą gadkę czy nie...Jakims zartobliwym tekstem "pani narzeczony powinien sie panią zając" czy cos takiego,i czekac co ona na to.:) Jestem pacjentką i czesto widze jak niektore lafiryndy czekajace w kolejce sie mizdzrża do lekarzy.Jak pudruja nos przed wejsciem,te koronkowe bluzeczki,szpilki i to aktorskie udawanie łupiej gęsi ktora jest nieporadna,zagubiona i zadaje tysiac pytan. żenada. PS.Doktorsku ja tez jestem wrazliwa i delikatna:D i wolna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam to... tylko my jesteśmy zajęci. Sytuacja zupełnie jak moja, tylko szczegóły dot. życia osobistego inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężki masz orzech do zgryzienia autorze ale Wałcz o nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe co u autora? Jesteś tu jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeceiz to stary temat :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani doktoooore27
nie potraficie czytac???? 3 lipca napisał "kapput",wystraszyła sie starego napalonego dziada ktoremu pokazywała naiwnie muszelkę. Odmowila mu i zmieniła przychodnie.:) Ps.daliscie wiare ze LEKArz siedzi na forum dla nieudaniczkow zyciowych?hahahaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, odmówiła. nie wierzę że się odważył, . coś kręci,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lekarz38 2017.06.28 Wiem ale jest moją pacjentką. Obowiązuje mnie etyka lekarska a z drugiej strony lekarz to też człowiek... Gdybym tylko wiedział czy jest mną w jakimś stopniu zainteresowana nie zauważyłem nic takiego czasami mam wrażenie że chce jak najszybciej ode mnie z gabinetu wyjść x Ja też uciekam z jego gabinetu szybciutko, ale tylko dlatego żeby nie zauważył tęsknego spojrzenia i żeby nie zdradzić się jakimś gestem...słowem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz jej o wszystkim. Może czeka na to. Może nie jest szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani doktoooore27
ludzie!!!!on jej zapropoonował spotkanie. ona sie zgorszyla,speszyla i uciekla.on spalił sprawe. tego sie nie da naprawic!....jak 18 letnia dziewica ktora ma zapalenie sromu i pokazuje pol roku swoja zawszoną muszelkę swojemu 40 letniemu doktorowi ktoremu ufa mogla sie poczuc? no jak? pomysłała "stary napalony ,sliniacy zbok". i Nie wierze ze to prawdziwa historia. Dlaczego niby lekarz nie zwierzyl sie z tego przyjacilowi,koledze,bratu,mamie,sasiadowi,szefowi,siostrze? tylko niuedacznikom zyciowym na forum???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe czy maja jakiś kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy z tym ginekologiem, przeciez autor pisal, ze medycyna rodzina czyli jest lekarzem POZ. Moim zdaniem lepszym pomyslem bylo poproszenie innego lekarza zeby przejal pacjentke i wtedy jakby juz nie byla jego pacjentka cos zaproponowac, moze nawet sama dziewczyna by sie zaczela interesowac czemu tak sie stalo i moglo wyjsc romantycznie a tak to wyszlo creepy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
romantycznie to by było gdyby wyznał jej ze sie zauroczył, ale że jest tchorzem to tylko społoszył zwierzynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autora dawno tu noe ma bo pewnie następna łowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakochałam się w swoim lekarzu, jest moim rowiesnikiem, jest niesamowitym mezczyzna, ale nigdy w zyciu nie zdobędę się na odwagę by mu to wyznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba walczyć o swoje szczęście.Spróbuj z nią jeszcze raz porozmawiać.Nie wiesz tak naprawdę co ona czuje. W końcu i tak napisałeś, że nie jest już Twoją pacjentką.Dziewczyna może tak się zachowywała,bo sama też się w Tobie zakochała i może bała się odrzucenia .Wiesz jesteś lekarzem i masz pozycję,prestiż. Może jej to się wydawało nierealne żebyś zwrócił na nią uwagę.Zawalcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PannaIncognito
Cześć, jeśli jeszcze tu zaglądasz, odezwij się do mnie. Mam podobną sytuację i chciałabym z kimś o tym porozmawiać. pannaincognito7@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Nie musisz walczyć ze sobą.Wyznaj jej miłość.Napewni sie ucieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta
Dnia 28.06.2017 o 18:12, Gość lekarz38 napisał:

Nikt nie zmusza nikogo do czytania czy odpisywania. Jeśli ktoś myśli że to prowokacja trudno. To proszę nie tracić swojego czasu. Ja napisałem o prośbę z konkretnym problemem...

Hej 

Myślę, że możesz też je się podobać, a przynajmniej Ci ufa. Myślę, że możesz jej zaproponować na poprawę humoru kino lub doba kawę. Zrób to inteligentnie, a nawet humorystyczne. Na zasadzie przeprosin. Np. Za opóźnią wizytę, bo musiała długo czekać. W razie odmowy nie będzie Ci głupio. Na pewno jak jej przepisuhesz jakieś leki to daj jej swój osobisty numer telefonu., by w razie niepożądanych objawów dzwoniła do Ciebie.

Spróbuj czasami porozmawiać na jaki kolejek temat. Np pracy, wiadomości z radia.

Życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×