Sąsiadka z dołu zrobiła se dziecko i w ogóle z nim nie wychodzi, w ogole !!!

to normalne ? dziecko ma prawie rok a ona ani razu z nim nie wyszla, ciągle siedzi na balkonie, kupiła wypasiony wózek i siedzi z tym wozkiem na balkonie, po prostu zastanawia mnie to czy wy tez tak robicie ? bo ja non stop chodze na spacery, w domu mnie za przeproszeniem k***ica bierze, a ona ciągle w 4 scianach albo ten balkon :O z psem wychodzi, z dzieckiem nie...

Problemy... zajmij się swoją dupa. Idź na spacer a nie tworzysz marne prowokacje.

A Ty widze autorko tyle wychodzisz, ze masz czas non stop monitorowac sasiadke skoro wiesz, ze ona w ogole nie wychodzi. Zalosna jestes i zajmij sie swoim dzieckiem, a nie cudzym

Skąd wiesz ze nie wychodzi? Od rana do nocy ja obserwujesz?

prowo Ja też czasem wolę sobie darować spacer i posiedzieć z dzieckiem na balkonie, kładę go w leżaczku. Zwłaszcza jak jest 30 stopni, to nie chce mi się wózka pchać, a i dziecko w gondoli się paruje. Żeby wyjść trzeba zrobić makijaż, uczesać się, a czasem mi się po prostu nie chce. Ale żeby w ogóle przez rok nie wychodzić to sobie nie wyobrażam

bo ona se zrobiła dla 500+ i wuj ciebie to obchodzi,

Ooo,kolejne prowo o sasiadce.